Joanna Płotnicka: Oczekujemy konsultacji społecznych ws. projektu wystawy w Bloku 15
W skrócie wygląda to tak:
Dotychczasowa ekspozycja polska w bloku 15 przedstawia walkę i martyrologię Polaków podczas II wojny światowej. Jasno pokazując kto jest ofiarą a kto agresorem i bohaterstwo stawiania oporu okupantom niemieckim od 1939 roku. Blok ten wymaga obecnie odnowienia i unowocześnienia, opiera się jednak na mądrej koncepcji wystawy narodowej – jakich w Muzeum jest kilka. Dyrektor dr Piotr M.A. Cywiński w planach nowej ekspozycji okroił te tematy, ograniczając je do Polaków w obozie i do historii miasta Oświęcimia w okresie międzywojennym oraz pomocy udzielanej przez okoliczną ludność więźniom obozu. Wcześniej została zlikwidowana wystawa o polskich więźniach policyjnych w bloku nr 11, a więc ciągle są eliminowane tematy polskie.
Dotychczasowa zorganizowana tam stała wystawa przedstawiająca martyrologię narodu polskiego ma zostać zmieniona w ciągu najbliższych kilku lat. Zapowiedział to wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, który przyznał, że obecna polska ekspozycja znajdująca się w bloku 15, zatytułowana „Walka i martyrologia narodu polskiego w latach 1939-1945” jest w złym stanie, a treści, które zawiera są już niezgodne z duchem czasu i aktualnym stanem wiedzy.
Spośród wystaw narodowych, które znajdują się w Muzeum Auschwitz, polska jest w najgorszym stanie - potwierdza to dr Adam Cyra, były wieloletni pracownik naukowy i starszy kustosz tegoż Muzeum, który przypomina, że przygotowania obecnej stałej ekspozycji poświęconej martyrologii Polaków zaczęły się jeszcze w latach 70. Ostatecznie otwarta została w 1985 roku.
Ekspozycja objęła tematy: kampanii wrześniowej 1939 roku, eksterminacji narodu polskiego w czasie wojny, Polaków na frontach II wojny światowej, ruchu oporu w okupowanej Polsce i losów polskich więźniów w KL Auschwitz. Po zmianach ustrojowych w kraju poszerzono jedynie w 1993 roku jej tematykę o zbrodnie na polskim narodzie dokonane na Wschodzie. Wprawdzie na początku lat 90 przymierzano się do nowej ekspozycji, przedstawiającej zakres historii, który ze względów ideologicznych nie był w czasach władzy komunistycznej prezentowany, ale skończyło się jedynie na opracowaniu nowej koncepcji. Inną bardzo ważną kwestią – zdaniem dr Adama Cyry – jest brak wykorzystywania takiej wystawy polskiej pod kątem edukacji odwiedzających Auschwitz. - Nawet w obecnej wersji niesie za sobą ważne treści – dla zrozumienia początków obozu i rozróżnienia kto był ofiara a kto katem podczas II wojny światowej. Cóż z tego, skoro jest zawsze omijana przez przewodników prowadzących grupy. Z pewnością powinna ona stanowić jeden z ważnych, obowiązkowych punktów trasy zwiedzania, szczególnie dla polskich grup młodzieży.
Muzeum planuje wymianę ekspozycji od wielu lat. W 2010 roku znana była już jej wstępna koncepcja. - W toku prac zdaliśmy sobie sprawę, że bardzo trudno jest ją zaplanować bez posiadania całkowitej wizji tworzonej wystawy głównej Muzeum, a także nie znając treści nowej wystawy "Szoa" w bloku 27. Obie kwestie zostały już rozstrzygnięte, dlatego prace nad ekspozycją polską zostaną wznowione – powiedział wówczas mediom rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel.
Zdaniem rzecznika Muzeum nowa wystawa polska powstanie na obu piętrach bloku 15. Na parterze przybliży najważniejsze kwestie związane z ofiarami Auschwitz, które pochodziły z Polski. Ma w tym względzie uzupełniać nową wystawę główną. Część na piętrze skupi się na historii lokalnej. Mowa będzie http://m.in . o wysiedleniach, które towarzyszyły budowie i rozbudowie kompleksu Auschwitz, o represjach wobec okolicznej ludności, a także o działaniach przyobozowego ruchu oporu i pomocy niesionej więźniom przez okolicznych mieszkańców.
Zdaniem rzecznika wymiana ekspozycji głównej, która z pewnymi korektami istnieje od 1955 roku, potrwa wiele lat. Wystawa będzie podzielona na trzy części.
Pierwsza przybliży sprawców, obóz jako instytucję oraz planowanie zmiany obozu koncentracyjnego w ośrodek zagłady Żydów.
Druga podejmie temat Zagłady widzianej z perspektywy ofiar. Wyeksponowane zostaną prywatne przedmioty przywiezione do obozu przez deportowanych Żydów.
Trzecia skupi się na więźniach obozu koncentracyjnego i ukazaniu zaplanowanej przez Niemców dehumanizacji. Ekspozycję "Szoa" (Zagłada) przygotował jerozolimski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Została otwarta w 2013 roku. Zwiedzający poznają na niej żydowski świat przed Zagładą, narodziny nazizmu oraz będącą konsekwencją tej idei zagładę 6 mln Żydów, w tym 1,5 mln dzieci. W jednej z sal na kartach spisane zostały imiona i nazwiska zgładzonych 4,2 mln Żydów, których dane udało się Yad Vashem ustalić. Finałem ekspozycji są zdjęcia współczesnych, wielopokoleniowych rodzin żydowskich symbolizujące powrót do życia.
„Historia okupacji Polski przez Niemcy podczas drugiej wojny światowej, a także polskich ofiar Auschwitz będzie w nowej wystawie ( w bloku 15) ukazana również w kontekście okresu międzywojennego Ziemi Oświęcimskiej, działań okupanta na tym terenie. Ważnym elementem wystawy będą też informacje o pomocy więźniom KL Auschwitz niesionej przez lokalną ludność, oraz o przyoobozowym ruchu oporu”
– mówi obecnie mediom, o czym już było wspominane, dr Piotr M. A. Cywiński, dyrektor Muzeum.
Rozumiem, czytając te informacje, że ekspozycja polska nabierze charakteru lokalnego – odmiennie od obecnie istniejącej ukazującej martyrologie narodu polskiego. Ekspozycje narodowe powstały w Muzeum Auschwitz – z inicjatywy byłych więźniów. Niepokojący jest fakt, że pracując nad nowym scenariuszem wystawy polskiej – nie ma konsultacji społecznych ze środowiskami skupiającymi byłych polskich więźniów i ich rodzin.
Po doświadczeniach z dewastacją bloku 11, symbolem martyrologii Polaków, który zwany był Blokiem Śmierci – wg nieoficjalnych informacji na polecenie Dyrektora IPN, O/IPN w Katowicach miał wykonać lustracje tego, co zrobiono w ubiegłym roku z tym blokiem (kopia raportu krytycznego wobec decyzji dyrektora Muzeum ponoć została wysłana do min. P. Glińskiego) - poddanie pod konsultacje społeczne powstającego scenariusza ekspozycji polskiej wydaje się koniecznością. I to zanim - gotowy scenariusz wraz z kosztorysem prac konserwatorskich oraz inwestycyjnych zostanie w drugiej połowie 2019 roku przekazany do MKiDN celem ustalenia ścieżki finansowania. Zwłaszcza w świetle faktu, podpisania przez panią premier Beatę Szydło dokumentu o utworzeniu osobnej ekspozycji dotyczącej lokalnej historii pomocy więźniom przez mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej w budynku nieopodal Muzeum Auschwitz.
Dyrektor Cywiński chce obecnie "wymienić" istniejącą ekspozycję w bloku nr 15 ukazującą martyrologię narodu polskiego. W zamian ogłasza wraz z ministrem Glińskim rozpoczęcie w tym roku prac nad nową ekspozycją polską, do której jeszcze nie jest napisany scenariusz. Historyk Mirosław Obstarczyk, który go pisał, zwolnił się z pracy. Obecnie dyrektor Cywiński polecił ten scenariusz pisać podobno dr. Piotrowi Setkiewiczowi, który kieruje działem badawczym w Muzeum, ale nie ma doświadczenia wystawienniczego. Dr Adam Cyra również już nie jest pracownikiem Muzeum. Te wiadomości nie napawają niestety optymizmem.
Reasumując: dotychczasowa ekspozycja polska przedstawia walkę i martyrologię Polaków podczas II wojny światowej. Wystarczyłoby logicznie myśląc - ją odnowić i unowocześnić, nie trzeba zmieniać mądrej koncepcji. Dyrektor w planach nowej ekspozycji okroił te tematy,ograniczając je do Polaków w obozie i do historii miasta Oświęcimia oraz pomocy udzielanej przez okoliczną ludność więźniom obozu. Wcześniej została zlikwidowana wystawa o polskich więźniach policyjnych w bloku nr 11, a więc ciągle są eliminowane tematy polskie.
Gotowy scenariusz wraz z kosztorysem prac konserwatorskich oraz inwestycyjnych ma zostać w drugiej połowie 2019 roku przekazany do MKiDN celem ustalenia ścieżki finansowania. Zanim to nastąpi oczekujemy niezbędnych konsultacji społecznych powstającego scenariusza i jego jawności.
Joanna Płotnicka