Paweł Adamowicz nie odpowie za nazwanie działacza MW "faszystą" i użycie wobec niego siły fizycznej
Paweł Adamowicz poszedł za daleko w swoich działaniach. Działanie członka MW było co prawda prowokacją, ale nie usprawiedliwiało użycia przez prezydenta Gdańska siły fizycznej
- orzekł sąd w pierwszej instancji. Uznał także, iż samorządowiec jest też winny zniesławienia za skandowanie: "Won faszyści!" i ukarał Adamowicza kwotą 2500zł. Dziś jednak Sąd Okręgowy w Gdańsku umorzył postępowanie z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Wyrok jest prawomocny.
Tymczasem w Gdańsku... pic.twitter.com/WBjNdGGhHj
— Krzysztof Bosak ???????? (@krzysztofbosak) 6 listopada 2018
źródło: polsat news, dorzeczy.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#