[Felieton „TS”] Karol Gac: Trwały układ

Nieco bez echa przeszły ostatnie wypowiedzi kanclerza Niemiec Olafa Scholza oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona ws. Rosji. Warto je jednak odnotować, ponieważ pokazują wyraźnie, że pomimo trwającej wojny na Ukrainie dwa największe państwa UE wysyłają do Moskwy sygnał, by się dogadać.
/ pixabay.com

Najpierw fakty. W trakcie Berlińskiej Konferencji Bezpieczeństwa Olaf Scholz przyznał, że „możemy wrócić do porządku pokojowego, który działał, i ponownie go zabezpieczyć, jeśli w Rosji jest wola powrotu do tego porządku pokojowego”. Chociaż kanclerz Niemiec skrytykował Rosję za jej agresywną politykę oraz wywołanie wojny, to jednocześnie stwierdził, że jeżeli Putin ją powstrzyma, „to Berlin będzie zainteresowany wznowieniem rozmów ws. kontroli zbrojeń i rozmieszczenia rakiet”. Niedługo później Scholz odbył długą rozmowę z Władimirem Putinem.

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron w jednym z wywiadów stwierdził, że „Zachód powinien rozważyć, jak odpowiedzieć na zgłaszaną przez Rosję potrzebę uzyskania gwarancji bezpieczeństwa, jeśli Władimir Putin zgodzi się na negocjacje w celu zakończenia wojny z Ukrainą. […] Jedną z podstawowych kwestii, do jakich musimy się odnieść – jak zawsze mówił prezydent Putin – jest obawa Rosji, że NATO podejdzie tuż pod jej drzwi, oraz jej obawa przed rozmieszczeniem broni, które mogłyby zagrozić Rosji” – dodał.  

Na obu europejskich przywódców spadła fala krytyki, czemu trudno się dziwić. Trudno jednak uznać, by był to przypadek. Jeżeli więc Niemcy i Francja tak otwarcie mówią o potrzebie rozmów pokojowych i budowie przyszłości z Rosją, to z punktu widzenia naszego regionu jest to wiadomość zła. Oczywiście kluczowe znaczenie będzie tu miała postawa Stanów Zjednoczonych, których prezydent także przyznał, że jest gotowy rozmawiać z Putinem, „jeśli faktycznie jest zainteresowany, by zdecydować, że chce szukać sposobu na zakończenie tej wojny”.

W wypowiedziach przywódców Francji i Niemiec słychać też tęsknotę za powrotem do starych koncepcji Europy od Lizbony po Władywostok. Problem w tym, że Putin będzie takie głosy skrzętnie wykorzystywać, a jest ich niestety coraz więcej. Również w Waszyngtonie pojawiają się naciski wskazujące na konieczność rozmów z Rosją. 

Prezydent Rosji przyzwyczaił nas już do tego, że wykorzystuje każdą słabość, by zyskać czas. Zresztą chyba nie potrzeba więcej dowodów na to, jak Rosja traktuje swoje zobowiązania. Dziwi więc naiwność tych, którzy łudzą się, że Rosja się zmieni. Owszem, być może zatrzyma/wycofa się na kilka lat, ale już aneksja Krymu pokazała, że nie zaspokoi to jej apetytów. Tyle tylko, że Niemcy i Francja od początku wojny przebierały nogami, by wrócić do tego, co było. Business as usual. Niestety.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

 

 

 

 


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawa zapowiada duże zmiany na ulicach miasta. Stołeczny urząd podpisał umowę na obsługę nowej, znacznie bardziej zaawansowanej wersji Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem. System – wykorzystujący m.in. sztuczną inteligencję – ma poprawić bezpieczeństwo, usprawnić komunikację miejską i pomóc kierowcom w poruszaniu się po coraz bardziej zatłoczonej stolicy.

Nowe sankcje wobec Rosji i „czerwona linia” USA w sprawie ukraińskich dzieci z ostatniej chwili
Nowe sankcje wobec Rosji i „czerwona linia” USA w sprawie ukraińskich dzieci

Mam 100-procentową pewność, że już wkrótce Izba Reprezentantów uchwali nowe sankcje przeciwko Rosji - powiedział w czwartek PAP kongresmen Republikanów Brian Fitzpatrick, jeden ze współautorów inicjatywy. Jego kolega w Senacie - Lindsey Graham przyznał też, że Ukraina musi być gotowa do poświęceń, ale, w jednej kwestii, jak podkreślił, nie można ustąpić, są to ukraińskie dzieci wywiezione przez Rosję. 

Wiadomości
Jakie kolczyki pasują do okrągłej twarzy?

Biżuteria powinna do Ciebie pasować. Nie chodzi tu wcale o jej kształt, a o to, jak się w niej czujesz. Jeśli któryś wzór wyjątkowo Ci się podoba, nie bój się eksperymentów. W przypadku gdy chcesz jednak spojrzeć na temat od nieco bardziej praktycznej strony i zobaczyć, jakie modele podkreślają urodę okrągłej buzi, sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.

Miedwiediew grozi UE: Użycie rosyjskich aktywów może oznaczać powód wypowiedzenia wojny z ostatniej chwili
Miedwiediew grozi UE: Użycie rosyjskich aktywów może oznaczać powód wypowiedzenia wojny

Jeśli Unia Europejska spróbuje ukraść zamrożone w Belgii rosyjskie aktywa, może to zostać uznane przez Rosję za powód do wypowiedzenie wojny - ostrzegł w czwartek na platformie X wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i były prezydent tego kraju Dmitrij Miedwiediew.

Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy z ostatniej chwili
Stubb: Pokój dla Ukrainy nie będzie ani idealny ani sprawiedliwy

Trzeba być przygotowanym na to, że pokój dla Ukrainy nie będzie sprawiedliwy ani pełny – powiedział w środę prezydent Finlandii Alexander Stubb. „Często mówimy, że chcemy sprawiedliwego pokoju, ale jeśli jesteśmy szczerzy, to pokój rzadko kiedy taki jest. Jest raczej kompromisowy” – podkreślił.

Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat

Energa opublikowała nowy harmonogram planowych wyłączeń prądu na najbliższe dni w województwie pomorskim. Przerwy obejmą wiele miejscowości – m.in od Gdańska po Kartuzy, Starogard, Tczew, Puck i Wejherowo. Oto lokalizacje podane przez operatora.

Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ]

W nowym badaniu SW Research dla Onetu zapytano Polaków, co sądzą o ostatniej sugestii Donalda Tuska, że Polska – w przypadku dalszej bierności Niemiec – może sama wypłacić zadośćuczynienia żyjącym ofiarom wojny.

Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce z ostatniej chwili
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce

Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce - oświadczył w środę Marco Rubio, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w tej grupie. Szczyt przywódców G20 odbędzie się w grudniu przyszłego roku w Miami.

Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Trwały układ

Nieco bez echa przeszły ostatnie wypowiedzi kanclerza Niemiec Olafa Scholza oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona ws. Rosji. Warto je jednak odnotować, ponieważ pokazują wyraźnie, że pomimo trwającej wojny na Ukrainie dwa największe państwa UE wysyłają do Moskwy sygnał, by się dogadać.
/ pixabay.com

Najpierw fakty. W trakcie Berlińskiej Konferencji Bezpieczeństwa Olaf Scholz przyznał, że „możemy wrócić do porządku pokojowego, który działał, i ponownie go zabezpieczyć, jeśli w Rosji jest wola powrotu do tego porządku pokojowego”. Chociaż kanclerz Niemiec skrytykował Rosję za jej agresywną politykę oraz wywołanie wojny, to jednocześnie stwierdził, że jeżeli Putin ją powstrzyma, „to Berlin będzie zainteresowany wznowieniem rozmów ws. kontroli zbrojeń i rozmieszczenia rakiet”. Niedługo później Scholz odbył długą rozmowę z Władimirem Putinem.

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron w jednym z wywiadów stwierdził, że „Zachód powinien rozważyć, jak odpowiedzieć na zgłaszaną przez Rosję potrzebę uzyskania gwarancji bezpieczeństwa, jeśli Władimir Putin zgodzi się na negocjacje w celu zakończenia wojny z Ukrainą. […] Jedną z podstawowych kwestii, do jakich musimy się odnieść – jak zawsze mówił prezydent Putin – jest obawa Rosji, że NATO podejdzie tuż pod jej drzwi, oraz jej obawa przed rozmieszczeniem broni, które mogłyby zagrozić Rosji” – dodał.  

Na obu europejskich przywódców spadła fala krytyki, czemu trudno się dziwić. Trudno jednak uznać, by był to przypadek. Jeżeli więc Niemcy i Francja tak otwarcie mówią o potrzebie rozmów pokojowych i budowie przyszłości z Rosją, to z punktu widzenia naszego regionu jest to wiadomość zła. Oczywiście kluczowe znaczenie będzie tu miała postawa Stanów Zjednoczonych, których prezydent także przyznał, że jest gotowy rozmawiać z Putinem, „jeśli faktycznie jest zainteresowany, by zdecydować, że chce szukać sposobu na zakończenie tej wojny”.

W wypowiedziach przywódców Francji i Niemiec słychać też tęsknotę za powrotem do starych koncepcji Europy od Lizbony po Władywostok. Problem w tym, że Putin będzie takie głosy skrzętnie wykorzystywać, a jest ich niestety coraz więcej. Również w Waszyngtonie pojawiają się naciski wskazujące na konieczność rozmów z Rosją. 

Prezydent Rosji przyzwyczaił nas już do tego, że wykorzystuje każdą słabość, by zyskać czas. Zresztą chyba nie potrzeba więcej dowodów na to, jak Rosja traktuje swoje zobowiązania. Dziwi więc naiwność tych, którzy łudzą się, że Rosja się zmieni. Owszem, być może zatrzyma/wycofa się na kilka lat, ale już aneksja Krymu pokazała, że nie zaspokoi to jej apetytów. Tyle tylko, że Niemcy i Francja od początku wojny przebierały nogami, by wrócić do tego, co było. Business as usual. Niestety.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

 

 

 

 



 

Polecane