[Tylko u nas] Budzisz: W Rosji epidemia według najgorszych scenariuszy. Rosjanie stracą cierpliwość?

Dzisiaj w Rosji odnotowano 501 nowych infekcji Covid-19, mimo, że testy na większą skalę przeprowadzane są niemal wyłącznie w Moskwie. Taka liczba nowych przypadków, oznacza, że codziennie liczbą zakażonych powiększa się niemal o 30%. Epidemia rozwija się według jednego z najgorszych, jeśli nie najgorszego scenariusza. Według obliczeń rządu, bo takie dane ujawniła wicepremier Tatiana Golikowa, odpowiadająca za blok społeczny, w tym i służbę zdrowia, utrzymywanie się takiego tempa rozwoju epidemii Covid-19 w Rosji oznacza, że już w połowie kwietnia będzie 200 tysięcy zarażonych, z czego około 30 tysięcy z nich będzie wymagało hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii.
 [Tylko u nas] Budzisz: W Rosji epidemia według najgorszych scenariuszy. Rosjanie stracą cierpliwość?
/ EPA/SERGEI ILNITSKY Dostawca: PAP/EPA.
Już teraz np. armia buduje 16 szpitali polowych w różnych częściach kraju, w których będzie można jednorazowo umieścić 1600 osób, ale zdaniem ekspertów mają to być szpitale przeznaczone wyłącznie na potrzeby wojska. Inne działania lokalnych władz w tym zakresie mają charakter dość doraźny i raczej świadczą o braku jednej wspólnej strategii, niźli przemyślanym planie. Dziś Putin odbył telekonferencję z 8 swoimi pełnomocnikami regionalnymi. Widzowie (bo była ona transmitowana przez stacje telewizyjne) mogli usłyszeć, że polecił im przeprowadzić inwentaryzację tego czym dysponują na potrzeby walki z epidemią. Można przypuszczać, że do tej pory nawet nie zgromadzono informacji niezbędnych aby zbudować jakiś spójny plan. Można przypuszczać, bo odpowiedzi nie można było usłyszeć, zostały utajnione. Ale nawet pobieżna lektura rosyjskiej prasy lokalnej pozwala wyrobić sobie na temat w jaki sposób regiony przygotowane są do walki z nadciągającą dżumą XXI wieku. Całkowita improwizacja, partyzantka, i brak jakiejkolwiek koordynacji.

W Kaliningradzie jeden z miejscowych aktywistów obywatelskich z podejrzeniem zarażenia Covid-19 przez kilkadziesiąt godzin w opustoszałej sali przyjęć lokalnego szpitala domagał się przeprowadzenia testów, ale bez efektu, bo nikt nie chciał się do niego zbliżyć. Na drugim końcu Rosji w Chabarowsku, jak donosi tamtejszy niezależny portal internetowy Tajga Info w miniony weekend, a nawet wczoraj w najlepsze działały dyskoteki, kluby fitness, o kawiarniach i restauracjach nie wspominając. W Petersburgu, mieście najbardziej obok Moskwy zagrożonemu epidemią gubernator Biegłow wydał zarządzenie zabraniające organizacji zgromadzeń, w tym i mszy w cerkwiach, ale zostało ono po prostu zignorowane. Podobnie zresztą jak apele Putina, który w ubiegłą środę ogłosił, że w tym tygodniu Rosjanie nie muszą pracować i winni pozostać w domu. Jak wynika z dzisiaj ujawnionych badań przeprowadzonych przez firmę Head Hunter 64 % Rosjan i tak poszło do pracy, czyli można mówić o całkowitym fiasku apeli rosyjskiego prezydenta. Zresztą weekend był bardzo ładny, miliony Rosjan wyszło do parków, na spacery, organizowano grille, ludzie pojechali na dacze. Eksperci piszą, że to co teraz można zrobić to tylko czekać na tragedię. Wracając do opisu różnych lokalnych sposobów walki z Covid-19, to trzeba zwrócić uwagę, że Ramzan Kadyrow, prezydent Czeczenii po prostu odseparował ją od świata, zawieszając wszystkie loty i blokując granice. Publicznie zapowiedział, że nikt na teren republiki, kto na stałe tam nie mieszka nie zostanie wpuszczony. Z kolei władze w uralskim Jekaterynburgu postanowiły przeznaczyć miejscową, ogromną halę targową na szpital tymczasowy, mogący pomieścić 3 tys. osób.  Zważywszy, że w całym obwodzie swierdłowskim, którego Jekaterynburg jest stolicą odnotowano do tej pory, na 4,5 mln mieszkańców, 33 przypadki infekcji, to ten rozmach świadczyć może albo o zapobiegliwości, albo o panice, albo wreszcie o nieznanych szerszej publiczności informacjach.

Putin w trakcie swej dzisiejszej telekonferencji zaapelował do pełnomocników aby ci zadbali o współdziałanie i koordynację działań społeczności lokalnych. Jest to, jak się wydaje sprawa dziś kluczowa, bo jeśli Federacja Rosyjska w następstwie traumy i wyzwań związanych z walką z epidemią zacznie mieć problemy, to raczej nie dlatego, że ludzie będą się buntować i protestować, choć tego też nie można wykluczyć, ale z tego powodu, że lokalne elity zaczną się usamodzielniać.

Przy tym warto odnotować to co się stało w Moskwie, której mer Sergiej Sobianin jest jak się dziś powszechnie uważa „twarzą” walki z epidemią Covid-19 w Rosji. On jako pierwszy wzywał do podjęcia energicznych działań, on pod Moskwą, na wzór chiński zaczął budować ogromny szpital polowy, gdzie robotnicy pracują dzień i noc i on wreszcie miał przekonać Putina do zmiany strategii. Zresztą Moskwa jako pierwszy rosyjski region wprowadziła już w nocy z niedzieli na poniedziałek drakońskie obostrzenia. Sobianin wydał specjalne zarządzenie, zdaniem wielu rosyjskich prawników niekonstytucyjne, bo mer, czyli władza municypalna nie ma ani w Rosji ani nigdzie na świecie takich uprawnień aby ograniczać konstytucyjne prawa obywateli. Dopiero dzisiaj Duma wprowadziła stosowne zmiany w prawodawstwie i jak się uważa dziś też rosyjski rząd wprowadzi stan wyjątkowy w całym kraju. Zobaczymy. W każdym razie mer Moskwy takich uprawnień nie miał, powiedział to nawet senator Kliszas, członek 3 osobowego kierownictwa komitetu, który do niedawna pracował nad nowelizacją rosyjskiej konstytucji. Ale mimo to Sobianin ograniczenia wprowadził i do tego połączone z tak ostrą elektroniczną inwigilacją obywateli, że opozycja już mówi o budowie „elektronicznego łagru”. Dlatego wprowadził, że była to decyzja polityczna.

Sobianin, nie Putin, ma być twarzą walki z epidemią Covid-19 w Rosji. Jeśli mu się uda i kraj przejdzie przez zarazę względnie bezboleśnie, to ten wpływowy polityk, w przeszłości szef administracji Kremla, wymieniany jako jeden z kandydatów na zastąpienie byłego już premiera Dmitrija Miedwiediewa bardzo się umocni. Jeśli nie, to wiele straci, ale Putin pozostanie poza ostrzałem ewentualnej krytyki. Takie są najprawdopodobniej plany kremlowskich politycznych technologów, ale życie może napisać własne scenariusze.

Jeden z nich musi uwzględniać gospodarcze skutki tego co się obecnie dzieje. Rosyjscy ekonomiści policzyli, że tydzień tego co na Zachodzie określa się mianem lock down, kosztuje rosyjską gospodarkę 0,8 % PKB, czyli dwa miesiące to strata na poziomie 6,4 %. Warto przypomnieć, że wielu ekonomistów na początku roku było zdania, że optymistyczne szacunki rosyjskiego rządu planującego, iż w tym roku gospodarka będzie rosła w tempie 2 %, są pozbawione podstaw i prognozowali wzrost zbliżony do 1 %. Teraz wszyscy mówią o recesji, jedyną niewiadomą jest jak głęboki będzie dół w który wpadnie gospodarka. Zważywszy, że rosyjska ropa naftowa sprzedawana była pod koniec ubiegłego tygodnia na rynku Europy Płn. – Zach. po 13 dolarów za baryłkę i niewiele wskazuje na to, że rynek się odbuduje w krótkiej perspektywie, to przyszłość nie wygląda różowo. W poniedziałek amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs opublikował prognozę, z której wynikały dwie rzeczy. Po pierwsze popyt na ropę na świecie spadł o 25 %. Na dodatek tego samego dnia Norwegia poinformowała, że postanowiła znacznie zwiększyć wydobycie.

Inny element prognozy jest dla Rosji jeszcze mniej optymistyczny, bo amerykańscy eksperci są zdania, że w perspektywie kilku najbliższych lat rynek będzie cechował się nadpodażą surowca. I ich zdaniem, kraje których złoża są oddalone od mórz, a przez to ropa musi być transportowana za pośrednictwem rurociągów, będą przez długie miesiące a może nawet lata, niekonkurencyjne, bo taki transport na dalekie odległości przecież kosztuje. W raporcie wymieniono trzy najbardziej wystawione na to ryzyko państwa – Stany Zjednoczone, Kanadę i Rosję. Z tego grona z pewnością dochody z eksportu ropy mają największe znaczenie w Rosji. Wiceminister Paweł Sorokin, odpowiadający za rosyjski sektor naftowy, powiedział w piątek w wywiadzie, że tamtejsze firmy są w stanie wytrzymać cenę 25 dolarów za baryłkę 2 a nawet 3 lata, ale budżet od 6 do 12 miesięcy. Nawet jeśli te informacje są nadmiernie pesymistyczne, to i tak, dzisiejsza rosyjska prasa ekonomiczna donosi, że 60 % Rosjan nie ma żadnych oszczędności i aby przeżyć „od pierwszego do pierwszego” w normalnych warunkach musi zaciągać „chwilówki”. Innymi słowy komuś może się szybciej skończyć cierpliwość.

Marek Budzisz

 

POLECANE
Gryzła mnie do krwi. Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem tylko u nas
"Gryzła mnie do krwi". Poważne oskarżenia wobec rzekomej działaczki młodzieżówki Partii Razem

Na platformach X oraz Instagram pojawiły się zarzuty wobec domniemanej działaczki młodzieżowej przybudówki partii Razem. Aktywistka ma być osobą „wysoko postawioną” w młodzieżówce, a zarzuty wobec niej wysuwa transseksualista, który miał być wcześniej z nią związany. Wśród zarzutów są oskarżenia o brutalne ataki i gwałt. Zarzuty wywołały spore poruszenie w sieci.

Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy Wiadomości
Energetyczna rewolucja na Księżycu. NASA chce tam postawić reaktor jądrowy

Tymczasowy szef NASA i jednocześnie minister transportu Sean Duffy ogłosił plan, który może zmienić układ sił w kosmicznym wyścigu. Podczas konferencji prasowej zapowiedział rozpoczęcie budowy reaktora jądrowego na Księżycu.

Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność z ostatniej chwili
Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność

W hali zakładu w Kornicach doszło do zatrucia, w wyniku którego ucierpiało 17 osób. Początkowo podejrzewano wyciek gazu ziemnego, lecz przyczyna okazała się inna.

PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny pilne
PiS na prowadzeniu, koalicja traci większość. Najnowszy sondaż parlamentarny

„Uzyskane wyniki nie są korzystne dla koalicji rządzącej – nie miałaby większości. Stworzenie rządu byłoby trudne również dla obecnej opozycji i wymagałoby zawarcia szerokich kompromisów” - komentuje Urszula Krassowska z sondażowni Opinia24.

Pedofil wystąpił w roli eksperta na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci pilne
Pedofil wystąpił w roli "eksperta" na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci

4 sierpnia, podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Dzieci w Procesie Rozstania Rodziców, doszło do sytuacji, która wywołała prawdziwą burzę. Wśród zaproszonych głos zabrał... mężczyzna prawomocnie skazany za seksualne wykorzystanie małoletniego. Widnieje on w publicznym Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Przewodniczył obradom poseł KO Marcin Józefaciuk.

Miękka rura tylko u nas
"Miękka rura"

Z góry przepraszam państwa za ten tytuł. Można powiedzieć, że napisał go premier. To jego nomenklatura. „Niektórym się wydaje, że prezydent Duda będzie wielkim problemem dla tych, którzy wygrają i będą chcieli utworzyć rząd. Symboliczny zakład bym zaproponował: zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie” - mówił w sierpniu 2023 r. w Ustroniu Donald Tusk, czym wzbudził salwy śmiechu zebranej publiki.

Maja Ostaszewska została ambasadorką marki odzieżowej oferującej ubrania ze skóry Wiadomości
Maja Ostaszewska została "ambasadorką" marki odzieżowej oferującej ubrania ze skóry

Znana z zaangażowania w obronę karpi i walki o prawa zwierząt aktorka Maja Ostaszewska została ambasadorką luksusowej marki Patrizia Aryton na sezon jesień–zima 2025. W kampanii promuje m.in. klasyczne płaszcze – w tym modele z naturalnych materiałów, takich jak wełna i skóra. Sama mówi o modzie jako formie wyrażania siebie: „To rodzaj języka, dzięki któremu mogę wyrażać siebie i podkreślać swój charakter bez używania jakichkolwiek słów”.

Karol Nawrocki podpisał swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą z ostatniej chwili
Karol Nawrocki podpisał swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą

Prezydent Karol Nawrocki podpisał w czwartek w Kaliszu swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą. Dotyczy ona projektu ustawy o jednej z kluczowych inwestycji mających wzmocnić pozycję Polski w Europie.

Netanjahu z zaskakującą deklaracją: Chcemy przejąć kontrolę nad Gazą i oddać ją siłom arabskim Wiadomości
Netanjahu z zaskakującą deklaracją: Chcemy przejąć kontrolę nad Gazą i oddać ją siłom arabskim

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w czwartek przejęcie pełnej kontroli wojskowej nad całym terytorium Strefy Gazy. Jak podkreślił, celem operacji ma być całkowite usunięcie Hamasu i przekazanie władzy w ręce „sił arabskich”, które – jak zaznaczył – „nie będą zagrażać Izraelowi”.

Unia Europejska jest organizacją nielegalną tylko u nas
Unia Europejska jest organizacją nielegalną

Została ustanowiona w wyniku zamachu stanu przeciwko europejskim narodom i ich konstytucjom.

REKLAMA

[Tylko u nas] Budzisz: W Rosji epidemia według najgorszych scenariuszy. Rosjanie stracą cierpliwość?

Dzisiaj w Rosji odnotowano 501 nowych infekcji Covid-19, mimo, że testy na większą skalę przeprowadzane są niemal wyłącznie w Moskwie. Taka liczba nowych przypadków, oznacza, że codziennie liczbą zakażonych powiększa się niemal o 30%. Epidemia rozwija się według jednego z najgorszych, jeśli nie najgorszego scenariusza. Według obliczeń rządu, bo takie dane ujawniła wicepremier Tatiana Golikowa, odpowiadająca za blok społeczny, w tym i służbę zdrowia, utrzymywanie się takiego tempa rozwoju epidemii Covid-19 w Rosji oznacza, że już w połowie kwietnia będzie 200 tysięcy zarażonych, z czego około 30 tysięcy z nich będzie wymagało hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii.
 [Tylko u nas] Budzisz: W Rosji epidemia według najgorszych scenariuszy. Rosjanie stracą cierpliwość?
/ EPA/SERGEI ILNITSKY Dostawca: PAP/EPA.
Już teraz np. armia buduje 16 szpitali polowych w różnych częściach kraju, w których będzie można jednorazowo umieścić 1600 osób, ale zdaniem ekspertów mają to być szpitale przeznaczone wyłącznie na potrzeby wojska. Inne działania lokalnych władz w tym zakresie mają charakter dość doraźny i raczej świadczą o braku jednej wspólnej strategii, niźli przemyślanym planie. Dziś Putin odbył telekonferencję z 8 swoimi pełnomocnikami regionalnymi. Widzowie (bo była ona transmitowana przez stacje telewizyjne) mogli usłyszeć, że polecił im przeprowadzić inwentaryzację tego czym dysponują na potrzeby walki z epidemią. Można przypuszczać, że do tej pory nawet nie zgromadzono informacji niezbędnych aby zbudować jakiś spójny plan. Można przypuszczać, bo odpowiedzi nie można było usłyszeć, zostały utajnione. Ale nawet pobieżna lektura rosyjskiej prasy lokalnej pozwala wyrobić sobie na temat w jaki sposób regiony przygotowane są do walki z nadciągającą dżumą XXI wieku. Całkowita improwizacja, partyzantka, i brak jakiejkolwiek koordynacji.

W Kaliningradzie jeden z miejscowych aktywistów obywatelskich z podejrzeniem zarażenia Covid-19 przez kilkadziesiąt godzin w opustoszałej sali przyjęć lokalnego szpitala domagał się przeprowadzenia testów, ale bez efektu, bo nikt nie chciał się do niego zbliżyć. Na drugim końcu Rosji w Chabarowsku, jak donosi tamtejszy niezależny portal internetowy Tajga Info w miniony weekend, a nawet wczoraj w najlepsze działały dyskoteki, kluby fitness, o kawiarniach i restauracjach nie wspominając. W Petersburgu, mieście najbardziej obok Moskwy zagrożonemu epidemią gubernator Biegłow wydał zarządzenie zabraniające organizacji zgromadzeń, w tym i mszy w cerkwiach, ale zostało ono po prostu zignorowane. Podobnie zresztą jak apele Putina, który w ubiegłą środę ogłosił, że w tym tygodniu Rosjanie nie muszą pracować i winni pozostać w domu. Jak wynika z dzisiaj ujawnionych badań przeprowadzonych przez firmę Head Hunter 64 % Rosjan i tak poszło do pracy, czyli można mówić o całkowitym fiasku apeli rosyjskiego prezydenta. Zresztą weekend był bardzo ładny, miliony Rosjan wyszło do parków, na spacery, organizowano grille, ludzie pojechali na dacze. Eksperci piszą, że to co teraz można zrobić to tylko czekać na tragedię. Wracając do opisu różnych lokalnych sposobów walki z Covid-19, to trzeba zwrócić uwagę, że Ramzan Kadyrow, prezydent Czeczenii po prostu odseparował ją od świata, zawieszając wszystkie loty i blokując granice. Publicznie zapowiedział, że nikt na teren republiki, kto na stałe tam nie mieszka nie zostanie wpuszczony. Z kolei władze w uralskim Jekaterynburgu postanowiły przeznaczyć miejscową, ogromną halę targową na szpital tymczasowy, mogący pomieścić 3 tys. osób.  Zważywszy, że w całym obwodzie swierdłowskim, którego Jekaterynburg jest stolicą odnotowano do tej pory, na 4,5 mln mieszkańców, 33 przypadki infekcji, to ten rozmach świadczyć może albo o zapobiegliwości, albo o panice, albo wreszcie o nieznanych szerszej publiczności informacjach.

Putin w trakcie swej dzisiejszej telekonferencji zaapelował do pełnomocników aby ci zadbali o współdziałanie i koordynację działań społeczności lokalnych. Jest to, jak się wydaje sprawa dziś kluczowa, bo jeśli Federacja Rosyjska w następstwie traumy i wyzwań związanych z walką z epidemią zacznie mieć problemy, to raczej nie dlatego, że ludzie będą się buntować i protestować, choć tego też nie można wykluczyć, ale z tego powodu, że lokalne elity zaczną się usamodzielniać.

Przy tym warto odnotować to co się stało w Moskwie, której mer Sergiej Sobianin jest jak się dziś powszechnie uważa „twarzą” walki z epidemią Covid-19 w Rosji. On jako pierwszy wzywał do podjęcia energicznych działań, on pod Moskwą, na wzór chiński zaczął budować ogromny szpital polowy, gdzie robotnicy pracują dzień i noc i on wreszcie miał przekonać Putina do zmiany strategii. Zresztą Moskwa jako pierwszy rosyjski region wprowadziła już w nocy z niedzieli na poniedziałek drakońskie obostrzenia. Sobianin wydał specjalne zarządzenie, zdaniem wielu rosyjskich prawników niekonstytucyjne, bo mer, czyli władza municypalna nie ma ani w Rosji ani nigdzie na świecie takich uprawnień aby ograniczać konstytucyjne prawa obywateli. Dopiero dzisiaj Duma wprowadziła stosowne zmiany w prawodawstwie i jak się uważa dziś też rosyjski rząd wprowadzi stan wyjątkowy w całym kraju. Zobaczymy. W każdym razie mer Moskwy takich uprawnień nie miał, powiedział to nawet senator Kliszas, członek 3 osobowego kierownictwa komitetu, który do niedawna pracował nad nowelizacją rosyjskiej konstytucji. Ale mimo to Sobianin ograniczenia wprowadził i do tego połączone z tak ostrą elektroniczną inwigilacją obywateli, że opozycja już mówi o budowie „elektronicznego łagru”. Dlatego wprowadził, że była to decyzja polityczna.

Sobianin, nie Putin, ma być twarzą walki z epidemią Covid-19 w Rosji. Jeśli mu się uda i kraj przejdzie przez zarazę względnie bezboleśnie, to ten wpływowy polityk, w przeszłości szef administracji Kremla, wymieniany jako jeden z kandydatów na zastąpienie byłego już premiera Dmitrija Miedwiediewa bardzo się umocni. Jeśli nie, to wiele straci, ale Putin pozostanie poza ostrzałem ewentualnej krytyki. Takie są najprawdopodobniej plany kremlowskich politycznych technologów, ale życie może napisać własne scenariusze.

Jeden z nich musi uwzględniać gospodarcze skutki tego co się obecnie dzieje. Rosyjscy ekonomiści policzyli, że tydzień tego co na Zachodzie określa się mianem lock down, kosztuje rosyjską gospodarkę 0,8 % PKB, czyli dwa miesiące to strata na poziomie 6,4 %. Warto przypomnieć, że wielu ekonomistów na początku roku było zdania, że optymistyczne szacunki rosyjskiego rządu planującego, iż w tym roku gospodarka będzie rosła w tempie 2 %, są pozbawione podstaw i prognozowali wzrost zbliżony do 1 %. Teraz wszyscy mówią o recesji, jedyną niewiadomą jest jak głęboki będzie dół w który wpadnie gospodarka. Zważywszy, że rosyjska ropa naftowa sprzedawana była pod koniec ubiegłego tygodnia na rynku Europy Płn. – Zach. po 13 dolarów za baryłkę i niewiele wskazuje na to, że rynek się odbuduje w krótkiej perspektywie, to przyszłość nie wygląda różowo. W poniedziałek amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs opublikował prognozę, z której wynikały dwie rzeczy. Po pierwsze popyt na ropę na świecie spadł o 25 %. Na dodatek tego samego dnia Norwegia poinformowała, że postanowiła znacznie zwiększyć wydobycie.

Inny element prognozy jest dla Rosji jeszcze mniej optymistyczny, bo amerykańscy eksperci są zdania, że w perspektywie kilku najbliższych lat rynek będzie cechował się nadpodażą surowca. I ich zdaniem, kraje których złoża są oddalone od mórz, a przez to ropa musi być transportowana za pośrednictwem rurociągów, będą przez długie miesiące a może nawet lata, niekonkurencyjne, bo taki transport na dalekie odległości przecież kosztuje. W raporcie wymieniono trzy najbardziej wystawione na to ryzyko państwa – Stany Zjednoczone, Kanadę i Rosję. Z tego grona z pewnością dochody z eksportu ropy mają największe znaczenie w Rosji. Wiceminister Paweł Sorokin, odpowiadający za rosyjski sektor naftowy, powiedział w piątek w wywiadzie, że tamtejsze firmy są w stanie wytrzymać cenę 25 dolarów za baryłkę 2 a nawet 3 lata, ale budżet od 6 do 12 miesięcy. Nawet jeśli te informacje są nadmiernie pesymistyczne, to i tak, dzisiejsza rosyjska prasa ekonomiczna donosi, że 60 % Rosjan nie ma żadnych oszczędności i aby przeżyć „od pierwszego do pierwszego” w normalnych warunkach musi zaciągać „chwilówki”. Innymi słowy komuś może się szybciej skończyć cierpliwość.

Marek Budzisz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe