"Z dnia na dzień zostaliśmy bez środków do życia". Dotarliśmy do listu zwolnionego z PKP Cargo

Przebieg zwolnień grupowych w PKP Cargo od dawna budzi wątpliwości nie tylko samych zwolnionych i ich prawników, ale także NSZZ "Solidarność". Dotarliśmy do listu, w którym były pracownik PKP Cargo mówi o problemach z wypłatą należnych świadczeń zwalnianym. Jego słowa potwierdzają inni byli pracownicy spółki.
Pikieta pracowników PKP Cargo
Pikieta pracowników PKP Cargo / fot. G. Zawadzki

"Nikt nie mówi, że zostaliśmy bez środków do życia" - pisze pracownik zwolniony z PKP Cargo, do którego listu dotarliśmy. "Po ponad 40 latach pracy w PKP zostałem żebrakiem, chodząc do Urzędu Pracy po świadczenie dla bezrobotnych" - dodaje.

Problem polega na tym, że Urzędy Pracy nie zawsze widzą podstawy do wypłacenia takiego świadczenia.

"W dniu wręczenia świadectwa pracy dowiedziałem się, że nic nie dostanę"

Autor listu, do którego dotarliśmy, pisze, że rozwiązano z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem we wrześniu tego roku. Został wówczas powiadomiony, że został skrócony okres jego wypowiedzenia z sześciu miesięcy do jednego, wobec czego zostanie mu wypłacone odszkodowanie oraz odprawa pieniężna w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.

"Niestety w dniu wręczania świadectwa pracy dowiedziałem się, iż nic nie dostanę - ani odszkodowania, ani odprawy z uwagi na trudności finansowe Zakładu" - dodaje w liście zwolniony.

Ten przypadek nie jest odosobniony. Inni zwolnieni potwierdzają, że Urzędy Pracy mają problem ze świadectwami pracy, jakie otrzymali z PKP Cargo. Niektórym urzędy do dziś nie chcą wypłacić świadczenia dla bezrobotnych, które normalnie wobec wypłaty odszkodowania przez pracodawcę się nie należy.

PKP Cargo nie stać na spłacenie zobowiązań

Pod koniec października spółka PKP Cargo poinformowała, że obecnie nie stać jej na spłacenie wszystkich zobowiązań wobec pracowników, dlatego zdecydowało o odłożeniu w czasie spłaty dużej części odpraw, odszkodowań, nagród i ekwiwalentów należnych odchodzącym pracownikom.

Pisma informujące o tym, że pieniądze zostaną wypłacone później, otrzymali także sami pracownicy.

„Do świadectwa pracy otrzymujemy komunikat zarządu że nie mają pieniędzy na odprawy i odszkodowania” - napisał w mediach społecznościowych jeden ze zwolnionych.

W piśmie tym zarząd PKP Cargo informuje o trudnej decyzji o zwolnieniach grupowych, która wynika z, jak piszą autorzy, „karygodnych błędów” popełnionych przez Zarządy PKP Cargo w latach 2022-2023. W informacji znalazło się miejsce na obwinienie o zaistniałą sytuację związków zawodowych.

Obecny zarząd, jak zapewniono, stara się uratować firmę, ale jest to trudne. „Chcieliśmy poinformować, że ze wzgldu na sytuację finansową PKP Cargo S.A. W restrukturyzacji jesteśmy zmuszeni do odłożenia w czasie spłaty dużej części należnych odchodzącym od nas obecnie pracownikom odpraw, nagród, ekwiwalentów. Niestety Spółki dzisiaj nie stać na spłacenie wszystkich tych zobowiązań” - napisano. Zapewniono, że zostaną one wypłacone „tak szybko, jak będzie to tylko możliwe".

„Zarząd PKP Cargo S.A. W restrukturyzacji w pełni rozumie, że powyższa informacja może budzić niepokój i niezadowolenie” - pisze do tego Zarząd PKP Cargo.

Niezadowolenie pracowników jest duże. Zwolnieni kierują je do obecnych władz spółki, które na ten cel nie zabezpieczyły pieniędzy, a jednocześnie, jak mówią byli pracownicy PKP Cargo, w mediach p.o. prezesa chwali się swoją wysoką pensją. Tymczasem oni idąc do Urzędu Pracy spotykają się niekiedy z bezradnością urzędników.

Dlaczego tak się dzieje? Na świadectwie pracy, które otrzymali zwalniani, znajduje się informacja o wysokości odszkodowania w związku ze skróceniem okresu wypowiedzenia. A zgodnie z art. 75.1 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy świadczenie nie przysługuje bezrobotnemu, który otrzymał odszkodowanie za skrócenie okresu wypowiedzenia umowy o pracę. I choć na świadectwie widnieje także informacja, że świadczenie, choć się należy, nie zostało wypłacone, Urzędy Pracy mają problem z zakwalifikowaniem pracowników do zasiłku. Niektórzy ze zwolnionych do dziś nie mogą uzyskać w UP odpowiedzi na pytanie, czy otrzymają świadczenie. Jeśli nie, to z chwilą utraty pracy i po otrzymaniu ostatniej pensji, zostają bez środków do życia.

Solidarność alarmuje od tygodni

Przypomnijmy, NSZZ "Solidarność" od kilku tygodni alarmuje, że wśród zwolnionych w procesie zwolnień grupowych w PKP Cargo są osoby, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, m.in. osoby w wieku przedemerytalnym i działacze związkowi. W ostatnim czasie Sąd wydał już pierwsze zabezpieczenia w postaci nakazu dalszej pracy dla niektórych z nich. Wyjątkowo szokujący przykład zwolnienia kobiety w ciąży także znalazł swój finał. Została przywrócona przez same władze PKP Cargo. Sposób przeprowadzania zwolnień grupowych zaniepokoił jednak także głównego inspektora pracy Marcina Staneckiego, który po liście, który otrzymał od przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, polecił pilną kontrolę w PKP Cargo SA w restrukturyzacji przez Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie.

Zdziwienie związkowców budzi fakt, że wątpliwe praktyki są stosowane przez prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódkę, który, jak sam pisze na stronie swojej kancelarii, "posiada ponad 20-letnie doświadczenie zawodowe w zakresie prawa pracy i świadczeń pracowniczych", a nawet prowadzi szkolenia, podczas których uczy innych, jak takie procesy przeprowadzać. Od stycznia tego roku jest też społecznym doradcą Adama Bodnara.

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

Już w najbliższy poniedziałek 14 lipca 2025 r. w godz. 23:00–00:00 aplikacja IKO banku PKO BP może działać wolniej. Zaplanuj operacje wcześniej.

Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż

Pracownia CBOS po raz pierwszy zamieściła w swoim badaniu poparcia dla partii politycznych Konfederację Korony Polskiej – ugrupowanie prowadzone przez Grzegorza Brauna.

Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat Wiadomości
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok Wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symbol Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta „Der Tagesspiegel” napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

REKLAMA

"Z dnia na dzień zostaliśmy bez środków do życia". Dotarliśmy do listu zwolnionego z PKP Cargo

Przebieg zwolnień grupowych w PKP Cargo od dawna budzi wątpliwości nie tylko samych zwolnionych i ich prawników, ale także NSZZ "Solidarność". Dotarliśmy do listu, w którym były pracownik PKP Cargo mówi o problemach z wypłatą należnych świadczeń zwalnianym. Jego słowa potwierdzają inni byli pracownicy spółki.
Pikieta pracowników PKP Cargo
Pikieta pracowników PKP Cargo / fot. G. Zawadzki

"Nikt nie mówi, że zostaliśmy bez środków do życia" - pisze pracownik zwolniony z PKP Cargo, do którego listu dotarliśmy. "Po ponad 40 latach pracy w PKP zostałem żebrakiem, chodząc do Urzędu Pracy po świadczenie dla bezrobotnych" - dodaje.

Problem polega na tym, że Urzędy Pracy nie zawsze widzą podstawy do wypłacenia takiego świadczenia.

"W dniu wręczenia świadectwa pracy dowiedziałem się, że nic nie dostanę"

Autor listu, do którego dotarliśmy, pisze, że rozwiązano z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem we wrześniu tego roku. Został wówczas powiadomiony, że został skrócony okres jego wypowiedzenia z sześciu miesięcy do jednego, wobec czego zostanie mu wypłacone odszkodowanie oraz odprawa pieniężna w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.

"Niestety w dniu wręczania świadectwa pracy dowiedziałem się, iż nic nie dostanę - ani odszkodowania, ani odprawy z uwagi na trudności finansowe Zakładu" - dodaje w liście zwolniony.

Ten przypadek nie jest odosobniony. Inni zwolnieni potwierdzają, że Urzędy Pracy mają problem ze świadectwami pracy, jakie otrzymali z PKP Cargo. Niektórym urzędy do dziś nie chcą wypłacić świadczenia dla bezrobotnych, które normalnie wobec wypłaty odszkodowania przez pracodawcę się nie należy.

PKP Cargo nie stać na spłacenie zobowiązań

Pod koniec października spółka PKP Cargo poinformowała, że obecnie nie stać jej na spłacenie wszystkich zobowiązań wobec pracowników, dlatego zdecydowało o odłożeniu w czasie spłaty dużej części odpraw, odszkodowań, nagród i ekwiwalentów należnych odchodzącym pracownikom.

Pisma informujące o tym, że pieniądze zostaną wypłacone później, otrzymali także sami pracownicy.

„Do świadectwa pracy otrzymujemy komunikat zarządu że nie mają pieniędzy na odprawy i odszkodowania” - napisał w mediach społecznościowych jeden ze zwolnionych.

W piśmie tym zarząd PKP Cargo informuje o trudnej decyzji o zwolnieniach grupowych, która wynika z, jak piszą autorzy, „karygodnych błędów” popełnionych przez Zarządy PKP Cargo w latach 2022-2023. W informacji znalazło się miejsce na obwinienie o zaistniałą sytuację związków zawodowych.

Obecny zarząd, jak zapewniono, stara się uratować firmę, ale jest to trudne. „Chcieliśmy poinformować, że ze wzgldu na sytuację finansową PKP Cargo S.A. W restrukturyzacji jesteśmy zmuszeni do odłożenia w czasie spłaty dużej części należnych odchodzącym od nas obecnie pracownikom odpraw, nagród, ekwiwalentów. Niestety Spółki dzisiaj nie stać na spłacenie wszystkich tych zobowiązań” - napisano. Zapewniono, że zostaną one wypłacone „tak szybko, jak będzie to tylko możliwe".

„Zarząd PKP Cargo S.A. W restrukturyzacji w pełni rozumie, że powyższa informacja może budzić niepokój i niezadowolenie” - pisze do tego Zarząd PKP Cargo.

Niezadowolenie pracowników jest duże. Zwolnieni kierują je do obecnych władz spółki, które na ten cel nie zabezpieczyły pieniędzy, a jednocześnie, jak mówią byli pracownicy PKP Cargo, w mediach p.o. prezesa chwali się swoją wysoką pensją. Tymczasem oni idąc do Urzędu Pracy spotykają się niekiedy z bezradnością urzędników.

Dlaczego tak się dzieje? Na świadectwie pracy, które otrzymali zwalniani, znajduje się informacja o wysokości odszkodowania w związku ze skróceniem okresu wypowiedzenia. A zgodnie z art. 75.1 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy świadczenie nie przysługuje bezrobotnemu, który otrzymał odszkodowanie za skrócenie okresu wypowiedzenia umowy o pracę. I choć na świadectwie widnieje także informacja, że świadczenie, choć się należy, nie zostało wypłacone, Urzędy Pracy mają problem z zakwalifikowaniem pracowników do zasiłku. Niektórzy ze zwolnionych do dziś nie mogą uzyskać w UP odpowiedzi na pytanie, czy otrzymają świadczenie. Jeśli nie, to z chwilą utraty pracy i po otrzymaniu ostatniej pensji, zostają bez środków do życia.

Solidarność alarmuje od tygodni

Przypomnijmy, NSZZ "Solidarność" od kilku tygodni alarmuje, że wśród zwolnionych w procesie zwolnień grupowych w PKP Cargo są osoby, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, m.in. osoby w wieku przedemerytalnym i działacze związkowi. W ostatnim czasie Sąd wydał już pierwsze zabezpieczenia w postaci nakazu dalszej pracy dla niektórych z nich. Wyjątkowo szokujący przykład zwolnienia kobiety w ciąży także znalazł swój finał. Została przywrócona przez same władze PKP Cargo. Sposób przeprowadzania zwolnień grupowych zaniepokoił jednak także głównego inspektora pracy Marcina Staneckiego, który po liście, który otrzymał od przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, polecił pilną kontrolę w PKP Cargo SA w restrukturyzacji przez Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie.

Zdziwienie związkowców budzi fakt, że wątpliwe praktyki są stosowane przez prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódkę, który, jak sam pisze na stronie swojej kancelarii, "posiada ponad 20-letnie doświadczenie zawodowe w zakresie prawa pracy i świadczeń pracowniczych", a nawet prowadzi szkolenia, podczas których uczy innych, jak takie procesy przeprowadzać. Od stycznia tego roku jest też społecznym doradcą Adama Bodnara.

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane
Emerytury
Stażowe