Premier Morawiecki pisze o trwającej wojnie. Podał, ile procent populacji Polski stanowią uchodźcy

Premier wyraził opinię, że Zachód powtórzyłby błędy z końcówki lat 30., gdyby ponownie oddał inicjatywę agresorowi. Wówczas takim agresorem były hitlerowskie Niemcy, a dzisiaj – według Mateusza Morawieckiego – jest nim Rosja pod rządami prezydenta Putina.
Powtórka z Monachium?
Wojna na Ukrainie uświadamia, że historia to dobra nauczycielka, ale ma słabych uczniów. Wygląda na to, że część polityków z Europy Zachodniej zapomniała lekcję, która płynie z Monachium, z roku 1938. A przecież analogie do współczesności są tak uderzające
– przypomina polityk.
Zdaniem premiera Zachód od dawna prowadzi politykę spolegliwą wobec działań Rosji, przypominającą działania zachodnich mocarstw wobec coraz bardziej zuchwałej postawy Hitlera pod koniec lat 30. Za przykład takiej postawy posłużyła konferencja monachijska z 1938 roku, gdzie Francja i Wielka Brytania zgodziły się na oddanie części ziem Czechosłowacji III Rzeszy.
Polityk PiS znajdował podobne analogie, wskazując na przykłady agresywnych ruchów Federacji Rosyjskiej w ostatnich latach. Wymieniał wojny czeczeńskie, wojnę w Gruzji, aneksję Krymu oraz wsparcie rebelii separatystów w Donbasie.
W Polsce od ponad dekady ostrzegamy przed polityką ustępstw wobec odradzających się imperialistycznych aspiracji Putina, ale spotykamy się z podejrzliwością, a nawet pogardą
– wskazuje.
Ilu uchodźców jest w Polsce?
Prócz omówienia powyższych działań premier przedstawił, jak maluje się sytuacja uchodźców w Polsce.
Ukraińcy, którzy znaleźli schronienie w Polsce po 2014 roku, stanowią już co najmniej 7 proc., a może nawet 10 proc., 38-milionowej populacji naszego kraju. Zdjęcia uchodźców na całym świecie często przedstawiają przygnębiające obrazy ludzi stłoczonych w dużych, prowizorycznych obozach. W Polsce tego nie widać, mimo że w niecałe dwa miesiące przyjęliśmy około 2,8 mln osób
– pisze Morawiecki.
Miliardy dla Turcji, dla Polski nic
Premier skrytykował też postawę Unii Europejskiej, która odmawia przyznania Polsce znaczącego wsparcia finansowego w obliczu rozwijającego się kryzysu uchodźczego. Podobne w tonie przemówienie wygłosił ostatnio eurodeputowany Solidarnej Polski Patryk Jaki.
– Ja nawet nie liczę na to, że wy w jakiś sposób na to odpowiecie. Ta wasza hipokryzja jest wręcz legendarna. Przyjedzie mi tutaj holenderski poseł i będzie opowiadał: „Natychmiast przyjmować więcej uchodźców, ale do Polski, nie do Holandii, bo my w Holandii to będziemy sobie swoje pieniążki wydawać na ekskluzywne życie. A Polacy biedniejsi niech płacą za uchodźców, ale chcemy więcej uchodźców”. Dość tej hipokryzji
– mówił polityk.
Zobacz też: Niepowodzenie planów Moskwy. Jest reakcja Putina
Zobacz też: „Gdy faszyzm nadszedł, okazało się, że finansują go Niemcy”. Amerykański historyk bez ogródek
Zarówno Mateusz Morawiecki w artykule, jak i Patryk Jaki w przemowie wytknęli unijnym biurokratom przekazanie Turcji Erdoğana miliardów euro podczas poprzedniego kryzysu migracyjnego.