[Z USA dla Tysol.pl] Waldemar Biniecki: Jak tworzyć synergię z kimś kogo się nie rozumie?
Emigrant Jan Ignacy Paderewski nie był sam walcząc o 13 punkt deklaracji prezydenta USA Wilsona, dysponował setkami działaczy i ogromną infrastrukturą polonijną, która z polonijnymi dziennikarzami, bankierami, lekarzami tworzyła wtedy efektywny lobbing. Niewiele się o tym mówi polskiemu społeczeństwu. Nie mówi się również o udziale Polonii w odbudowie II Rzeczpospolitej, o milionach dolarów od amerykańskiej Polonii, nie mówi się o Funduszu Hoovera. Nie mówi się o wysiłkach Polonii po II wojnie światowej, udziału organizacji UNRRA (United Nations Relief and Rehabilitation) w pomocy dla Polski z inspiracji Polonii amerykańskiej. Warto wspomnieć; Głos Ameryki, Radio Wolna Europa. Pracę nad stworzeniem programu emigracyjnego dla obywateli, którzy nie mogli wrócić na tereny okupowane przez Sowietów po II wojnie światowej (Displaced Persons Program), aby zapewnić im bezpieczną emigrację do USA. W ramach tego programu do USA przyjechało 150 tys. polskich obywateli. Zapewnienie udziału Stanów Zjednoczonych w uznaniu polskich granic na Odrze i Nysie przez państwo niemieckie. Doprowadzenie do przeprowadzenia śledztwa w Kongresie USA w sprawie zbrodni w Katyniu i uznanie Sowietów winnych tej zbrodni. Uznanie benefitów dla polskich weteranów I i II wojny światowej i zrównanie ich z benefitami weteranów amerykańskich. Zaangażowanie rządu Stanów Zjednoczonych do udziału w National Endowment for Democracy (NED) – pomocy dla podziemnej Solidarności podczas stanu wojennego. Prowadzenie akcji lobbingowej w celu zaangażowania Polski w Support East European Democracies Act (SEED Act) – wielomilionowy program pomocowy. Ustanowienie Polish American Enterprise Fund (PAEF) – programu pomocowego dla Polski. Pomoc w ustanowieniu prawa dla uciekinierów politycznych z Polski z czasów stanu wojennego. Poparcie amnestii imigracyjnej dla osób, które przybyły nielegalnie do USA przed 1979 rokiem. Akcja lobbingowa w celu poparcia starań wstąpienia Polski do NATO, zebrano wtedy 9 milionów podpisów. Udział w negocjacjach w celu przyznania obywatelom polskim rekompensaty za pracę przymusową w nazistowskich Niemczech. Pomoc materialna w wysokości 200 milionów dolarów na sprzęt medyczny i pomoc dla ofiar powodzi w latach 1997 i 2001. Nikt w Polsce nie zastanawia się, idąc ulicą, który dom jest zbudowany lub wyremontowany za dolary z USA. Dla przypomnienia: co roku Polonia amerykańska wysyła do Polski 900 milionów dolarów. Nie mówiąc nic o wpływie na amerykański biznes inwestujący w Polsce.
Nic dziwnego, że za to właśnie Polonia, tak na kontynencie, jak i za oceanem była inwigilowana i rozbijana przez wrogów Polski i proces ten bynajmniej nie zatrzymał się w 1989 roku. Doktryna wszystkich służb PRL, a zwłaszcza ich ostatniego szefa gen. Kiszczaka zakładała dezintegrację polonijnych organizacji poprzez wprowadzanie do nich agentów wpływu. Dziwi więc ten nowy, sposób rozumienia Polonii w Warszawie i lansowania modnej wersji o skłóconej Polonii i niemożności dogadania się z nią. Istotą synergii i dobrej komunikacji jest stworzenie efektywnego systemu komunikacji strategicznej pomiędzy diasporą a Polską. Do tego jest potrzebna wola polityczna elit warszawskich i wiedza kto jest kim wśród Polonii. Budzi się tożsamość narodowa Polonii i świadomość polskiego interesu narodowego, po wielu latach wmawiania Polonii, aby nie zajmowała się już polityką. Polonia amerykańska podejmuje coraz więcej samodzielnych inicjatyw i akcji. Światowa geopolityka podpowiada nam, że jest to właśnie najdogodniejszy moment na tego typu działanie, aby dynamicznie pójść w kierunku odtworzenia politycznego znaczenia Polonii amerykańskiej w Stanach Zjednoczonych. Do tego jednak niezbędna jest ponadpartyjna wizja i transparentny, ponadpartyjny, charyzmatyczny lider, który widzi priorytety Polonii nieco szerzej niż dotychczas.
Waldemar Biniecki