Już od 1 grudnia znikają papierowe L-4. Min. Rafalska: To koniec mitręgi z dostarczaniem zwolnień!
– Terminy były przesuwane, ostatni z lipca został przesunięty na wyraźne prośby środowisk lekarskich na 1 grudnia, ale 1 grudnia papierowe zwolnienia odejdą do lamusa i już żadne argumenty tu nie skłonią nas do zmiany tego terminu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych i lekarze bardzo starannie i pracowicie się do tego przygotowywali przez dłuższy czas. To nie jest też taka prosta operacja. Również minister zdrowia przeznacza dodatkowe środki 50 milionów złotych na to, żeby dofinansować zakup sprzętu, oprogramowania, szkolenie. Wprowadziliśmy też asystentów medycznych, którzy mogą wspierać lekarzy i będą wypisywać, wykonywać tę techniczną część e-zwolnienia, więc myślę, że to ważne
– zaznaczyła minister.
Co oznacza taka zmiana i jakie korzyści przyniesie pacjentowi?
– Zwolnienie elektroniczne osoba uprawniona do tego zwolnienia, pracownik, chora osoba albo opiekunka chorego dziecka nie musi dostarczać już do swojego pracodawcy, bo ono jest przekazane na profil pracodawcy. I jakby mamy całą tę oszczędność tego czasu, tę mitręgę związaną z dostarczeniem zwolnienia lekarskiego. Oczywiście, mogą być sytuacje, w których nie będzie dostępu do internetu albo będzie jakaś awaria, coś takiego się zdarzy, i wtedy jest ten wariant B, że można rzeczywiście skorzystać z tego papierowego zwolnienia. I też jest określone w ustawie wyraźnie, że w ciągu 3 dni to zwolnienie ma być dostarczone. Ale na razie na etapie startu mówimy, że wypisujemy elektroniczne zwolnienie, to elektroniczne zwolnienie dociera do pracodawcy natychmiast po wystawieniu i my nie mamy obowiązku dostarczania do pracodawcy wersji papierowej, bo on dociera w wersji elektronicznej
– dodała minister Rafalska.
Źródło: polskieradio.pl
kos/k