Marcin Gallo: "Sukces" zarządu Poczty Polskiej. Terminy doręczania przesyłek będą wydłużone

–To jeden z "sukcesów" obecnego Zarządu, że w przeciwieństwie do konkurencji, wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek. Przysyłka priorytetowa nie będzie już w D+1, czyli dzień nadania plus następnego dnia powinna być doręczona, do terminu D+3, a przesyłka ekonomiczna zamiast w 3 dni po dniu nadania, będzie doręczona w 5 dni – powiedział Marcin Gallo, wiceprzewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej.
 Marcin Gallo:
/ fot. screen YouTube / WTK

Wiceprzewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej Marcin Gallo był 10 stycznia gościem telewizji WTK.

W ubiegłym roku, Zarząd spółki ogłosił Plan Dobrowolnych Odejść pracowniczych skierowany do 9300 pracowników. Teraz kierownictwo poinformowało o możliwości przeprowadzenia zwolnień grupowych.

– Prezes Sebastian Mikosz w zeszłym roku zapowiadał program, który miał być programem dla pracowników, którzy sami się zgłaszają, taki program dobrowolnych odejść. Teraz zostaliśmy poinformowani przez pracodawcę o zwolnieniach grupowych i że urzędy pracy zostały już poinformowane. My zostaliśmy zaproszeni do negocjacji tego programu oraz zwolnień grupowych. Także jedna składowa jest dla nas stała i znamy ją już z zeszłego roku, a ta druga jest pewnego rodzaju zaskoczeniem, gdyż po raz pierwszy w historii Poczty, pracownicy dostali 2 programy jednocześnie – zwracał uwagę Marcin Gallo i dodawał, że osoby, które nie skorzystają z PDO zostaną automatycznie wpisani na listę zwolnień grupowych.

Wiceszef "S" w Poczcie Polskiej przypomniał, że nowy Zarząd wypowiedział zakładowy układ zbiorowy pracy, który "gwarantował pracownikom choćby premię roczną i dodatek stażowy". 

"Wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek"

– Pracownicy nie mogą zgłaszać się indywidualnie (do PDO-przyp. red.). Poprzez ocenę i weryfikację Ci pracownicy będą wskazywani, będzie im proponowane skorzystanie z tego programu w dwóch wariantach: wypłaty comiesięcznej lub jednorazowej. W zeszłym roku mieliśmy tylko ten wariant wypłaty comiesięcznej. Warto zwrócić uwagę, że przez kolejne 9 miesięcy, pracownik, który z firmy odejdzie, nadal będzie w systemie wynagradzania i będzie obciążeniem dla spółki – wskazywał.

– My jako związki oceniamy to negatywnie, bo widzimy gdzie mamy problemy z pracownikami. Chociażby tutaj na terenie ziemi wielkopolskiej mamy takie obszary, gdzie bardzo trudno pozyskać listonosza do pracy. Mamy niedobory. Nasi klienci niestety nie otrzymują korespondencji w wyznaczonych terminach. Co gorsze, Zarząd i rząd zmienili teraz dni doręczania korespondencji. To jeden z "sukcesów" obecnego Zarządu, że w przeciwieństwie do konkurencji wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek. Przysyłka priorytetowa nie będzie już w D+1, czyli dzień nadania plus następnego dnia powinna być doręczona, do terminu D+3, a przesyłka ekonomiczna zamiast w 3 dni po dniu nadania, będzie doręczona w 5 dni – tłumaczył Marcin Gallo.

Związkowiec mówił też o innych złych decyzjach, w tym o skróconym czasie pracy placówek pocztowych, zamykaniu placówek w soboty i najniższym od co najmniej 15 lat wolumenie paczek, które Poczta Polska wysłała w okresie Świąt Bożego Narodzenia.

Kogo dotkną zwolnienia?

Solidarność nie wierzy, że redukcja etatów w Poczcie Polskiej obejmie tylko pracowników biurowych.

– Osiem i pół tysiąca pracowników nie może być zwolnionych z samej administracji. Na dziś nie ma w Poczcie Polskiej takiej liczby pracowników administracji. Podejrzewamy, że zwolnienia dotkną pracowników eksploatacji, listonoszy, pracowników okienek pocztowych, pracowników sortowni oraz kierowców. Zwolnienia będą wymuszone zmianami terminów doręczania – nie będzie potrzebnych tylu, co obecnie pracowników w wąskich gardłach czasowych, którzy do tej pory dbali o to, aby przesyłki były odpowiednio szybko posortowane i wysłane z centrum logistycznego – stwierdził Gallo.

Związkowiec przewiduje, że zmiany poskutkują skróceniem czasu pracy placówek pocztowych do sześciu godzin, bo takiego czasu pracy wymaga ustawa.

– Sytuacja dotycząca zmiany czasu doręczania przesyłek przypomina sytuację, w której pracownicy PKP wydłużyliby czas przejazdu np. z Warszawy do Poznania o 2 czy 3 godziny. Wiem, że pracownicy Poczty będą robić wszystko, aby doręczać przesyłki w krótszych terminach, obawiam się jednak, że może zabraknąć rąk do pracy – ocenił.

Wiceprzewodniczący "S" w Poczcie Polskiej zwracał uwagę, że już teraz brakuje listonoszy i kierowców, a zwolnienia sprawią, że będą oni mieli jeszcze więcej pracy za tę samą pensję. Do tego, przesyłki będą dostarczane jeszcze później.

– Mam nadzieję, że trwający spór z pracodawcą dotyczący wysokości wynagrodzeń, zakończy się z końcem lutego pozytywnym rozstrzygnięciem i że w Poczcie Polskiej nadal będzie obowiązywał zakładowy układ zbiorowy pracy. Dyrektywy unijne nakładają na kraje członkowskie, żeby jak największe grupy pracowników były objęte zakładowymi układami zbiorowymi – wyraził nadzieję Gallo.

Strajk w Poczcie Polskiej

Związkowiec odniósł się również do kwestii ewentualnego strajku w Poczcie.

– Jesteśmy po referendum strajkowym. 94 proc. pracowników, którzy wzięli w nim udział, opowiedziało się za zorganizowaniem strajku w sprawie wzrostu wynagrodzeń. Strajk generalny w Poczcie Polskiej odbyłby się niestety kosztem naszych klientów, ale byłby to ostateczny krzyk rozpaczy pracowników domagających się, aby państwo polskie, które jest właścicielem naszej firmy, jak i zarząd spółki, zobaczyli, z jakimi problemami borykają się pracownicy w urzędach pocztowych czy w rozdzielniach, a nie patrzyli na Pocztę Polską jedynie z perspektywy siedziby jej władz – podkreślił.

ZOBACZ TAKŻE: Nagroda jubileuszowa i odprawy dla nauczycieli. MEN przygotowuje zmiany

ZOBACZ TAKŻE: Piotr Duda: To nie koniec, to dopiero początek! Dziś nie ma miejsca na podziały, musimy razem obronić Polskę przed Zielonym Ładem!


 

POLECANE
Król Karol III w Polsce. Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Król Karol III w Polsce. Pałac Buckingham wydał komunikat

Pałac Buckingham oficjalnie ogłosił, że król Karol III weźmie udział w uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia 2025 roku.

Będzie cenzura w internecie? Jest reakcja KRRiT Wiadomości
Będzie cenzura w internecie? Jest reakcja KRRiT

Ministerstwo Cyfryzacji zamierza wprowadzić w Polsce unijne rozporządzenie Aktu o usługach cyfrowych. Stanowisko w tej sprawie zabrała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Mariusz Kamiński: Nie stawię się przed nieistniejącą komisją ds. Pegasusa tylko u nas
Mariusz Kamiński: Nie stawię się przed nieistniejącą komisją ds. Pegasusa

- Komisja nie istnieje w świetle prawa. To spotkania towarzystw partyjnych, którzy uważają, że będą zbijali na tym polityczny interes, bo takie mają zlecenie. Dzieje się to w sposób prostacki, agresywny, z pominięciem bezpieczeństwo państwa. To działania nielegalne, za które poniosą konsekwencje - mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Reprezentacja Polski żegna się ze Stadionem Narodowym. Trzaskowski: Pierwszy raz słyszę o tym gorące
Reprezentacja Polski żegna się ze Stadionem Narodowym. Trzaskowski: "Pierwszy raz słyszę o tym"

Polska reprezentacja piłkarska ma już nie grać spotkań na PGE Stadionie Narodowym – ustalił serwis meczyki.pl. – Pierwszy raz słyszę o tym – powiedział prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, pytany o ujawnioną informację.

Fatalne wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Jest potwierdzenie Wiadomości
Fatalne wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Jest potwierdzenie

Zmienione zasady Superpucharu Hiszpanii spowodowały, że polski bramkarz musi odpokutować za czerwoną kartkę w kolejnym ważnym meczu FC Barcelony.

Atak nożownika tuż przy granicy z Polską. Są ofiary Wiadomości
Atak nożownika tuż przy granicy z Polską. Są ofiary

Dwie osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ciężko ranne w poniedziałek w wyniku ataku z użyciem ostrego narzędzia w jednym z domów w gminie Casekow w Brandenburgii na wschodzie Niemiec, przy granicy z Polską. Podejrzany o dokonanie tego czynu został zatrzymany – przekazał rzecznik lokalnej policji, cytowany przez agencję dpa.

Radio ZET zapytało, czy państwo powinno kontrolować treści w internecie z ostatniej chwili
Radio ZET zapytało, czy państwo powinno kontrolować treści w internecie

Radio ZET w ankiecie opublikowanej na platformie X zapytało internautów o palącą kwestię wprowadzenia w Polsce przez rząd Donalda Tuska unijnego rozporządzenia Aktu o usługach cyfrowych.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Z powodu wypadku z udziałem człowieka na przystanku Warszawa Śródmieście występują utrudnienia w ruchu wszystkich przewoźników.

CBOS: Andrzej Duda polskim politykiem roku 2024 z ostatniej chwili
CBOS: Andrzej Duda polskim politykiem roku 2024

Prezydent Andrzej Duda został polskim politykiem 2024 roku; głos na niego oddało 13 proc. badanych; politykiem minionego roku na świecie został prezydent elekt USA Donald Trump (14 proc. głosów) – wynika z sondażu CBOS.

Jaś Kapela z rządowym stypendium. Ministerstwo kultury: Wniosek uzyskał wysoką ocenę Wiadomości
Jaś Kapela z rządowym stypendium. Ministerstwo kultury: "Wniosek uzyskał wysoką ocenę"

Aktywista i tzw. freakfighter Jaś Kapela otrzymał roczne stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co wywołało burzę w sieci. Resort opublikował w poniedziałek stanowisko w tej sprawie.

REKLAMA

Marcin Gallo: "Sukces" zarządu Poczty Polskiej. Terminy doręczania przesyłek będą wydłużone

–To jeden z "sukcesów" obecnego Zarządu, że w przeciwieństwie do konkurencji, wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek. Przysyłka priorytetowa nie będzie już w D+1, czyli dzień nadania plus następnego dnia powinna być doręczona, do terminu D+3, a przesyłka ekonomiczna zamiast w 3 dni po dniu nadania, będzie doręczona w 5 dni – powiedział Marcin Gallo, wiceprzewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej.
 Marcin Gallo:
/ fot. screen YouTube / WTK

Wiceprzewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej Marcin Gallo był 10 stycznia gościem telewizji WTK.

W ubiegłym roku, Zarząd spółki ogłosił Plan Dobrowolnych Odejść pracowniczych skierowany do 9300 pracowników. Teraz kierownictwo poinformowało o możliwości przeprowadzenia zwolnień grupowych.

– Prezes Sebastian Mikosz w zeszłym roku zapowiadał program, który miał być programem dla pracowników, którzy sami się zgłaszają, taki program dobrowolnych odejść. Teraz zostaliśmy poinformowani przez pracodawcę o zwolnieniach grupowych i że urzędy pracy zostały już poinformowane. My zostaliśmy zaproszeni do negocjacji tego programu oraz zwolnień grupowych. Także jedna składowa jest dla nas stała i znamy ją już z zeszłego roku, a ta druga jest pewnego rodzaju zaskoczeniem, gdyż po raz pierwszy w historii Poczty, pracownicy dostali 2 programy jednocześnie – zwracał uwagę Marcin Gallo i dodawał, że osoby, które nie skorzystają z PDO zostaną automatycznie wpisani na listę zwolnień grupowych.

Wiceszef "S" w Poczcie Polskiej przypomniał, że nowy Zarząd wypowiedział zakładowy układ zbiorowy pracy, który "gwarantował pracownikom choćby premię roczną i dodatek stażowy". 

"Wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek"

– Pracownicy nie mogą zgłaszać się indywidualnie (do PDO-przyp. red.). Poprzez ocenę i weryfikację Ci pracownicy będą wskazywani, będzie im proponowane skorzystanie z tego programu w dwóch wariantach: wypłaty comiesięcznej lub jednorazowej. W zeszłym roku mieliśmy tylko ten wariant wypłaty comiesięcznej. Warto zwrócić uwagę, że przez kolejne 9 miesięcy, pracownik, który z firmy odejdzie, nadal będzie w systemie wynagradzania i będzie obciążeniem dla spółki – wskazywał.

– My jako związki oceniamy to negatywnie, bo widzimy gdzie mamy problemy z pracownikami. Chociażby tutaj na terenie ziemi wielkopolskiej mamy takie obszary, gdzie bardzo trudno pozyskać listonosza do pracy. Mamy niedobory. Nasi klienci niestety nie otrzymują korespondencji w wyznaczonych terminach. Co gorsze, Zarząd i rząd zmienili teraz dni doręczania korespondencji. To jeden z "sukcesów" obecnego Zarządu, że w przeciwieństwie do konkurencji wydłużyliśmy terminy doręczania przesyłek. Przysyłka priorytetowa nie będzie już w D+1, czyli dzień nadania plus następnego dnia powinna być doręczona, do terminu D+3, a przesyłka ekonomiczna zamiast w 3 dni po dniu nadania, będzie doręczona w 5 dni – tłumaczył Marcin Gallo.

Związkowiec mówił też o innych złych decyzjach, w tym o skróconym czasie pracy placówek pocztowych, zamykaniu placówek w soboty i najniższym od co najmniej 15 lat wolumenie paczek, które Poczta Polska wysłała w okresie Świąt Bożego Narodzenia.

Kogo dotkną zwolnienia?

Solidarność nie wierzy, że redukcja etatów w Poczcie Polskiej obejmie tylko pracowników biurowych.

– Osiem i pół tysiąca pracowników nie może być zwolnionych z samej administracji. Na dziś nie ma w Poczcie Polskiej takiej liczby pracowników administracji. Podejrzewamy, że zwolnienia dotkną pracowników eksploatacji, listonoszy, pracowników okienek pocztowych, pracowników sortowni oraz kierowców. Zwolnienia będą wymuszone zmianami terminów doręczania – nie będzie potrzebnych tylu, co obecnie pracowników w wąskich gardłach czasowych, którzy do tej pory dbali o to, aby przesyłki były odpowiednio szybko posortowane i wysłane z centrum logistycznego – stwierdził Gallo.

Związkowiec przewiduje, że zmiany poskutkują skróceniem czasu pracy placówek pocztowych do sześciu godzin, bo takiego czasu pracy wymaga ustawa.

– Sytuacja dotycząca zmiany czasu doręczania przesyłek przypomina sytuację, w której pracownicy PKP wydłużyliby czas przejazdu np. z Warszawy do Poznania o 2 czy 3 godziny. Wiem, że pracownicy Poczty będą robić wszystko, aby doręczać przesyłki w krótszych terminach, obawiam się jednak, że może zabraknąć rąk do pracy – ocenił.

Wiceprzewodniczący "S" w Poczcie Polskiej zwracał uwagę, że już teraz brakuje listonoszy i kierowców, a zwolnienia sprawią, że będą oni mieli jeszcze więcej pracy za tę samą pensję. Do tego, przesyłki będą dostarczane jeszcze później.

– Mam nadzieję, że trwający spór z pracodawcą dotyczący wysokości wynagrodzeń, zakończy się z końcem lutego pozytywnym rozstrzygnięciem i że w Poczcie Polskiej nadal będzie obowiązywał zakładowy układ zbiorowy pracy. Dyrektywy unijne nakładają na kraje członkowskie, żeby jak największe grupy pracowników były objęte zakładowymi układami zbiorowymi – wyraził nadzieję Gallo.

Strajk w Poczcie Polskiej

Związkowiec odniósł się również do kwestii ewentualnego strajku w Poczcie.

– Jesteśmy po referendum strajkowym. 94 proc. pracowników, którzy wzięli w nim udział, opowiedziało się za zorganizowaniem strajku w sprawie wzrostu wynagrodzeń. Strajk generalny w Poczcie Polskiej odbyłby się niestety kosztem naszych klientów, ale byłby to ostateczny krzyk rozpaczy pracowników domagających się, aby państwo polskie, które jest właścicielem naszej firmy, jak i zarząd spółki, zobaczyli, z jakimi problemami borykają się pracownicy w urzędach pocztowych czy w rozdzielniach, a nie patrzyli na Pocztę Polską jedynie z perspektywy siedziby jej władz – podkreślił.

ZOBACZ TAKŻE: Nagroda jubileuszowa i odprawy dla nauczycieli. MEN przygotowuje zmiany

ZOBACZ TAKŻE: Piotr Duda: To nie koniec, to dopiero początek! Dziś nie ma miejsca na podziały, musimy razem obronić Polskę przed Zielonym Ładem!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe