Sprawa Sławomira Nowaka. Prokuratura ujawnia szczegóły śledztwa

Według szefa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Sławomir Nowak miał kierować „zajmującą się praniem brudnych pieniędzy grupą przestępczą działającą w Polsce i na Ukrainie”.
Jak stwierdził, grupa miała składać się z sześciu osób, kierować nią miał Sławomir Nowak, a pozostałe pięć osób miało być „bliskimi współpracownikami” i „partnerami biznesowymi” byłego ministra transportu. – W orbitę procesu włączono 15 podejrzanych. Zabezpieczono majątek o wartości czterech milionów złotych. Były to m.in. nieruchomości, dzieła sztuki, samochód marki Range Rover – dodał.
Szokujący materiał @PK_GOV_PL w sprawie Sławomira Nowaka
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) July 5, 2021
➡️ skrytki na miliony znalezione w toku śledztwa
➡️ DNA Nowaka na ujawnionych przedmiotach (opinia biegłego)
➡️ ręczne notatki Nowaka dotyczące łapówek (opinia biegłego)
pic.twitter.com/qVVcDrWWvN
– Pełniąc funkcję szefa Ukrawtodoru, czyli ukraińskiej agencji drogowej [Sławomir Nowak - przyp. red.] wykorzystywał ją do przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za bezprawne wpływanie na przebieg postępowań przetargowych dotyczących remontów, budowy dróg na Ukrainie oraz obsługa autostrad na Ukrainie – mówił Dubowski.
Podczas konferencji prasowej prokurator Dubowski ujawnił także nagranie z przeszukania mieszkania byłego ministra.
Prokurator zaznaczył również, że w w toku postępowania uzyskano opinie biegłego z zakresu genetyki sądowej. Wynika z niej jednoznacznie, "że na przedmiotach służących do spinania pieniędzy, jak również na przedmiotach służących do ich przechowywania ujawniono materiał genetyczny Sławomira N.".
W sprawie zabezpieczono też notatnik, w którym zapisywana była "buchalteria grupy". Tutaj również został powołany biegły, który analizował odręczne zapisy. Jak przekazał prokurator, "biegły nie miał wątpliwości i w efekcie poczynionych badań sformułował wniosek, że dowodowe zapisy odręczne naniesione w tym notatniku zostały nakreślone przez Sławomira N.”.