Fatalny wynik niemieckiego PKB. Minister gospodarki Robert Habeck potwierdza
Z niemiecką gospodarką dalej źle
Habeck w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że "ożywienie" niemieckiej gospodarki zostało "ponownie opóźnione". Jako przyczynę wskazał "czynniki strukturalne".
Rosnące trudności gospodarcze kraju prawdopodobnie staną się kluczową kwestią przed wyborami federalnymi zaplanowanymi za niecały rok
– komentuje Politico. Przypomnijmy, że wg najnowszych badań wysoka inflacja, migracja i rosnące ceny mieszkań to tematy, które budzą największe obawy wśród Niemców.
Czytaj również: Prokuratura oskarża znanego adwokata o jazdę pod wpływem narkotyków
Habeck: "Nie ma jasnego kompasu"
Robert Habeck w rozmowie z dziennikarzami przypisał obecną słabość gospodarczą Niemiec nie polityce obecnej koalicji rządzącej, ale "długotrwałym problemom strukturalnym, które były zakorzenione w gospodarce od dziesięcioleci". Wymieniał brak inwestycji w infrastrukturę i niedobór wykwalifikowanej siły roboczej.
Niemiecka gospodarka od lat boryka się z problemami, ale wiadomość z września, że producent samochodów Volkswagen rozważa zamknięcie krajowych fabryk po raz pierwszy w historii, uświadomiła wielu Niemcom skalę kłopotów kraju. Po tym wydarzeniu producent chipów Intel podjął decyzję o zawieszeniu planów budowy fabryki o wartości 30 miliardów euro w Niemczech
– przypomina Politico.
Koalicja rządząca usiłowała zareagować, jednak na drodze stanęły koalicyjne spory, a także rozporządzenie niemieckiego TK, który ograniczył możliwość bodźca inwestycyjnego rządu na podstawie konstytucyjnego obowiązku ograniczenia deficytu federalnego do 0,35 proc. PKB.
Debata polityczna w Niemczech i Europie nie zapewnia obecnie firmom, a być może także konsumentom, jasnego kompasu co do kierunku podróży
– gorzko skomentował Habeck. Polityk przekazał, że wzrost gospodarczy Niemiec zostanie wznowiony dopiero w przyszłym roku, a rząd prognozuje 1,1 procent wzrostu w 2025 roku i 1,6 procent w 2026 roku.
Czytaj również: Ukraiński dyplomata: Chcemy zorganizować szczyt pokojowy z udziałem Rosji
Kłopoty niemieckiej gospodarki
Powyższa informacja jedynie dopełnia ponury obraz dot. stanu niemieckiej gospodarki. W tym tygodniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel" przekazał, że uruchomienie rurociągu wodorowego z Danii do Niemiec jest opóźnione o lata, co jest bardzo złą wiadomością dla Berlina, gdyż rząd Olafa Scholza planował stworzyć w Niemczech wiodący, międzynarodowy rynek wodoru i inwestuje miliardy w to przedsięwzięcie.
Czytaj również: Katastrofa strefy Schengen? Scholz zabrał głos
Z kolei na początku tygodnia niemiecki dziennik gospodarczy "Handelsblatt" informował, że niemiecki gigant przemysłowy Thyssenkrupp ponownie ocenił plan przekształcenia produkcji stali w ekologiczną i mimo dużego wsparcia finansowego ze strony państwa przyszłość projektu nie jest pewna.
Czytaj więcej: "Niemiecka Energiewende rozpada się na kawałki"