Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Co musisz wiedzieć?
- Rzeźba Smoka Wawelskiego jest jedną z najsłynniejszych atrakcji turystycznych Krakowa.
- Zarząd Dróg Miasta Krakowa zakomunikował, że smok nie będzie przez jakiś czas zionął ogniem.
- Powodem jest zużycie instalacji gazowej zainstalowanej w rzeźbie.
- Jak przyznał ZDMK, mocno przyczyniły się do tego ostatnie ulewne deszcze.
Co uszkodziło smoka?
Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiedział, że rzeźba pod Wawelem nie będzie ziać ogniem przez pewien czas. "Trzeba wymienić instalację odpowiadającą za efekt ognia, która uległa częściowemu zużyciu" – napisał ZDMK w mediach społecznościowych.
Niektóre elementy palnika zostały uszkodzone przez warunki atmosferyczne – szczególnie intensywne opady deszczu
– głosi komunikat.
- NFZ wydał pilny komunikat
- "Po 26 latach żegnam się z TVN". Znany prezenter odchodzi
- Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. To nie jest czas na wypoczynek
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur. Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego
- MON zapomniał o polskich śmigłach
Smok zanurzony w Wiśle
Smok Wawelski to rzeźba plenerowa z brązu autorstwa Bronisława Chromego z 1972 roku. Według pierwotnej koncepcji smok miał być częściowo zanurzony w wodach Wisły. Stwierdzono jednak, że śmieci niesione przez nurt rzeki będą osadzać się na rzeźbie. Dlatego w 1972 r. została ona osadzona ns wybrzeżu Wisły przy wzgórzu wawelskim. Nieopodal jest również wyjścia ze Smoczej Jamy.
Niewątpliwą atrakcją jest moment, gdy smog zieje ogniem. To dzięki instalacji gazowej, którą zamontowano wewnątrz rzeźby wiosną 1973 r. Autorem i wykonawcą systemu gazowo-elektrycznego był Feliks Prochownik.
Rzeźba jest jedną z najsłynniejszych atrakcji turystycznych Krakowa.