Francesco Giubilei: Zdrada Włoch przez UE może być jej zgubą. Istnieje inna droga

- pisze włoski dziennikarz, który uważa, że Pandemia COVID-19 odbiła się na Włoszech bardziej niż na jakimkolwiek innym kraju oraz, że jest to dla Włoch najcięższy kryzys po II Wojnie Światowej.- Włochy zwróciły się do UE o większą elastyczność rozliczeń i zastosowanie środków nadzwyczajnych w celu wsparcia włoskich obywateli i przedsiębiorstw. W tamtym czasie kryzys prawie nie był odczuwany w europejskich potęgach, t.zn. we Francji czy Niemczech. Reakcja UE była powolna i nieefektywna, a Włosi zaczęli czuć się opuszczeni przez instytucje europejskie. Jako pierwotny sygnatariusz traktatu rzymskiego Włochy są członkiem założycielem UE i trzecią co do wielkości gospodarką w strefie euro.
12 marca słowa prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde zmieniły wszystko w ich stosunku do instytucji europejskich (były osiągnieciem punktu bez powrotu) (marked the point of no return) – wygłosiła bardzo oczekiwaną mowę, w której przedstawiła środki, jakie bank zamierza wprowadzić w celu zwalczania skutków koronawirusa. Lagarde postanowiła nie obniżać stóp procentowych, zajmując stanowisko odwrotne niż polityka jej poprzednika, Prezesa EBC Mario Draghi zwana „zrobimy wszystko co trzeba, cokolwiek by to nie było” (whatever it takes). Dla Włochów obojętność UE była zdradą. Konsekwencje słów Lagarde były natychmiastowe – i katastrofalne dla włoskich akcji. Nawet proeuropejski prezydent Republiki Włoskiej, Sergio Mattarella, wydał szorstkie oświadczenie, wzywając UE do zmiany swoich działań we „wspólnym interesie” Europy.
UE zmieniła swoje stanowisko w sprawie odpowiedzi na COVID-19, ale dopiero wtedy, gdy kryzys zdrowotny rozprzestrzenił się na Francję i Niemcy, stając się również ich własnym problemem. Do tego czasu szkody wyrządzone zaufaniu Włochów do instytucji europejskich były już nie do naprawienia
Według niego obecną sytuację wykorzystują Chiny, usiłując odwrócić uwagę od odpowiedzialności Komunistycznej Partii Chin, która według niego reagowała zbyt późno doprowadzając w istocie do wybuchu epidemii, przestawiając się we Włoszech w roli "dobroczyńcy" darującego respiratory, podczas gdy za respiratory Włochy musiały zwyczajnie zapłacić.
- Jest zbyt wcześnie, aby wyciągać długoterminowe wnioski na temat dalekosiężnych ekonomicznych skutków pandemii koronawirusa, ale już widać, że najlepiej zareagowały państwa narodowe, mające swobodę kontrolowania swoich granic i własną politykę fiskalną. Po zakończeniu kryzysu bez wątpienia zasadność istnienia instytucji UE będzie kwestionowana.
Istnieje jednak dla Włoch inna droga, którą możemy wybrać: zacieśnianie bilateralnych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, stawanie się głównym ogniwem handlowym w basenie Morza Śródziemnego, zwiększanie obecności Włoch na Bałkanach i w Europie Wschodniej oraz odzyskiwanie roli centrum chrześcijaństwa i katolicyzmu na świecie. Sprawić, by Włochy znów były wielkie, to nie tylko marzenie – to rzeczywistość możliwa do osiągnięcia.
- konkluduje Giubilei
tłum. Maciej Świrski
Źródło: The American Conservative/ całość tłumaczenia na anti-defamation.pl