[Tylko u nas] Ogrzewanie i prąd nie dla każdego? Ubóstwo energetyczne dotyka 12 proc. mieszkańców Polski
Koszt społeczny
Z raportu Instytutu Badań Strukturalnych „Ubóstwo energetyczne 2012-2016” wynika, że odsetek osób ubogich energetycznie spadał nieco w tym okresie: z 14,4 proc. w 2012 r. do poziomu 12,2 proc w 2016 r. Oznacza to, że poprawiły się warunki życia prawie 880 tys. osób. W raporcie podkreślono, że w tej grupie były głównie osoby, u których stwierdzono poprawę sytuacji dochodowej. Największy spadek rok do roku wystąpił pomiędzy 2015 a 2016 r., co wiąże się z wprowadzeniem programu Rodzina 500 plus.
W ramach raportu na zlecenie Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla zawarto opracowanie pt. „Ubóstwo energetyczne – śmiertelność i jej koszt” autorstwa dr. Grzegorza Libora z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego. Opracowanie dowodzi, że jest bardzo źle – ubóstwo energetyczne rujnuje ludzkie zdrowie gorzej niż smog (a także kondycję całej gospodarki).
Ubóstwo energetyczne zabija
Według danych z opracowania tylko w 2017 r. w Polsce na skutek zimna i ubóstwa energetycznego umarło ponad 35 tys. ludzi. Koszty ekonomiczne spowodowane ubóstwem energetycznym szacuje się na astronomiczną kwotę 210 mld zł. To 1509 euro rocznie na głowę każdego Polaka, czyli blisko 6 tys. zł. Według autora opracowania „Ubóstwo energetyczne – śmiertelność i jej koszt” tak się dzieje, bo ani władze, ani mieszkańcy ubóstwa energetycznego nie traktują poważnie. Po pierwsze, nie ma opracowanej jednej definicji takiego zjawiska. Tym samym tak naprawdę bardzo trudno – lokalnie czy regionalnie – wskazać jego skalę.
Po drugie, sami ludzie, których dotyka ubóstwo energetyczne, nie widzą możliwości szybkiej zmiany swojej złej sytuacji, przyzwyczaili się do niej. Po trzecie, temat ubóstwa energetycznego tak naprawdę nie istnieje w publicznej dyskusji. Tutaj prym wiodą smog i zanieczyszczenie powietrza. O samym ubóstwie – cisza. Chociaż w 2008 r. Komisja Europejska zainicjowała powstanie Porozumienia Burmistrzów w sprawie Klimatu i Energii. Obecnie ta inicjatywa ma ponad 6200 sygnatariuszy z całego świata. Porozumienie obecnie szacuje, że ubóstwo energetyczne dotyka nawet co dziesiątego obywatela UE. W Polsce jest jeszcze gorzej.
Najtrudniej jest na wsi
Najwięcej osób ubogich energetycznie mieszka na wsi. Co piąty mieszkaniec wsi boryka się z problemami energetycznymi. Instytut Badań Strukturalnych podkreśla, że wiąże się to z niższymi dochodami, a także tym, że mieszkańcy wsi i miast poniżej 20 tys. mieszkańców mają domy jednorodzinne o często dość dużych metrażach i niskiej efektywności energetycznej. Często też wiele osób z terenów wiejskich i małomiasteczkowych nie ma dostępu do sieci ciepłowniczej i gazowej. W miastach poniżej 20 tys. mieszkańców ubóstwem energetycznym dotknięty jest co ósmy mieszkaniec.
Trzy główne czynniki wpływają na ubóstwo energetyczne: niskie dochody gospodarstw domowych, niska efektywność energetyczna zamieszkiwanych budynków i posiadanych urządzeń oraz nieefektywne korzystanie z energii i urządzeń przez gospodarstwa domowe. Zdecydowana większość osób doświadczających ubóstwa energetycznego mieszka w domach jednorodzinnych. W 2016 roku było to 75,4 proc. wszystkich ubogich energetycznie.
Ubogie energetycznie gospodarstwa domowe uzyskują wyraźnie niższe dochody niż przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce, w związku z tym kryteria dochodowe powinny być kluczowe dla polityki wspierania rodzin ubogich energetycznie.
Ograniczać bieżące koszty ogrzewania
Znacząca większość gospodarstw domowych ubogich energetycznie wykorzystujących piece do ogrzewania domów czy mieszkań używa węgla jako głównego paliwa oraz drewna opałowego. Te gospodarstwa domowe muszą ograniczać koszty bieżące ogrzewania. Co piąte z tych gospodarstw stosuje drewno jako główne paliwo do ogrzewania. Oznacza to, że wymiana źródeł ciepła na nowoczesne kotły na węgiel, gaz lub na ogrzewanie elektryczne wiąże się ze wzrostem kosztów ogrzewania, a ten wzrost będzie w każdym sezonie znacznym obciążeniem dla tych gospodarstw domowych. Konieczne więc będą rozwiązania instytucjonalne, które będą udzielać corocznie wsparcia potrzebującym. Niestety zupełnie są utopijne pomysły w rodzaju „poprawy efektywności energetycznej domów” z finansowym udziałem ich właścicieli – skoro wiadomo, że nie stać ich na zmianę paliwa grzewczego, jak może być ich stać na kosztowne modernizacje, wymianę okien, drzwi, dachów, ocieplanie itp. Kredyt? – a co ze spłacaniem? Potrzebne byłoby tu kolejne wsparcie w postaci transferów finansowych z budżetu centralnego, np. za pośrednictwem starannie kontrolowanych samorządów gminnych. Grupą wymagającą szczególnej uwagi są ubodzy energetycznie emeryci i renciści zamieszkujący często w pojedynkę (wdowy!) stare i zaniedbane domy przeznaczone dla licznych rodzin (duża powierzchnia do ogrzania). Inwestycje w termomodernizację tych domów mogą być trudne technicznie i/lub nieefektywne ekonomicznie.
Efektywne wykorzystywanie energii elektrycznej to ostatnie z zadań, ale też bardzo trudne w realizacji. W skrócie oznacza przede wszystkim wymianę aparatów i urządzeń elektrycznych na zużywające znacznie mniej prądu. Praktycznie oznacza to dla gospodarstw domowych wymianę używanych przez kilkanaście lat, czy nawet dłużej, pralek, lodówek, żelazek itp. na nowe, energooszczędne. Według wstępnych sondaży tylko 10-12 proc. ubogich energetycznie gospodarstw domowych stać byłoby na wymianę tylko jednego z tych urządzeń i na ogół na raty. Kolejna utopia?
A w dalszej części tekstu:
- Za wysokie ceny prądu: Od kilku lat kwestie eliminacji smogu w dużej części pochodzącego z domów ogrzewanych najgorszymi (bo najtańszymi) rodzajami paliwa były w centrum uwagi polityki energetycznej. Pomijano sprawę zasadniczą...
- Klęska niemieckiej transformacji energetycznej: pomimo kolosalnych nakładów finansowych Niemcom nie udało się zrezygnować z węgla w ich miksie energetycznym. Przeciwnie, RFN jest obecnie największym producentem i konsumentem węgla brunatnego w Europie...
- Za wysoki koszt polityki klimatycznej Brukseli: wymagana przez Brukselę polityka klimatyczna realnie przekłada się w całej Europie na wzrost cen energii także dla odbiorców indywidualnych...
#REKLAMA_POZIOMA#