Już dzisiaj Polska–Estonia. Poznaj najlepszych piłkarzy naszych przeciwników

Już 21 marca zmierzymy się z tą nadbałtycką reprezentacją w barażach o Euro 2024. Skupmy się na najbardziej interesujących graczach naszego najbliższego rywala.
Karol Mets Już dzisiaj Polska–Estonia. Poznaj najlepszych piłkarzy naszych przeciwników
Karol Mets / Catherine Kõrtsmik from Tallinn, Estonia, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons

Karl Jakob Hein (21 lat, bramkarz, Arsenal Londyn)
 

Przez ekspertów nazywany jest „Martem Poomem nowych czasów” w nawiązaniu do najsłynniejszego bramkarza w historii Estonii, który wiele lat spędził w Anglii, m.in. w Derby County czy właśnie w Arsenalu. Mający dobre warunki fizyczne (193 cm wzrostu) golkiper trafił do „Kanonierów” w wieku 16 lat. W 2020 roku zadebiutował w pierwszej reprezentacji i mimo młodego wieku zaliczył w niej już 27 występów. Zachował 7 czystych kont, w tym we wrześniu 2021 roku, kiedy Estonia zremisowała bezbramkowo z Walią w Cardiff w eliminacjach mundialu. Wynik ten był w sporej mierze zasługą Heina, który zanotował kilka znakomitych interwencji. Choć w Arsenalu nie broni w pierwszym składzie, w Estonii określany jest jako bramkarz na lata. Niełatwo będzie naszym napastnikom go pokonać.
 

Maksim Paskotši (21 lat, obrońca, Grasshoppers Zurych)
 

Kolejny młody piłkarz, który dość wcześnie wyjechał na Wyspy Brytyjskie. W 2020 roku przeszedł z Flory Tallinn również do klubu z Londynu, lecz tym razem do Tottenhamu Hotspur. Jako że ciężko było mu się przebić do pierwszej drużyny „Spurs”, we wrześniu zeszłego roku odszedł do Szwajcarii, czyli do klimatów bliskich selekcjonerowi reprezentacji Estonii Thomasowi Häberliemu (który sam jest Helwetem), który regularnie wystawia go na lewej obronie. Ten zdolny defensor w zespole „Koników Polnych” gra najczęściej na środku defensywy i na jej prawej stronie i spisuje się tam dość solidnie. W reprezentacji rozegrał też niemało meczów jak na swój wiek, bo aż 22.
 

Karol Mets (30 lat, obrońca, FC St. Pauli)
 

Tu mamy do czynienia z graczem bardziej doświadczonym, który ma na koncie 91 występów w narodowych barwach, a na pozycji lidera środka obrony zastąpił legendarnego Ragnara Klavana, byłego piłkarza m.in. Augsburga i Liverpoolu. Mets zaczynał karierę w rodzinnym Viljandi w tamtejszym klubie Viljandi Tulevik. Z Flory Tallinn, z którą był mistrzem kraju, w 2014 roku wyjechał do norweskiego Vikinga Stavanger jako najlepszy młody piłkarz Estonii. Potem pozwiedzał trochę świata, występując w Holandii (NAC Breda), Szwecji (AIK Solna), Arabii Saudyjskiej (Al-Ettifaq), Bułgarii (CSKA Sofia) i Szwajcarii (FC Zurych, z którym zdobył mistrzostwo kraju), a od stycznia zeszłego roku gra w St. Pauli, z którym ma sporą szansę awansować do niemieckiej 1. Bundesligi, i jest w hamburskim klubie podstawowym graczem środka obrony.


Konstantin Wasiljew (39 lat, pomocnik, Flora Tallinn)
 

Śmiało można o nim mówić jako o legendzie estońskiej piłki. W ojczyźnie nazywany jest „Cesarzem”. W reprezentacji rozegrał 155 meczów (26 goli) i tylko dwóch występów brakuje mu do rekordzisty Martina Reima. Jeden z dwóch piłkarzy obecnej kadry (obok byłego gracza Cracovii Sergeia Zenjova), którzy grali w niej, gdy Estonia notowała swoje najlepsze eliminacje w historii – dopiero po barażach przegrała z Irlandią awans na Euro 2012. Zaczynał karierę w TJK Tallinn, a z innego stołecznego klubu – Levadii – wyruszył za granicę. Grał w Słowenii (Nafta Lendava, NK Koper), Rosji (Amkar Perm), a także w Polsce, gdzie nasi kibice zapamiętali go ze znakomitych występów w Piaście Gliwice i Jagiellonii Białystok. Jest typem boiskowego lidera, reżysera gry. Potrafi świetnie strzelić z dystansu i znakomicie bije stałe fragmenty gry, o czym w 2012 roku przekonała się reprezentacja Polski, kiedy debiutował w niej jako selekcjoner Waldemar Fornalik. Piękny gol „Kostii” z rzutu wolnego w doliczonym czasie dał wówczas Estończykom pierwsze i jedyne zwycięstwo z Biało-Czerwonymi, a samemu Wasiljewowi, obecnie dobijającemu do finiszu kariery we Florze Tallinn (i będącemu wciąż jej jednym z kluczowych graczy), jedną z siedmiu „Srebrnych Piłek”, które otrzymują piłkarze, którzy w danym roku strzelą najpiękniejszego gola dla estońskiej reprezentacji. W 2019 roku powstał o nim film dokumentalny zatytułowany „Nieszablonowe myślenie” (est. Kastist väljas).


 
Markus Poom (25 lat, pomocnik, Shamrock Rovers Dublin)


 
Syn legendarnego Marta Pooma urodził się w Derby, kiedy bramki ekipy „Baranów” strzegł jego ojciec. Karierę zaczynał w Nõmme United, a największe sukcesy święcił z Florą, z którą wywalczył 4 mistrzostwa Estonii i puchar tego kraju oraz po raz pierwszy zagrał w fazie grupowej Ligi Konferencji. Słynący ze znakomitych wrzutek 21-krotny reprezentant Estonii ma zastąpić w środku pola Konstantina Wasiljewa, gdy „Cesarz” zakończy karierę. W zeszłym roku tak jak ojciec obrał kierunek „wyspiarski”, ale nie ruszył do Anglii, lecz do Irlandii, gdzie został wypożyczony do Shamrock Rovers, z którym zdołał wywalczyć mistrzostwo Zielonej Wyspy. Będzie trzeba uważać na jego podania.


 
Henri Anier (33 lata, napastnik, Lee Man Warriors)


 
Ten świetnie grający w powietrzu i znakomicie utrzymujący się na nogach środkowy napastnik jest prawdziwym obieżyświatem. Na początku 2012 roku wyjechał z Flory i występował w klubach z Norwegii, Szkocji, Niemiec, ze Szwecji, z Finlandii, Korei Południowej, Holandii, Tajlandii, a teraz jest w Hongkongu. W międzyczasie na chwilę zawitał do Paide Linnameeskond i został królem strzelców ligi estońskiej. Jest czwarty pod względem zdobytych bramek dla reprezentacji – strzelił ich 22 w 92 spotkaniach. Będzie trzeba mieć na niego baczenie, szczególnie przy stałych fragmentach gry.
 
Z interesujących piłkarzy reprezentacji Estonii można odnotować jeszcze choćby dwóch grających w naszej Fortuna I Lidze: Artura Pikka (Odra Opole) i Martena Kuuska (GKS Katowice). Takowych jest z pewnością jeszcze więcej, lecz nie starczyłoby miejsca na ich szerszy opis.
 
A jaką wyjściową jedenastkę Estonii na mecz z Polską przewiduje prowadzący na Facebooku fanpage „Piłkarska Estonia” (serdecznie polecam!) największy ekspert od tamtejszej piłki, prywatnie mój dobry kolega Szymon Góralski?
 
Hein – Mets, Paskotsi, Kuusk – Pikk, Poom, Peetson, Vassiljev, Miller – Anier, Jurgens. 

Pozostaje zatem życzyć sobie i Państwu naprawdę dobrego widowiska!

Nowy numer 

Tekst ukazał się w nowym numerze tygodnika "Solidarność" dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę 

 

 

 

 

Czytaj także: Zielony ład to nie tylko uderzenie w rolnictwo. Dowiedz się, jak pomysły ekologów ingerują w leśnictwo

Czytaj także: Magdalena Okraska: Drogie ciągniki w świecie, który płonie


 

POLECANE
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO] z ostatniej chwili
Odrażający, antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [VIDEO, FOTO]

Dziś ma miejsc otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie obyło się bez skandalu.

Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej z ostatniej chwili
Nowe świadczenie. Posłowie zdecydowali ws. renty wdowiej

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach, która wprowadza tzw. "rentę wdowią". Nowe przepisy przewidują dodatkowe świadczenie dla owdowiałych od 1 stycznia 2027 roku.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Niemieckie służby podały dane

Niemieckie służby opublikowały raport dotyczący sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Podano dane.

Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego tylko u nas
Skandal w Niemczech. W Berlinie miały powstać mieszkania socjalne, powstało co innego

Przy ulicy Lisa-Fittko-Straße w Berlinie miało powstać 215 mieszkań socjalnych. Koszty wynajmu mieszkań to jeden z najważniejszych tematów i bolączką niemieckiej stolicy.

Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost z ostatniej chwili
Burza wokół pogrzebu Jacka Jaworka. Mieszkańcy mówią wprost

Nikt do tej pory nie zgłosił się po odebranie ciała Jacka Jaworka. Prokuratura czeka na decyzję rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że potrójnego zabójcę z Borowców będzie musiała pochować opieka społeczna.

Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę z ostatniej chwili
Pilna ewakuacja w Paryżu. Policja odnalazła podejrzaną paczkę

Tuż przed startem ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu policja zdecydowała o pilnej ewakuacji placu nieopodal trasy pochodu sportowców.

Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę z ostatniej chwili
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Minister Finansów podał datę

Minister Finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia 2025 roku zlikwidowana zostanie składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych.

Znany program znika z TVP2 po 33 latach z ostatniej chwili
Znany program znika z TVP2 po 33 latach

Po ponad 30 latach z anteny TVP2 znika "Panorama". Nowa "Panorama" ma mieć teraz nową formułę i będzie emitowana w TVP Info.

Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury z ostatniej chwili
Nergal nie odpowie za znieważenie godła. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o wycofaniu zarzutów wobec Adama "Nergala" Darskiego i jego współpracowników dotyczących znieważenia polskiego godła.

Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni z ostatniej chwili
Przełomowe odkrycie na Marsie. Naukowcy są zdumieni

Łazik Perseverance dokonał na Marsie niezwykłego odkrycia. Chodzi o skałę o nazwie "Cheyava Falls", która może zawierać ślady dawnego życia na Czerwonej Planecie.

REKLAMA

Już dzisiaj Polska–Estonia. Poznaj najlepszych piłkarzy naszych przeciwników

Już 21 marca zmierzymy się z tą nadbałtycką reprezentacją w barażach o Euro 2024. Skupmy się na najbardziej interesujących graczach naszego najbliższego rywala.
Karol Mets Już dzisiaj Polska–Estonia. Poznaj najlepszych piłkarzy naszych przeciwników
Karol Mets / Catherine Kõrtsmik from Tallinn, Estonia, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons

Karl Jakob Hein (21 lat, bramkarz, Arsenal Londyn)
 

Przez ekspertów nazywany jest „Martem Poomem nowych czasów” w nawiązaniu do najsłynniejszego bramkarza w historii Estonii, który wiele lat spędził w Anglii, m.in. w Derby County czy właśnie w Arsenalu. Mający dobre warunki fizyczne (193 cm wzrostu) golkiper trafił do „Kanonierów” w wieku 16 lat. W 2020 roku zadebiutował w pierwszej reprezentacji i mimo młodego wieku zaliczył w niej już 27 występów. Zachował 7 czystych kont, w tym we wrześniu 2021 roku, kiedy Estonia zremisowała bezbramkowo z Walią w Cardiff w eliminacjach mundialu. Wynik ten był w sporej mierze zasługą Heina, który zanotował kilka znakomitych interwencji. Choć w Arsenalu nie broni w pierwszym składzie, w Estonii określany jest jako bramkarz na lata. Niełatwo będzie naszym napastnikom go pokonać.
 

Maksim Paskotši (21 lat, obrońca, Grasshoppers Zurych)
 

Kolejny młody piłkarz, który dość wcześnie wyjechał na Wyspy Brytyjskie. W 2020 roku przeszedł z Flory Tallinn również do klubu z Londynu, lecz tym razem do Tottenhamu Hotspur. Jako że ciężko było mu się przebić do pierwszej drużyny „Spurs”, we wrześniu zeszłego roku odszedł do Szwajcarii, czyli do klimatów bliskich selekcjonerowi reprezentacji Estonii Thomasowi Häberliemu (który sam jest Helwetem), który regularnie wystawia go na lewej obronie. Ten zdolny defensor w zespole „Koników Polnych” gra najczęściej na środku defensywy i na jej prawej stronie i spisuje się tam dość solidnie. W reprezentacji rozegrał też niemało meczów jak na swój wiek, bo aż 22.
 

Karol Mets (30 lat, obrońca, FC St. Pauli)
 

Tu mamy do czynienia z graczem bardziej doświadczonym, który ma na koncie 91 występów w narodowych barwach, a na pozycji lidera środka obrony zastąpił legendarnego Ragnara Klavana, byłego piłkarza m.in. Augsburga i Liverpoolu. Mets zaczynał karierę w rodzinnym Viljandi w tamtejszym klubie Viljandi Tulevik. Z Flory Tallinn, z którą był mistrzem kraju, w 2014 roku wyjechał do norweskiego Vikinga Stavanger jako najlepszy młody piłkarz Estonii. Potem pozwiedzał trochę świata, występując w Holandii (NAC Breda), Szwecji (AIK Solna), Arabii Saudyjskiej (Al-Ettifaq), Bułgarii (CSKA Sofia) i Szwajcarii (FC Zurych, z którym zdobył mistrzostwo kraju), a od stycznia zeszłego roku gra w St. Pauli, z którym ma sporą szansę awansować do niemieckiej 1. Bundesligi, i jest w hamburskim klubie podstawowym graczem środka obrony.


Konstantin Wasiljew (39 lat, pomocnik, Flora Tallinn)
 

Śmiało można o nim mówić jako o legendzie estońskiej piłki. W ojczyźnie nazywany jest „Cesarzem”. W reprezentacji rozegrał 155 meczów (26 goli) i tylko dwóch występów brakuje mu do rekordzisty Martina Reima. Jeden z dwóch piłkarzy obecnej kadry (obok byłego gracza Cracovii Sergeia Zenjova), którzy grali w niej, gdy Estonia notowała swoje najlepsze eliminacje w historii – dopiero po barażach przegrała z Irlandią awans na Euro 2012. Zaczynał karierę w TJK Tallinn, a z innego stołecznego klubu – Levadii – wyruszył za granicę. Grał w Słowenii (Nafta Lendava, NK Koper), Rosji (Amkar Perm), a także w Polsce, gdzie nasi kibice zapamiętali go ze znakomitych występów w Piaście Gliwice i Jagiellonii Białystok. Jest typem boiskowego lidera, reżysera gry. Potrafi świetnie strzelić z dystansu i znakomicie bije stałe fragmenty gry, o czym w 2012 roku przekonała się reprezentacja Polski, kiedy debiutował w niej jako selekcjoner Waldemar Fornalik. Piękny gol „Kostii” z rzutu wolnego w doliczonym czasie dał wówczas Estończykom pierwsze i jedyne zwycięstwo z Biało-Czerwonymi, a samemu Wasiljewowi, obecnie dobijającemu do finiszu kariery we Florze Tallinn (i będącemu wciąż jej jednym z kluczowych graczy), jedną z siedmiu „Srebrnych Piłek”, które otrzymują piłkarze, którzy w danym roku strzelą najpiękniejszego gola dla estońskiej reprezentacji. W 2019 roku powstał o nim film dokumentalny zatytułowany „Nieszablonowe myślenie” (est. Kastist väljas).


 
Markus Poom (25 lat, pomocnik, Shamrock Rovers Dublin)


 
Syn legendarnego Marta Pooma urodził się w Derby, kiedy bramki ekipy „Baranów” strzegł jego ojciec. Karierę zaczynał w Nõmme United, a największe sukcesy święcił z Florą, z którą wywalczył 4 mistrzostwa Estonii i puchar tego kraju oraz po raz pierwszy zagrał w fazie grupowej Ligi Konferencji. Słynący ze znakomitych wrzutek 21-krotny reprezentant Estonii ma zastąpić w środku pola Konstantina Wasiljewa, gdy „Cesarz” zakończy karierę. W zeszłym roku tak jak ojciec obrał kierunek „wyspiarski”, ale nie ruszył do Anglii, lecz do Irlandii, gdzie został wypożyczony do Shamrock Rovers, z którym zdołał wywalczyć mistrzostwo Zielonej Wyspy. Będzie trzeba uważać na jego podania.


 
Henri Anier (33 lata, napastnik, Lee Man Warriors)


 
Ten świetnie grający w powietrzu i znakomicie utrzymujący się na nogach środkowy napastnik jest prawdziwym obieżyświatem. Na początku 2012 roku wyjechał z Flory i występował w klubach z Norwegii, Szkocji, Niemiec, ze Szwecji, z Finlandii, Korei Południowej, Holandii, Tajlandii, a teraz jest w Hongkongu. W międzyczasie na chwilę zawitał do Paide Linnameeskond i został królem strzelców ligi estońskiej. Jest czwarty pod względem zdobytych bramek dla reprezentacji – strzelił ich 22 w 92 spotkaniach. Będzie trzeba mieć na niego baczenie, szczególnie przy stałych fragmentach gry.
 
Z interesujących piłkarzy reprezentacji Estonii można odnotować jeszcze choćby dwóch grających w naszej Fortuna I Lidze: Artura Pikka (Odra Opole) i Martena Kuuska (GKS Katowice). Takowych jest z pewnością jeszcze więcej, lecz nie starczyłoby miejsca na ich szerszy opis.
 
A jaką wyjściową jedenastkę Estonii na mecz z Polską przewiduje prowadzący na Facebooku fanpage „Piłkarska Estonia” (serdecznie polecam!) największy ekspert od tamtejszej piłki, prywatnie mój dobry kolega Szymon Góralski?
 
Hein – Mets, Paskotsi, Kuusk – Pikk, Poom, Peetson, Vassiljev, Miller – Anier, Jurgens. 

Pozostaje zatem życzyć sobie i Państwu naprawdę dobrego widowiska!

Nowy numer 

Tekst ukazał się w nowym numerze tygodnika "Solidarność" dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę 

 

 

 

 

Czytaj także: Zielony ład to nie tylko uderzenie w rolnictwo. Dowiedz się, jak pomysły ekologów ingerują w leśnictwo

Czytaj także: Magdalena Okraska: Drogie ciągniki w świecie, który płonie



 

Polecane
Emerytury
Stażowe