Nie żyje muzyk znanego zespołu
Co musisz wiedzieć?
- Zmarł Justin Baren, basista i współzałożyciel zespołu Redwalls. Miał 40 lat
- Zespół potwierdził jego śmierć, a ojciec powiedział jedynie, że syn „zmarł spokojnie”
- Justin i jego brat Logan już w liceum stworzyli Redwalls, inspirowany brzmieniem brytyjskiej inwazji lat 60
Nie żyje muzyk znanego zespołu
Justin i jego starszy brat Logan już jako nastolatkowie zakochali się w muzyce brytyjskiej inwazji lat 60. Ta fascynacja doprowadziła do powstania Redwalls - zespołu, który założyli jeszcze w liceum. Już wtedy poważnie traktowali granie. Jak wspomina pierwszy perkusista, Jordan Kozer, bracia analizowali muzykę Beatlesów „niczym Pismo Święte”, a Justin nagrywał próby, żeby wszyscy mogli poprawiać błędy.
Muzyk podkreślał ich determinację:
„Nie znał niczego innego. Nie próbował niczego innego. Deerfield namawiał ludzi do pójścia na studia. On i Logan zupełnie się tym nie przejmowali. Byli skupieni na tym, żeby to się udało. Nie było planu awaryjnego”.
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat straży granicznej
- ZUS wydał ważny komunikat w sprawie emerytur
- Duża awaria. Nie działa wiele aplikacji i stron internetowych
- Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Śmierć Barbary Skrzypek. Prokuratura wydała komunikat
Pierwszy poważny kontrakt
Ta konsekwencja szybko przyniosła efekty - w dniu ukończenia szkoły Redwalls podpisali kontrakt z Capitol Records. Dwa lata później supportowali Oasis na stadionach w Wielkiej Brytanii.
Ojciec muzyka wspomina, że jego synowie najpierw słuchali metalu i punku, ale wszystko zmieniło się, gdy usłyszeli cover band The Beatles:
„Logan był zdumiony, chciał wszystkie albumy Beatlesów. Załatwiłem mu całą kolekcję. Pochłonął ją. I cokolwiek robił Logan, Justin też to robił”.
Justin od młodych lat grał na basie, pisał piosenki i chciał występować poza szkolną sceną. Mówił w 2005 roku:
„Od najmłodszych lat wiedzieliśmy, że dzieciaki z liceum nie będą pasować do naszej sceny. Chcieliśmy wejść na prawdziwą scenę muzyczną i nie dać się ograniczyć temu, co mówią i robią inne dzieciaki. Chcieliśmy być w centrum miasta, gdzie to się dzieje”.
Ich talent zauważył Mitch Marlow, późniejszy menedżer zespołu. Był pod wrażeniem ich naturalnego brzmienia: „Byli bardzo naturalnymi muzykami. Poświęcili też dużo czasu”. Z jego pomocą powstał debiutancki album „Universal Blues”, a później „De Nova”, wydany przez Capitol.
Former teen pop star Justin Baren dies 'peacefully' aged just 40 https://t.co/Yp9P6Ai6Pl
— Daily Mail (@DailyMail) December 5, 2025




