Agnieszka Couderq-Kubas: Słowacja pierwszym krajem w UE z iwermektyną w profilaktyce i leczeniu covid-19
Warto zatem przyjrzeć się temu lekowi, o którym coraz głośniej na wszystkich kontynentach, i który w badaniach klinicznych i obserwacyjnych wykazuje ogromną skuteczność w walce z epidemią Covid-19.
Już wiosną ubiegłego roku australijscy badacze zwrócili uwagę, iż przeciwpasożytniczy lek Ivermectin (Iwermektyna) w badaniach komórkowych doprowadza do zniszczenia koronawirusa w ciągu 48 godzin. Od tego czasu szereg lekarzy w krajach, gdzie Iwermektyna jest dostępna w formie tabletek dla ludzi, podbudowanych wynikami tych badań zaczęła używać go po cichu w leczeniu chorych.
Z czasem, z różnych regionów świata zaczęły dochodzić wieści o skuteczności tego taniego i bezpiecznego, znanego od czterech dekad leku znajdującego się na liście najbardziej niezbędnych leków WHO zarówno w terapii, jak i, co istotne, także i w profilaktyce przeciwkowidowej.
Okazało się, iż jego regularne zażywanie znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo zarażenia się. Podanie go natomiast w leczeniu istotnie zmniejsza zakaźność, tym samym obniżając ryzyko zachorowania osób opiekujących się chorym, zarazem łagodząc u niego sam przebieg choroby. Obecnie lek ten został już wdrożony w leczeniu koronawirusa w plus minus dwudziestu krajach, m.in. np. Australii, Zimbabwe i Afryce Południowej[1], i zupełnie ostatnio, w pierwszym kraju unijnym, Słowacji.[2]
Nadchodzące doniesienia medyczne potwierdzają efektywność Iwermektyny w całej rozciągłości. Na przykład w opublikowanym w styczniu 2021 r. badaniu pt. „Ostre spadki w śmiertelności i nadwyżce śmierci w Peru w krótkich okresach, według prowincji, po leczeniu Iwermektyną” autorzy piszą, iż w Peru, kraju, który już w maju zeszłego roku włączył lek do walki z wirusem, w prowincjach, do których skierowano jego największe ilości, w ciągu kilku tygodni od jego aplikacji odnotowano drastyczne spadki liczby zgonów rzędu od 50 do 75 procent.[3] Podobny fenomen zaobserwowano w Zimbabwe, w krótkim czasie od wprowadzenia Iwermektyny do leczenia koronawirusa (patrz grafik poniżej).
Krzywa zachorowań i śmierci w Zimbabwe na przestrzeni ostatniego roku
W zeszłym roku, zespół pięciu wybitnych amerykańskich lekarzy tworzących FLCCC Alliance - The Front Line Covid-19 Critical Care Alliance (Sojusz Lekarzy Intensywnej Opieki na Pierwszej Linii Walki z Covid-19), bazując na napływających świadectwach skuteczności Iwermektyny, stworzył zawierające ten lek protokoły lecznicze zarówno dla celów profilaktycznych oraz leczenia w stadium początkowym choroby (I-Mask+), jak i stadium hospitalizacji (Math+). Są one dostępne na stronie Sojuszu pod adresem https://covid19criticalcare.com/
W dniu 8 grudnia 2020 roku, prezes FLCCC Alliance, dr Pierre Kory przedstawił propozycje Sojuszu przed Komisją Senatu USA ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Spraw Rządowych. W wyniku tego posiedzenia, amerykańskie Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) i Administracja Żywności i Leków (Food and Drug Administration), choć nie zaleciły podawania tego leku na Covid-19, były jednak zmuszone uchylić zakaz jego aplikacji w leczeniu osób chorych na koronawirusa. Od tego czasu, lekarze wdrożyli go w leczeniu i osiągają pozytywne rezultaty.[4] Interesującym faktem jest to, że zapis tego posiedzenia pochodzący z publicznej telewizji C-SPAN został zbanowany i usunięty z serwisu przez YouTube.
Dr Paul E. Marik, założyciel Front Line Covid-19 Critical Care Alliance (FLCCC) i główny architekt I-MASK + Protokół profilaktyki i wczesnego leczenia ambulatoryjnego, zapytany przez Tygodnik Solidarność o zasadność stosowania Iwermektyny, odpowiedział: „Badania epidemiologiczne, obserwacyjne i randomizowane badania kliniczne kontrolowane wykazały, że Iwermektyna jest wysoce skuteczna w profilaktyce poekspozycyjnej, profilaktyce przedekspozycyjnej, oraz leczeniu tak na wczesnym, jak i późnym etapie COVID-19. Ten bezpieczny i tani lek może zmienić trajektorię pandemii”.
Naturalnie, jak zawsze nie brakuje sceptyków. Krytykują oni m.in., brak dużej ilości badań klinicznych skuteczności wirusa w ciężkich przypadkach. Dr Irmina Targowski, amerykański lekarz internista polskiego pochodzenia, współwłaścicielka kliniki medycznej w Kalamazoo, Michigan tak odnosi się do ich argumentów: „Iwermektyna jest lekiem, który jak wiele innych, osiąga najlepsze skutki, co oczywiste, w profilaktyce i we wczesnej fazie zakażenia, przed hospitalizacją pacjenta w stanie ciężkim. Wówczas, zażycie leku powoduje złagodzenie objawów choroby do typowych dla przeciętnego przeziębienia. Oczekiwanie więc na wyniki kliniczne leczenia Iwermektyną najciężej chorych pacjentów jest mało sensowne, a wręcz nieetyczne skoro można po prostu nie dopuszczać ich do tej fazy choroby odpowiednio wczesnym podaniem leku”.
Obecnie sprawa zastosowania Iwermektyny trafiła już do Światowej Organizacji Zdrowia. Napływające rezultaty badań trafiają do niej i są analizowane. Jednakże, jak zwykle w takich przypadkach, proces ten trwa długo. Tymczasem chorzy ludzie nie mają czasu i mogą zwyczajnie w międzyczasie umrzeć. Z takiego założenia pod naciskiem ekspertów wyszedł właśnie rząd słowacki, wydając swe niedawne zezwolenie na wdrożenie Iwermektyny we wszystkich obszarach walki z epidemią, od profilaktyki do najcięższych przypadków włącznie.
[1] https://www.bloomberg.com/news/articles/2021-01-27/south-africa-allows-use-of-parasite-drug-to-treat-covid-patients
[2] https://trialsitenews.com/slovakia-becomes-the-first-eu-nation-to-formally-approve-ivermectin-for-both-prophylaxis-and-treatment-for-covid-19-patients/?fbclid=IwAR0k1BPdcKec_1zr_IR9BRMGsJteiXPbrosQJuxdxhkbecqO6-iw-ditgsM
[3] Sharp Reductions in COVID-19 Case Fatalities and Excess Deaths in Peru in Close Time Conjunction, State-By-State, with Ivermectin Treatments https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=3765018
[4] https://covid19criticalcare.com/wp-content/uploads/2021/02/Buffalo-News-Top-Story-Feb2-2021-Doctors-finding-success-using-ivermectin.png