Etos folwarku, czyli bajka o ciężkiej pracy dla innych

Ostatnio coraz częściej słyszymy utyskiwania, że „z młodymi to się nie da”. Że „nie ma już etosu pracy”. Że „ludziom nie chce się robić”. Słowa te płyną, o ironio, z ust tych, którzy przez ostatnie dekady żyli całkiem wygodnie – najczęściej dzięki temu, że ich rodzice byli odpowiednio ustawieni, a oni sami nie musieli zaczynać kariery od magazynu czy linii produkcyjnej, tylko od startupu w kawiarni z MacBookiem na kolanach.
Praca ponad wszystko? Już nie Etos folwarku, czyli bajka o ciężkiej pracy dla innych
Praca ponad wszystko? Już nie / fot. Canva Pro

No cóż, łatwo mówić o „etosie pracy”, gdy się samemu nigdy na serio nie harowało. A jeśli już – to pod bezpiecznym parasolem koneksji, kapitału, nazwiska lub znajomości z profesorem z uczelni wyższej.

Bo prawda jest taka: dzisiejsi kaznodzieje pracy po bożemu, ci wielcy moralizatorzy od „brania się w garść”, nie mają pojęcia, co to znaczy tyranie w czasach śmieciówek, bezrobocia i wiecznego „może oddzwonimy”. Ich ścieżka? Lepsze liceum, dobre kontakty, może fundacja, potem NGO, potem grant, a potem to już tylko coaching i LinkedInowe posty o pokorze i sukcesie.

A obok nich – ich rówieśnicy, którzy w tym samym czasie dźwigali kartony, zmieniali pieluchy starszym ludziom w Niemczech albo odbijali się od Urzędów Pracy jak piłka pingpongowa. To oni zbudowali fundamenty tego rynku, który dziś tak ładnie wygląda na wykresach. Ich wyzysk dał zyski. Ich pokora była tania. Ich życie – najczęściej przemilczane.

Teraz, kiedy młodsze pokolenia mówią „stop” – nie chcą tyrać po 12 godzin, nie chcą być dostępni na Slacku o północy, nie chcą milczeć, gdy są traktowani jak przedmiot – nagle ci „wielcy” podnoszą larum. Że to upadek etosu! Że młodzi nie szanują pracy! Że nie wiedzą, co to dyscyplina!

Nie, szanowni państwo. To nie upadek etosu. To upadek waszego monopolu na opowiadanie o pracy. Bo przez lata etos oznaczał jedno: haruj, milcz, ciesz się, że masz. A jeśli nie masz – to twoja wina. Bo za mało się starałeś.

Tylko że ten bajkowy świat, w którym wystarczy „chcieć” i „być pracowitym” – istniał tylko dla wybranych. Reszta wiedziała, że bez pleców, bez kapitału, bez „Pana Taty” – to można co najwyżej zmienić agencję pracy tymczasowej.

Dlatego ten wasz „etos pracy” coraz bardziej przypomina etos pana na folwarku. Piękne hasła, dyscyplina, moralność – owszem, ale tylko dla parobków. Sami się od tego etosu dawno uwolniliście. A teraz płaczecie, że inni też chcą?

Witajcie w rzeczywistości. Tu się już nikt nie daje robić w etos.


 

POLECANE
PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Uważaj na fałszywe e-maile o temacie: "Prosimy o potwierdzenie danych w celu utrzymania dostępu do usług REF: xxxxx" oraz "Potwierdzenie przelewu" – informuje PKO Bank Polski.

Złota Piłka 2025. Ogłoszono miejsce Roberta Lewandowskiego z ostatniej chwili
Złota Piłka 2025. Ogłoszono miejsce Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski oraz napastnik FC Barcelony, niespodziewanie nie znalazł się nawet w najlepszej dziesiątce plebiscytu Złotej Piłki. Polak zajął dopiero 17. miejsce w prestiżowym plebiscycie.

Sikorski do Rosji: Zostaliście ostrzeżeni, nie przychodźcie ze skargami z ostatniej chwili
Sikorski do Rosji: "Zostaliście ostrzeżeni, nie przychodźcie ze skargami"

– Jeśli kolejna rakieta lub statek powietrzny zostanie zestrzelony, nie przychodźcie tu ze skargami, zostaliście ostrzeżeni – powiedział do Rosji wicepremier Radosław Sikorski w poniedziałek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat wtargnięcia rosyjskich myśliwców w przestrzeń powietrzną Estonii.

Przedstawiciel Rosji w ONZ wyśmiał rząd Tuska ws. incydentu w Wyrykach z ostatniej chwili
Przedstawiciel Rosji w ONZ wyśmiał rząd Tuska ws. incydentu w Wyrykach

Rosyjska propaganda zrobiła użytek z wystąpienia wiceministra spraw zagranicznych Marcina Bosackiego. Przedstawiciel Rosji przy ONZ wprost nawiązał do słów wiceszefa polskiego resortu spraw zagranicznych.

Prezydent Nawrocki spotkał się z szefową ds. inwestycji Google z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotkał się z szefową ds. inwestycji Google

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się w poniedziałek w Nowym Jorku z prezes i dyrektor ds. inwestycji spółek Alphabet i Google Ruth Porat.

PKW odrzuciła wnioski Żurka i Kierwińskiego z ostatniej chwili
PKW odrzuciła wnioski Żurka i Kierwińskiego

Państwowa Komisja Wyborcza nie uwzględniła wniosków ministra spraw wewnętrznych i administracji, złożonych na prośbę ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Wnioski dotyczyły odwołania 43 komisarzy wyborczych.

Czym jest oprocentowanie kredytu i jaki ma wpływ na wysokość rat? z ostatniej chwili
Czym jest oprocentowanie kredytu i jaki ma wpływ na wysokość rat?

Planujesz zaciągnięcie kredytu hipotecznego i zastanawiasz się, z czego wynika wysokość raty, którą będziesz co miesiąc przelewać do banku? Najważniejszym elementem, który wpływa na tę kwotę, jest oprocentowanie kredytu. Warto wiedzieć, jak dokładnie działa, bo to od niego zależy, jak Twoje zobowiązanie będzie wpływać na budżet domowy przez kolejne lata. 

Tragedia na Podkarpaciu. Nie żyje czterolatka z ostatniej chwili
Tragedia na Podkarpaciu. Nie żyje czterolatka

4-letnia dziewczynka zginęła po zderzeniu fiata z nissanem na drodze powiatowej w Dulczy Wielkiej na Podkarpaciu – poinformowała w poniedziałek stacja Polsat News.

Putin złożył Trumpowi propozycję. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Putin złożył Trumpowi propozycję. Jest oświadczenie

Przywódca Rosji Władimir Putin poinformował w poniedziałek, że jest gotowy wyrazić zgodę na przedłużenie o rok obowiązywania traktatu w sprawie środków zmierzających do dalszej redukcji i ograniczenia zbrojeń strategicznych, jeśli prezydent USA Donald Trump zrobi to samo – przekazała Agencja Reutera.

Przełomowe odkrycie naukowców. USA zastąpią chińskie minerały ziem rzadkich z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie naukowców. USA zastąpią chińskie minerały ziem rzadkich

„Układ okresowy nie musi pozostać bronią Chin. Amerykańska nauka znalazła antidotum. Pozostaje tylko pytanie, czy Ameryka posiada strategiczną wolę jego rozmieszczenia” – pisze portal internetowy FoxNews.

REKLAMA

Etos folwarku, czyli bajka o ciężkiej pracy dla innych

Ostatnio coraz częściej słyszymy utyskiwania, że „z młodymi to się nie da”. Że „nie ma już etosu pracy”. Że „ludziom nie chce się robić”. Słowa te płyną, o ironio, z ust tych, którzy przez ostatnie dekady żyli całkiem wygodnie – najczęściej dzięki temu, że ich rodzice byli odpowiednio ustawieni, a oni sami nie musieli zaczynać kariery od magazynu czy linii produkcyjnej, tylko od startupu w kawiarni z MacBookiem na kolanach.
Praca ponad wszystko? Już nie Etos folwarku, czyli bajka o ciężkiej pracy dla innych
Praca ponad wszystko? Już nie / fot. Canva Pro

No cóż, łatwo mówić o „etosie pracy”, gdy się samemu nigdy na serio nie harowało. A jeśli już – to pod bezpiecznym parasolem koneksji, kapitału, nazwiska lub znajomości z profesorem z uczelni wyższej.

Bo prawda jest taka: dzisiejsi kaznodzieje pracy po bożemu, ci wielcy moralizatorzy od „brania się w garść”, nie mają pojęcia, co to znaczy tyranie w czasach śmieciówek, bezrobocia i wiecznego „może oddzwonimy”. Ich ścieżka? Lepsze liceum, dobre kontakty, może fundacja, potem NGO, potem grant, a potem to już tylko coaching i LinkedInowe posty o pokorze i sukcesie.

A obok nich – ich rówieśnicy, którzy w tym samym czasie dźwigali kartony, zmieniali pieluchy starszym ludziom w Niemczech albo odbijali się od Urzędów Pracy jak piłka pingpongowa. To oni zbudowali fundamenty tego rynku, który dziś tak ładnie wygląda na wykresach. Ich wyzysk dał zyski. Ich pokora była tania. Ich życie – najczęściej przemilczane.

Teraz, kiedy młodsze pokolenia mówią „stop” – nie chcą tyrać po 12 godzin, nie chcą być dostępni na Slacku o północy, nie chcą milczeć, gdy są traktowani jak przedmiot – nagle ci „wielcy” podnoszą larum. Że to upadek etosu! Że młodzi nie szanują pracy! Że nie wiedzą, co to dyscyplina!

Nie, szanowni państwo. To nie upadek etosu. To upadek waszego monopolu na opowiadanie o pracy. Bo przez lata etos oznaczał jedno: haruj, milcz, ciesz się, że masz. A jeśli nie masz – to twoja wina. Bo za mało się starałeś.

Tylko że ten bajkowy świat, w którym wystarczy „chcieć” i „być pracowitym” – istniał tylko dla wybranych. Reszta wiedziała, że bez pleców, bez kapitału, bez „Pana Taty” – to można co najwyżej zmienić agencję pracy tymczasowej.

Dlatego ten wasz „etos pracy” coraz bardziej przypomina etos pana na folwarku. Piękne hasła, dyscyplina, moralność – owszem, ale tylko dla parobków. Sami się od tego etosu dawno uwolniliście. A teraz płaczecie, że inni też chcą?

Witajcie w rzeczywistości. Tu się już nikt nie daje robić w etos.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe