MSZ: Polski ambasador na Węgrzech wraca do kraju na "bezterminowe konsultacje"
Ponadto ambasador Węgier został wezwano do MSZ, gdzie została wręczona nota protestacyjna. Jak przekazał Wroński, rozmowa z dyplomatą trwała około 10 minut.
Ambasador Polski na Węgrzech wraca do kraju
Jak słyszeliśmy, ambasada nie miała żadnych instrukcji w sprawie Marcina Romanowskiego. Z informacji ambasadora Węgier wynikało, że nie został on poinformowany przez Budapeszt o sprawie Romanowskiego. Pan ambasador wyraził żal z powodu tego, jak układają się w ostatnim czasie relacje między Polską a Węgrami. Rozmowa przebiegała w atmosferze spokoju i trwała około 10 minut
– powiedział rzecznik MSZ. Dodał również, iż w najbliższym czasie Polska nie będzie miała ambasadora na Węgrzech.
Nie będzie ambasadora Polski w Budapeszcie, gdyż będzie przebywał na bezterminowych konsultacjach w Warszawie
– przekazał Wroński. Oznajmił również, że polski rząd jest zbulwersowany przyznaniem azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu przez Węgry i określa to działanie jako "nieprzyjazne wobec państwa polskiego oraz zasad Unii Europejskiej". Wskazał, że "jest to sytuacja bez precedensu".
- RPO: Potwierdzono liczne zarzuty dot. niewłaściwego traktowania ks. Olszewskiego
- Tusk skomentował udzielenie azylu Marcinowi Romanowskiemu
- Wiktor Orban zabiera głos ws. azylu dla Romanowskiego
- Funkcjonariusze CBA zatrzymali samorządowca
Azyl polityczny dla Romanowskiego
Adwokat i pełnomocnik Marcina Romanowskiego Bartosz Lewandowski poinformował w czwartek, że jego klient otrzymał azyl polityczny od węgierskiego rządu. Mecenas podkreślił, że Romanowski zwrócił się do organów węgierskich o ochronę w związku z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i prokuratury, co skutkowało m.in. "bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego".
Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturę działań naruszających jego prawa i wolności
– przekazał Lewandowski.
"Przedstawiciele partii opozycyjnych nie mają szans na sprawiedliwy proces"
Sam Romanowski przekazał w czwartek wieczorem, że w Polsce "od roku w rzeczywistości trwa reżim, który zagraża polskiej suwerenności" i "mamy do czynienia z całą serią represji politycznych".
Przedstawiciele partii opozycyjnych nie mają szans na sprawiedliwy proces. Sam jestem zainteresowany, żeby tę sprawę wyjaśnić, ale jest jeden fundamentalny warunek. Ta sprawa musi być wyjaśniona przed bezpartyjnymi, niezawisłymi organami wymiaru sprawiedliwości, a z taką sytuacją nie mamy w tej chwili w Polsce miejsca. Mamy do czynienia wręcz z przestępcami
– ocenił Romanowski.