Siedmiokrotna podwyżka czynszu. Komu przeszkadza Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego?

To nie tylko Muzeum
Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego to nie tylko ważne miejsce na mapie Warszawy, ale także ośrodek patriotyczny prowadzony przez ludzi z pasją, żyjących polską historią na co dzień. Twórcy Muzeum biorą udział w rekonstrukcjach historycznych i wydarzeniach patriotycznych, organizują Katyński Marsz Cieni, wspierają kombatantów, służą jako wolontariusze w akcjach patriotycznych, takich jak choćby prace IPN na warszawskiej "Łączce". To nie są ludzie przypadkowi, ale mający zapał i serce do swojej działalności, traktujący ją jako życiowe powołanie.
CZYTAJ TAKŻE: Skandaliczna wypowiedź Nowackiej. Jest zawiadomienie do prokuratury
Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego powstało 1 marca 2018 roku. Jak piszą jego twórcy, "do zadań nowo powołanej placówki należy gromadzenie, przechowywanie, konserwowanie, udostępnianie i upowszechnianie zbiorów związanych z walką o niepodległość Polski w latach 1939-1963, ze szczególnym uwzględnieniem zbiorów związanych z historią żołnierzy Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego".
Placówka mieści się w budynku powstańczej Reduty Banku Polskiego i powstała z myślą o tym, aby móc pokazać miłośnikom historii gromadzone latami przez członków Grupy Historycznej "Zgrupowanie «Radosław»", pamiątki związane z okresem II wojny światowej oraz II konspiracji.
Wśród cennych eksponatów znajdują się unikatowe dokumenty: meldunki, rozkazy, wnioski awansowe, sprawozdania z walki, jak również pamiątki osobiste, elementy umundurowania, wyposażenia i uzbrojenia Powstańców Warszawskich. Sporą część zbiorów stanowią także niepublikowane dotąd fotografie z okresu Powstania
- podkreślają twórcy placówki.
CZYTAJ TAKŻE: Dziś 44. rocznica podpisania porozumień rzeszowsko-ustrzyckich
Zaznaczają także, iż w ramach działalności muzealnej, dla uczniów klas 6-8 szkół podstawowych oraz uczniów szkół średnich, Stowarzyszenie prowadzi Lekcje Muzealne, których celem jest popularyzacja historii na temat Polskiego Państwa Podziemnego i Powstania Warszawskiego oraz jego bohaterów, w tym najmłodszych uczestników powstańczego zrywu. Lekcje mają charakter prelekcji połączonej z prezentacją eksponatów przechowywanych w placówce muzealnej, a wiedza przekazywana jest w sposób przystępny i dostosowany do wieku uczestników. Lekcje prowadzone są w wybrane dni tygodnia, po uprzednim zgłoszeniu uczestnictwa w formularzu dostępnym pod linkiem: Lekcje Muzealne.
Muzeum jest otwarte również na zbieranie kolejnych eksponatów i zaprasza pasjonatów historii do współudziału w tworzeniu placówki.
Ideologia zamiast historii
Niestety, to ważne miejsce na mapie Warszawy, może wkrótce z niej zniknąć. Twórcy Muzeum dowiedzieli się bowiem, że oto drastycznie zwiększono im koszty użytkowania zajmowanego lokalu.
W tym roku warunki najmu lokalu dla Muzeum drastycznie się zmieniły (siedmiokrotnie zwiększono czynsz za wynajmowaną powierzchnię). Tak wysokie koszty stałe uniemożliwiają w dłuższej perspektywie kontynuowanie działalności muzealnej. Dzięki Państwa dobrym sercom i wsparciu finansowemu Stowarzyszenie będzie mogło dalej prowadzić swoją działalność statutową, a w szczególności utrzymywać niezwykłą placówkę, promować postawy patriotyczne, utrwalać pamięć w zakresie historii i dziedzictwa Polski
- piszą w apelu o udział w społecznej zrzutce na pokrycie kosztów funkcjonowania Muzeum.
To wstyd, że w historycznym dla Warszawy miejscu, w bohaterskim mieście, którego historia walki z niemieckimi oprawcami powinna być obecna we wszystkich europejskich podręcznikach, placówce muzealnej prowadzonej z sercem przez pasjonatów, grozi likwidacja. Zwłaszcza jeśli zestawimy ten fakt z tworzeniem w stolicy placówek takich jak Muzeum Queer. Czy ideologia może wygrać z historią? W dłuższej perspektywie z pewnością nie, trzeba jednak zrobić wszystko, aby na to nie pozwolić. Jak mawia Andrzej Gwiazda: "grzechem jest nic nie robić i czekać na cud, a ludzką powinnością modlić się o cud, ale jednocześnie robić wszystko, co w naszej mocy, aby miał on szansę się wydarzyć".