Greg Zabrisky: We Włoszech również zawinił "populizm"

"Rynki wskażą włoskim wyborcom, na kogo głosować" - mówi również w wywiadzie dla DW komisarz UE ds. budżetu Guenther Oettinger. Podkreśla przy okazji, że zapis o praworządności w przyszłym budżecie UE to nie jest "lex Polska". Po ostatnich wyborach, w których według stosowanej w Brukseli nomenklatury do głosu doszli populiści oraz próbach utworzenia rządu, wypowiedź komisarza Oettingera wywołała we Włoszech ogromne emocje.
/ pexels.com
Tak często ostatnio stygmatyzowany "populizm" to słowo klucz, które pozwala "postępowcom" dowolnie potępiać oczywiste skutki najbardziej zbliżonej do ideału, wręcz encyklopedycznej demokracji, która to demokracja przestała odpowiadać przeróżnym świrom i zwyrodnialcom pozostającym w mniejszości, ale sprawującym najwyższe funkcje w międzynarodowych instytucjach i narzucającym swoje idee społeczeństwom poddawanym medialnej manipulacji "postępowców".
Przypomnę, że przed przystąpieniem Włoch do strefy euro zawsze Włosi mieli bilans dodatni w wymianie handlowej z Niemcami, który już po roku czy dwóch latach od wprowadzenia euro się zmienił w ujemny, co zresztą wyszło na jaw dopiero w wyniku kryzysu finansowego w 2008 roku.
Osiem lat po zainicjowania procesu wprowadzenia wspólnej waluty euro doszło do pierwszego brzemiennego w skutki kryzysu w strefie euro, kiedy to nie tylko Grecja, ale również inne państwa strefy znalazły na skraju bankructwa. Oczywiście z wyjątkiem Niemiec, które od początku były i nadal pozostają głównym i jedynym beneficjentem wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty. Pisano już o tym wielokrotnie, co jednak nie przeszkadza naszym lokalnym spontanicznym geniuszom co rusz wyskakiwać z propozycją przystąpienia Polski do strefy euro.
Równolegle pojawiają się propozycje zreformowania strefy euro i całej UE, w czym zwłaszcza bryluje prezydent Francji, pragnący przy okazji wspólnego europejskiego budżetu "rozpuścić" w nim i uśrednić kolosalny francuski deficyt budżetowy. Niezależnie od niechęci Niemiec, oczywistym się wydaje, że w ten sposób jednak strefy euro nie da się zreformować ze względu na pierwotną wadę produktu. Natomiast można ze strefy euro się wycofać, już od lat pojawiają się takie postulaty, co m.in. dla komisarza Guya Verhofstadta jest rzeczą niewyobrażalną i stąd ten jego bezprecedensowy i zmasowany atak na Włochów, w obronie których stanął sam Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani (a mógł szczuć jak np. Tusk and co.).
W "płomiennym" wystąpieniu Guy wyartykułował pod adresem Włoch paradoksalny zarzut: "przed przystąpieniem do strefy euro włoska gospodarka radziła sobie lepiej niż obecnie, ale było tak dlatego, że regularnie dewaluowaliście swoją walutę"
Utrzymanie własnego pieniądza i płynności jego kursu w stosunku do innych walut pozwalało Włochom spokojnie prosperować przez dziesięciolecia, gdyż w sytuacji wysokiej samowystarczalności włoskiej gospodarki (z wyjątkiem surowców energetycznych), niższe koszty produkcji w stosunku do Niemiec, stymulowały włoski eksport. Po przystąpieniu Włoch do stresy euro, ten podstawowy mechanizm ekonomiczny Włosi stracili, a na zgubne tego rezultaty nie trzeba było długo czekać.
W ten sposób piekielna pułapka euro stopniowo niszczy gospodarki południa, podczas gdy Niemcy toną  w nadwyżkach handlowych. Dzięki Bogu, na razie Polska zachowała swoją walutę.

 

POLECANE
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia Wiadomości
Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia

W Polsce słupy świetlne to prawdziwa rzadkość, a ich obserwacja jest prawdziwą gratką dla miłośników niezwykłych zjawisk atmosferycznych.

Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy wideo
Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy

„Powstanie Wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: tradycję pozytywistyczną i romantyczną. Tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki. Musimy być dzisiaj, w XXI wieku tacy sami, jak oni, gotowi do ciężkiej pracy jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone, ale też musimy być gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt, bądź wojna” - mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości w 107. rocznicę Powstania Wielkopolskiego.

Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny Wiadomości
Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny

W wieku 74 lat zmarł Andrzej Paweł Wojciechowski - dziennikarz radiowy, lektor i wydawca muzyczny, przez lata związany z Polskim Radiem oraz rynkiem fonograficznym. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy i przyjaciele w mediach społecznościowych. Uroczystości pożegnalne odbędą się we wtorek, 30 grudnia, o godz. 17 w Piasecznie przy ul. Technicznej 2F.

Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują Wiadomości
Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują

Niemieccy winiarze mają za sobą bardzo dobry rok pod względem jakości winogron, ale jednocześnie mierzą się z poważnymi problemami finansowymi. Nowy raport pokazuje, że sytuacja całej branży jest wyjątkowo trudna.

Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku tylko u nas
Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku

Alternatywa dla Niemiec coraz wyraźniej formułuje własną wizję polityki zagranicznej, która może mieć realne znaczenie także dla Polski. Najnowszy raport wpływowego niemieckiego think tanku pokazuje, jak AfD postrzega Warszawę, Unię Europejską i przyszły układ sił w Europie — oraz gdzie mogą pojawić się zarówno punkty styczne, jak i poważne źródła napięć.

REKLAMA

Greg Zabrisky: We Włoszech również zawinił "populizm"

"Rynki wskażą włoskim wyborcom, na kogo głosować" - mówi również w wywiadzie dla DW komisarz UE ds. budżetu Guenther Oettinger. Podkreśla przy okazji, że zapis o praworządności w przyszłym budżecie UE to nie jest "lex Polska". Po ostatnich wyborach, w których według stosowanej w Brukseli nomenklatury do głosu doszli populiści oraz próbach utworzenia rządu, wypowiedź komisarza Oettingera wywołała we Włoszech ogromne emocje.
/ pexels.com
Tak często ostatnio stygmatyzowany "populizm" to słowo klucz, które pozwala "postępowcom" dowolnie potępiać oczywiste skutki najbardziej zbliżonej do ideału, wręcz encyklopedycznej demokracji, która to demokracja przestała odpowiadać przeróżnym świrom i zwyrodnialcom pozostającym w mniejszości, ale sprawującym najwyższe funkcje w międzynarodowych instytucjach i narzucającym swoje idee społeczeństwom poddawanym medialnej manipulacji "postępowców".
Przypomnę, że przed przystąpieniem Włoch do strefy euro zawsze Włosi mieli bilans dodatni w wymianie handlowej z Niemcami, który już po roku czy dwóch latach od wprowadzenia euro się zmienił w ujemny, co zresztą wyszło na jaw dopiero w wyniku kryzysu finansowego w 2008 roku.
Osiem lat po zainicjowania procesu wprowadzenia wspólnej waluty euro doszło do pierwszego brzemiennego w skutki kryzysu w strefie euro, kiedy to nie tylko Grecja, ale również inne państwa strefy znalazły na skraju bankructwa. Oczywiście z wyjątkiem Niemiec, które od początku były i nadal pozostają głównym i jedynym beneficjentem wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty. Pisano już o tym wielokrotnie, co jednak nie przeszkadza naszym lokalnym spontanicznym geniuszom co rusz wyskakiwać z propozycją przystąpienia Polski do strefy euro.
Równolegle pojawiają się propozycje zreformowania strefy euro i całej UE, w czym zwłaszcza bryluje prezydent Francji, pragnący przy okazji wspólnego europejskiego budżetu "rozpuścić" w nim i uśrednić kolosalny francuski deficyt budżetowy. Niezależnie od niechęci Niemiec, oczywistym się wydaje, że w ten sposób jednak strefy euro nie da się zreformować ze względu na pierwotną wadę produktu. Natomiast można ze strefy euro się wycofać, już od lat pojawiają się takie postulaty, co m.in. dla komisarza Guya Verhofstadta jest rzeczą niewyobrażalną i stąd ten jego bezprecedensowy i zmasowany atak na Włochów, w obronie których stanął sam Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani (a mógł szczuć jak np. Tusk and co.).
W "płomiennym" wystąpieniu Guy wyartykułował pod adresem Włoch paradoksalny zarzut: "przed przystąpieniem do strefy euro włoska gospodarka radziła sobie lepiej niż obecnie, ale było tak dlatego, że regularnie dewaluowaliście swoją walutę"
Utrzymanie własnego pieniądza i płynności jego kursu w stosunku do innych walut pozwalało Włochom spokojnie prosperować przez dziesięciolecia, gdyż w sytuacji wysokiej samowystarczalności włoskiej gospodarki (z wyjątkiem surowców energetycznych), niższe koszty produkcji w stosunku do Niemiec, stymulowały włoski eksport. Po przystąpieniu Włoch do stresy euro, ten podstawowy mechanizm ekonomiczny Włosi stracili, a na zgubne tego rezultaty nie trzeba było długo czekać.
W ten sposób piekielna pułapka euro stopniowo niszczy gospodarki południa, podczas gdy Niemcy toną  w nadwyżkach handlowych. Dzięki Bogu, na razie Polska zachowała swoją walutę.


 

Polecane