Spór w koalicji: lewica jest wściekła na wynik unijnego głosowania

Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję uznającą Edmundo Gonzaleza jako legalnie wybranego prezydenta Wenezueli, ale głosowanie podzieliło eurodeputowanych. Prawica głosowała "za", lewica była "przeciw".
Parlament Europejski
Parlament Europejski / EPA/TERESA SUAREZ Dostawca: PAP/EPA.

Europarlament odrzucił "oszustwo wyborcze zorganizowane przez kontrolowaną przez reżim Krajową Radę Wyborczą (Wenezueli - PAP.), która odmówiła upublicznienia oficjalnych wyników" i uznał Gonzaleza za "prawowitego i demokratycznie wybranego prezydenta kraju". Dokument został przyjęty 309 głosami, przeciwko rezolucji było 201 eurodeputowanych.

W rezolucji eurodeputowani potępili wydanie przez wenezuelski rząd nakazu aresztowania Gonzaleza - ten od 8 września przebywa w Hiszpanii, gdzie poprosił o azyl i go otrzymał - oraz nękanie przez reżim Maduro demokratycznej opozycji. Parlament wezwał UE do przywrócenia sankcji wobec członków wenezuelskiej Krajowej Rady Wyborczej oraz przedłużenia sankcji i rozszerzenia ich wobec Nicolasa Maduro i jego najbliższego otoczenia. W rezolucji wezwano też Unię do dołożenia wszelkich starań, żeby Gonzalez "mógł objąć urząd 10 stycznia 2025 r".

Wybory w Wenezueli 

Sam Gonzalez opublikował na X wideo, w którym podziękował PE. "Społeczność międzynarodowa wciąż zwiększa swoje poparcie dla suwerennej woli naszego narodu. Pracujemy niestrudzenie, aby uczynić ją obowiązującą" - powiedział.

Na początku sierpnia zwycięstwo Gonzaleza w wyborach prezydenckich uznał także rząd Stanów Zjednoczonych. Szefowie unijnych MSZ 30 sierpnia co prawda uzgodnili, że Unia nie uzna Maduro za demokratycznie wybranego prezydenta, ale żaden z krajów członkowskich nie zdecydował się jak dotąd na uznanie Gonzaleza. Na krok ten nie chce się też zdecydować socjalistyczny rząd Pedro Sancheza w Hiszpanii, tłumacząc że nie chce eskalacji napięć z Wenezuelą, mimo że do uznania zwycięstwa Gonzaleza wzywała go opozycja.

Rezolucja 

Rezolucja podzieliła Parlament Europejski. Za jej przyjęciem głosowały centroprawica, konserwatyści i prawica. Przeciwko byli liberałowie, socjaldemokraci, Zieloni i Lewica. Sama treść rezolucji spisana została wspólnie przez przedstawicieli Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) i prawicowych Patriotów dla Europy założonych przez Viktora Orbana.

Podczas poprzedzającej głosowanie debaty w PE hiszpańska europosłanka EPL Dolors Montserrat, jedna z autorek rezolucji, przekonywała, że Parlament Europejski musi stanąć po "dobrej stronie historii". Włoski konserwatysta Carlo Fidanza dodał, że "Gonzalez to jedyny prawdziwy prezydent" i zapowiedział, że grupa EKR zgłosi go do parlamentarnej nagrody Sacharowa za walkę o prawa człowieka. Hiszpan Hermann Tertsch z Patriotów dodał, że socjaliści nie popierając rezolucji, wspierają dyktaturę Maduro.

Czytaj także: Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Czytaj także: Nowy sondaż wskazuje na przewagę Trumpa nad Harris

Tłumaczenia Lewicy 

Hiszpański socjaldemokrata Javi Lopez odpowiedział, że chociaż jego grupa potępia to, co robi reżim Maduro, i nie uznaje jego zwycięstwa, to jest za "rozwiązaniem pokojowym". Socjaldemokraci zarzucili koalicjantowi, czyli EPL, że wykorzystuje sytuację, aby podzielić Izbę i załatwić swoje wewnętrzne interesy polityczne w Hiszpanii. "Szukacie poparcia skrajnej prawicy, a to nie pozwoli na dyplomatyczne załatwienie prawy" - powiedział Lopez. Diana Giner z Zielonych zarzuciła prawicy, że ta chce zrobić z Wenezueli swoją "broń polityczną do okładania przeciwników w wewnętrznej walce politycznej", a tak naprawdę nie zależy jej na Wenezuelczykach. Finka Merja Kylloenen z Lewicy dodała, że rząd Wenezueli musi najpierw opublikować oficjalne wyniki - "inaczej nie można nikogo uznać za zwycięzcę".

Atak 

Lewica zarzuciła też EPL, że głosując z prawicą, złamała kordon sanitarny, którym ta od wyborów do PE była otoczona. "Nie akceptujemy spisywania rezolucji z Patriotami, których EPL najwidoczniej uznała za partnerów do budowania większości" - skomentował Lopez.

Satysfakcji nie ukrywała za to wiceszefowa Patriotów, Węgierka Kinga Gal, która nazwała wynik głosowania "pierwszym dużym sukcesem konserwatywnej prawicy w PE". "Partie lewicowe są złe, ponieważ prawicowe grupy w PE wspólnie przyjęły rezolucję, która potępia działania reżimu Maduro w Wenezueli (...) Dla nich ważniejsze jest utrzymanie niedemokratycznego kordonu sanitarnego" - napisała na X.


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Spór w koalicji: lewica jest wściekła na wynik unijnego głosowania

Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję uznającą Edmundo Gonzaleza jako legalnie wybranego prezydenta Wenezueli, ale głosowanie podzieliło eurodeputowanych. Prawica głosowała "za", lewica była "przeciw".
Parlament Europejski
Parlament Europejski / EPA/TERESA SUAREZ Dostawca: PAP/EPA.

Europarlament odrzucił "oszustwo wyborcze zorganizowane przez kontrolowaną przez reżim Krajową Radę Wyborczą (Wenezueli - PAP.), która odmówiła upublicznienia oficjalnych wyników" i uznał Gonzaleza za "prawowitego i demokratycznie wybranego prezydenta kraju". Dokument został przyjęty 309 głosami, przeciwko rezolucji było 201 eurodeputowanych.

W rezolucji eurodeputowani potępili wydanie przez wenezuelski rząd nakazu aresztowania Gonzaleza - ten od 8 września przebywa w Hiszpanii, gdzie poprosił o azyl i go otrzymał - oraz nękanie przez reżim Maduro demokratycznej opozycji. Parlament wezwał UE do przywrócenia sankcji wobec członków wenezuelskiej Krajowej Rady Wyborczej oraz przedłużenia sankcji i rozszerzenia ich wobec Nicolasa Maduro i jego najbliższego otoczenia. W rezolucji wezwano też Unię do dołożenia wszelkich starań, żeby Gonzalez "mógł objąć urząd 10 stycznia 2025 r".

Wybory w Wenezueli 

Sam Gonzalez opublikował na X wideo, w którym podziękował PE. "Społeczność międzynarodowa wciąż zwiększa swoje poparcie dla suwerennej woli naszego narodu. Pracujemy niestrudzenie, aby uczynić ją obowiązującą" - powiedział.

Na początku sierpnia zwycięstwo Gonzaleza w wyborach prezydenckich uznał także rząd Stanów Zjednoczonych. Szefowie unijnych MSZ 30 sierpnia co prawda uzgodnili, że Unia nie uzna Maduro za demokratycznie wybranego prezydenta, ale żaden z krajów członkowskich nie zdecydował się jak dotąd na uznanie Gonzaleza. Na krok ten nie chce się też zdecydować socjalistyczny rząd Pedro Sancheza w Hiszpanii, tłumacząc że nie chce eskalacji napięć z Wenezuelą, mimo że do uznania zwycięstwa Gonzaleza wzywała go opozycja.

Rezolucja 

Rezolucja podzieliła Parlament Europejski. Za jej przyjęciem głosowały centroprawica, konserwatyści i prawica. Przeciwko byli liberałowie, socjaldemokraci, Zieloni i Lewica. Sama treść rezolucji spisana została wspólnie przez przedstawicieli Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) i prawicowych Patriotów dla Europy założonych przez Viktora Orbana.

Podczas poprzedzającej głosowanie debaty w PE hiszpańska europosłanka EPL Dolors Montserrat, jedna z autorek rezolucji, przekonywała, że Parlament Europejski musi stanąć po "dobrej stronie historii". Włoski konserwatysta Carlo Fidanza dodał, że "Gonzalez to jedyny prawdziwy prezydent" i zapowiedział, że grupa EKR zgłosi go do parlamentarnej nagrody Sacharowa za walkę o prawa człowieka. Hiszpan Hermann Tertsch z Patriotów dodał, że socjaliści nie popierając rezolucji, wspierają dyktaturę Maduro.

Czytaj także: Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Czytaj także: Nowy sondaż wskazuje na przewagę Trumpa nad Harris

Tłumaczenia Lewicy 

Hiszpański socjaldemokrata Javi Lopez odpowiedział, że chociaż jego grupa potępia to, co robi reżim Maduro, i nie uznaje jego zwycięstwa, to jest za "rozwiązaniem pokojowym". Socjaldemokraci zarzucili koalicjantowi, czyli EPL, że wykorzystuje sytuację, aby podzielić Izbę i załatwić swoje wewnętrzne interesy polityczne w Hiszpanii. "Szukacie poparcia skrajnej prawicy, a to nie pozwoli na dyplomatyczne załatwienie prawy" - powiedział Lopez. Diana Giner z Zielonych zarzuciła prawicy, że ta chce zrobić z Wenezueli swoją "broń polityczną do okładania przeciwników w wewnętrznej walce politycznej", a tak naprawdę nie zależy jej na Wenezuelczykach. Finka Merja Kylloenen z Lewicy dodała, że rząd Wenezueli musi najpierw opublikować oficjalne wyniki - "inaczej nie można nikogo uznać za zwycięzcę".

Atak 

Lewica zarzuciła też EPL, że głosując z prawicą, złamała kordon sanitarny, którym ta od wyborów do PE była otoczona. "Nie akceptujemy spisywania rezolucji z Patriotami, których EPL najwidoczniej uznała za partnerów do budowania większości" - skomentował Lopez.

Satysfakcji nie ukrywała za to wiceszefowa Patriotów, Węgierka Kinga Gal, która nazwała wynik głosowania "pierwszym dużym sukcesem konserwatywnej prawicy w PE". "Partie lewicowe są złe, ponieważ prawicowe grupy w PE wspólnie przyjęły rezolucję, która potępia działania reżimu Maduro w Wenezueli (...) Dla nich ważniejsze jest utrzymanie niedemokratycznego kordonu sanitarnego" - napisała na X.



 

Polecane