Prof. Legutko: Gdyby powstała europejska armia, prędzej wysłano by ją przeciwko konserwatywnym rządom niż Rosji

Europoseł odniósł się do propozycji, która pojawiła się w niemieckiej prasie, a która dotyczy stworzenia armii Unii Europejskiej.
Jakby nie daj Boże powstała taka europejska armia, to ja nie sądzę, żeby oni ją wysłali przeciw Rosji, natomiast większa jest szansa, że wyślą tę armię przeciw nielubianym rządom konserwatywnym, w takiej czy w innej formie. Oni bardziej nie lubią, boją się, odczuwają wręcz nienawiść do rządów konserwatywnych niż do Rosji z Putinem, a nawet do Związku Sowieckiego.
- przekonywał Ryszard Legutko.
Profesor Legutko wskazywał, jakie mogą być niebezpieczeństwa związane z pomysłami stworzenia "armii europejskiej".
Jeżeli są pewne narzędzia, to przy tym systemie, jaki jest w Unii, czyli w systemie braku kontroli, braku równowagi, znikomej legitymacji demokratycznej, przy tym systemie takie instrumenty są niezwykle niebezpieczne. Pamiętajmy, że Unia Europejska to organizacja, która nie opiera się na zasadach równowagi, kontroli, odpowiedzialności, możliwości demokratycznego rozliczania przez obywateli - to jest struktura w tym sensie bardzo niebezpieczna i jeżeli daje im się rozmaite narzędzia do ręki, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że te narzędzia będą wykorzystywane w sposób bezprawny czy pozaprawny.
- tłumaczył europoseł.
Ryszard Legutko krytykował lewicowe elity, oskarżając ich o chęć ingerowania w polską politykę.
Oni rozważają takie scenariusze i to w tym czasie. Mamy tutaj Ruskich, którzy wkraczają z wojskiem, żeby „denazyfikować” Ukrainę, a oni sobie już wyobrażają: „można użyć nie ruskiej, ale naszej armii, europejskiej, po to, żeby zdekaczyzować Polskę czy żeby zdeorbanizować Węgry”.
- przekonywał polityk.