Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura”
Co musisz wiedzieć:
- Prokuratura przekazała Sejmowi dokumenty dotyczące zarzutów wobec trzech byłych ministrów
- Sprawa może trafić przed Trybunał Stanu
- Morawiecki odpowiada w mocnych słowach
Zarzuty wobec byłych ministrów
Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał w czwartek 4 grudnia marszałkowi Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu informacje dotyczące przedstawienia Mateuszowi M., Mariuszowi B. i Krzysztofowi A. – byłym członkom rządu – zarzutów popełnienia przestępstw związanych z zajmowanymi przez nich stanowiskami
- poinformowała Prokuratura Krajowa
Jak opisano, Mateusz Morawiecki ma status podejrzanego w postępowaniu dotyczącym okresu pełnienia funkcji premiera. Mariusz Błaszczak usłyszał zarzuty jako szef MON, a Krzysztof Ardanowski jako minister rolnictwa.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska
- Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie
- Pilne doniesienia z granicy. Straż Graniczna opublikowała komunikat
- Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń
- Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji
Sejm zadecydował o uchyleniu immunitetów
Sejm rozpoznając wnioski o uchylenie immunitetu, wypowiedział się wyłącznie w zakresie wyrażenia zgody na pociągnięcie tych osób do odpowiedzialności karnej, nie zajmując stanowiska co do ewentualnej ich odpowiedzialności konstytucyjnej
- zaznaczono w komunikacie.
Informacje te mogą stanowić podstawę do rozważenia przez Sejm, czy opisane w postanowieniach o przedstawieniu zarzutów ewentualne naruszenia prawa, dokonane w związku z zajmowanymi stanowiskami, mogą wypełniać znamiona deliktu konstytucyjnego, a tym samym czy zachodzą przesłanki do pociągnięcia polityków do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu
- dodano.
Reakcje polityczne
Byli członkowie rządu PiS: Mateusz M., Mariusz B. i Krzysztof A. – usłyszeli zarzuty związane z pełnionymi funkcjami. To pierwszy krok do Trybunału Stanu. Rozliczenia trwają
- ocenił rzecznik rządu Adam Szłapka
Komentarze polityków
Najnowsze doniesienia prokuratury skrytykował w rozmowie z dziennikarzami jeden z trzech oskarżonych polityków poprzedniej władzy - Mariusz Błaszczak. Były szef MON stwierdził, że zarzuty, które usłyszał, są bezpodstawne i niewiarygodne.
Jeśli chodzi o sprawę zarzutów, które usłyszałem i aktu oskarżenia, który postawiono wobec mnie, są tu zarzuty zupełnie bezpodstawne
- komentował Błaszczak.
Jak twierdzi polityk PiS, prokurator Marcin Maksjan, który postawił mu zarzuty, sam uznał, że "jako minister obrony miał prawo do odtajnienia, a potem upublicznienia tych archiwalnych materiałów".
"To sytuacja bezprecedensowa"
Nowy ruch prokuratury jest - zdaniem Błaszczaka - zemstą polityczną rządu Donalda Tuska.
Mamy do czynienia z łamaniem prawa, sytuacją bezprecedensową. Wróciła komuna. To, co się dzieje w naszym kraju, to jest z jednej strony powrót do czasów komunizmu, a z drugiej strony to są igrzyska. To wszystko jest bezpodstawne, to jest dęte
- podsumował Błaszczak.
Zapytany o to, czy z dzisiejszej perspektywy ponownie zdecydowałby się odtajnić fragmenty planu Warta, stwierdził, że zrobiłby to bez wahania.
Zapewniam państwa, że gdybym jeszcze raz miał podejmować decyzję w tej sprawie, ona byłaby identyczna. Dlatego, że każdy skrawek polskiej ziemi musi być broniony przez żołnierzy polskiego wojska
- powiedział.
Były szef MON zapewnił również dziennikarzy, że bez względu na oskarżenie Prokuratury, "zawsze będzie służył ludziom".
Mocna odpowiedź Morawieckiego
Mateusz Morawiecki odniósł się do działań prokuratury jednoznacznie.
Upadłość systemu ochrony zdrowia, najdroższe święta w historii, Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne
Upadłość systemu ochrony zdrowia, najdroższe święta w historii, Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne.— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 4, 2025




