Piotr Duda: Ministerstwo Pracy chce przywłaszczyć sobie Radę Dialogu Społecznego i jednostronnie kształtować w niej zmiany. To oburzające
![Piotr Duda, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Piotr Duda: Ministerstwo Pracy chce przywłaszczyć sobie Radę Dialogu Społecznego i jednostronnie kształtować w niej zmiany. To oburzające](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135389/17393769299248d67974c860f106599e.jpg)
13 stycznia w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się wpis dotyczący projektu nowelizacji ustawy o RDS uwzględniający rozwiązania, które w zdecydowanej większości nie były skonsultowane z Radą, a tym bardziej nie uzyskały poparcia większości jej członków - przekazali w stanowisku na ten temat niektórzy partnerzy społeczni. 17 stycznia br. odbyło się posiedzenie Prezydium RDS poświęcone częściowo tej sprawie, w trakcie którego Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała w ciągu kilku dni udostępnienie organizacjom roboczego projektu ustawy. Wówczas specjalnie powołany zespół roboczy miał wypracować wspólną opinię na temat nowelizacji. Tak się jednak nie stało.
Przedstawiciele NSZZ "Solidarność", podobnie jak reprezentatywne organizacje pracodawców ze zdumieniem odnotowały jednak publikację na stronie Rządowego Centrum Legislacji projektu nowelizacji ustawy o Radzie Dialogu Społecznego. Jest to kolejny przypadek drastycznego naruszenia zaufania partnerów społecznych przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk - przekonują partnerzy społeczni.
"Nie ma zgody na takie traktowanie partnrów społecznych"
- Prezydium Rady Dialogu Społecznego uzgodniło, że zostanie powołany zespół roboczy, który zajmie się nowelizacją ustawy o RDS. MRPiPS nie dotrzymało jednak uzgodnień i przekazało do opiniowania i uzgodnień międzyresortowych gotowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego. To oburzające, że Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej chce przywłaszczyć sobie Radę Dialogu Społecznego i jednostronnie kształtować zmiany w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego. Nie ma zgody na takie traktowanie partnerów społecznych. Wszelkie zmiany do ustawy muszą wyjść z RDS, a nie z dyktatu jednej ze stron
- komentuje Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Projekt nowelizacji ustawy o RDS zakłada między innymi zmiany w obliczaniu reprezentatywności przedstawicieli pracodawców.
Rada Dialogu Społecznego
Rada Dialogu Społecznego działa na mocy ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, która weszła w życie z dniem 11 września 2015 r. To najważniejsza instytucja krajowego dialogu społecznego w Polsce.
RDS to platforma dialogu trójstronnego pomiędzy rządem a reprezentatywnymi organizacjami pracodawców i związków zawodowych. W Radzie zasiadają trzy związki zawodowe: NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych oraz sześć organizacji przedsiębiorców.
W ramach RDS funkcjonują również zespoły problemowe, podzespoły i zespoły doraźne. Zajmują się one szeregiem polityk dotyczących spraw gospodarczych, społecznych, rynku pracy czy ochrony zdrowia.
Strona społeczna zasiadająca w RDS ma prawo wyrazić swoją opinię na temat przygotowywanych projektów założeń projektów ustaw i innych aktów prawnych. Może też przygotować i przekazać do właściwego ministra własne projekty założeń projektów ustaw czy wystąpić ze wspólnym wnioskiem o zmianę ustawy.
RDS zastąpiła działającą od 1994 r. Trójstronną Komisję do Spraw Społeczno-Gospodarczych.
ZOBACZ TAKŻE: Protest pod bramą PZL-Świdnik. Załoga domagała się godnych podwyżek