Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że będą "tropić zaniedbania dokonane przez rząd" w sprawie powodzi i wyciągną konsekwencje wobec osób, które nie dopełniły swoich obowiązków. Według polityków PiS władze wykazują się w tej sprawie "arogancją i brakiem odpowiedzialności".
powódź
powódź / PAP/Krzysztof Świderski

Na konferencji prasowej w siedzibie PiS szef klubu tej partii Mariusz Błaszczak przekonywał, że powódź, do której doszło na południu Polski, jest kataklizmem porównywalnym do tego z 1997 r., a władze wykazują się w tej sprawie "arogancją i brakiem odpowiedzialności".

"Władza, która dziś Polską rządzi, nie sprawdza się - to trzeba bardzo jednoznacznie powiedzieć"

- podkreślił, dodając, że - jego zdaniem - rząd nie chce, by opinia uliczna wiedziała, co dzieje się na terenach dotkniętych powodzią.

Alarmy ze strony KE 

Poseł przypomniał, że - zgodnie ze słowami komisarza ds. zarządzania kryzysowego Janeza Lenarczicza - w sprawie powodzi KE alarmowała kraje członkowskie od 10 września, wykorzystując europejski system ostrzegania przed powodzią działający w ramach systemu satelitarnego Copernicus.

"Gdyby ci mieszkańcy wiedzieli, że stan jest tak poważny, jak wskazywały te alerty europejskie, to przecież wyjechaliby z tych terenów"

- ocenił inny z posłów PiS Zbigniew Bogucki.

"Dlaczego tego nie zrobili? Bo (Donald) Tusk mówił, że prognozy nie są przesadnie alarmujące, bo mówił, że będą lokalne podtopienia"

- wskazywał.

Mocna zapowiedź

"My tej sprawy nie zostawimy - tak jak tropimy patologie władzy koalicji 13 grudnia, tak będziemy tropić te wszystkie zaniedbania, zaniechania, które zostały dokonane przez rząd (...) Wyciągniemy konsekwencje wobec wszystkich tych, którzy zaniedbali swoich obowiązków"

- zapowiedział Błaszczak, nie precyzując jednak, w jaki sposób do tego dojdzie


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że będą "tropić zaniedbania dokonane przez rząd" w sprawie powodzi i wyciągną konsekwencje wobec osób, które nie dopełniły swoich obowiązków. Według polityków PiS władze wykazują się w tej sprawie "arogancją i brakiem odpowiedzialności".
powódź
powódź / PAP/Krzysztof Świderski

Na konferencji prasowej w siedzibie PiS szef klubu tej partii Mariusz Błaszczak przekonywał, że powódź, do której doszło na południu Polski, jest kataklizmem porównywalnym do tego z 1997 r., a władze wykazują się w tej sprawie "arogancją i brakiem odpowiedzialności".

"Władza, która dziś Polską rządzi, nie sprawdza się - to trzeba bardzo jednoznacznie powiedzieć"

- podkreślił, dodając, że - jego zdaniem - rząd nie chce, by opinia uliczna wiedziała, co dzieje się na terenach dotkniętych powodzią.

Alarmy ze strony KE 

Poseł przypomniał, że - zgodnie ze słowami komisarza ds. zarządzania kryzysowego Janeza Lenarczicza - w sprawie powodzi KE alarmowała kraje członkowskie od 10 września, wykorzystując europejski system ostrzegania przed powodzią działający w ramach systemu satelitarnego Copernicus.

"Gdyby ci mieszkańcy wiedzieli, że stan jest tak poważny, jak wskazywały te alerty europejskie, to przecież wyjechaliby z tych terenów"

- ocenił inny z posłów PiS Zbigniew Bogucki.

"Dlaczego tego nie zrobili? Bo (Donald) Tusk mówił, że prognozy nie są przesadnie alarmujące, bo mówił, że będą lokalne podtopienia"

- wskazywał.

Mocna zapowiedź

"My tej sprawy nie zostawimy - tak jak tropimy patologie władzy koalicji 13 grudnia, tak będziemy tropić te wszystkie zaniedbania, zaniechania, które zostały dokonane przez rząd (...) Wyciągniemy konsekwencje wobec wszystkich tych, którzy zaniedbali swoich obowiązków"

- zapowiedział Błaszczak, nie precyzując jednak, w jaki sposób do tego dojdzie



 

Polecane