[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Pozytywna zmiana w Stanach

Wyrok Sądu Najwyższego w Stanach Zjednoczonych w kwestii aborcji już przyniósł pozytywne skutki. Jeśli nic się nie zmieni, to do końca tego roku 60 tysięcy aborcji nie zostanie przeprowadzonych. A to oznacza, że tyle żyć zostanie uratowanych.
 [Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Pozytywna zmiana w Stanach
/ Zrzut z ekranu salve.net

Dane te, na które zapewne można, a nawet trzeba brać poprawkę, nie są przedstawiane przez środowiska pro-life, ale pro-choice. To właśnie z – niewątpliwie inspirowanych ideologicznie i propagandowo – raportów instytutów badawczych związanych z głównymi organizacjami świadczącymi „usługi” aborcyjne wynika informacja, że z miesiąca na miesiąc przeprowadzanych jest w Stanach Zjednoczonych mniej aborcji. Od czerwca do sierpnia przeprowadzano niemal o 5,5 tysiąca aborcji miesięcznie mniej.

Ten spadek związany jest z faktem, że w kolejnych stanach (obecnie jest ich już trzynaście) ustawodawcy wprowadzają całkowity zakaz aborcji i likwidują kliniki aborcyjne. I choć w sąsiadujących z nimi stanach, gdzie aborcja pozostaje legalna, odnotowywany jest wzrost liczby aborcji, to w innych – nieco dalszych stanach – już tak nie jest. Wzrost ten nie jest zaś na tyle duży, by można było uznać, że kobiety, które chcą dokonać aborcji, rzeczywiście udają się do innych miejsc. O wiele bardziej prawdopodobne jest raczej to, że – korzystając z pomocy bardzo rozwiniętych struktur ruchów pro-life i organizacji religijnych – decydują się na urodzenie dzieci. Zwolennicy dostępu do aborcji informację te interpretują negatywnie, sugerując, że oznacza ona, iż ogromna większość kobiet decydujących się na aborcję to kobiety pochodzące ze środowisk ubogich, dla których podróż do innego stanu, gdzie aborcja jest legalna, nie jest możliwa. –Podróżowanie w celu uzyskania pomocy w stanie dopuszczającym aborcję nie było realistyczną opcją dla znacznej części osób – przekonuje Alison Norris z projektu WeCount. – Jeśli ten trend utrzyma się przez następne 12 miesięcy, zakładamy, że ponad 60 000 osób potrzebujących opieki aborcyjnej nie będzie w stanie jej uzyskać – dodaje. A tłumacząc to z języka pro-choice na język pro-life, oznacza to, że tyle właśnie żyć ludzkich (trochę więcej, bo oczywiście część z ciąż to ciąże bliźniacze) uda się uratować rocznie dzięki decyzji Sądu Najwyższego.


Zdroworozsądkowo trzeba też jednak powiedzieć, że decyzja ta – choć istotna – nie oznacza końca sporu o aborcję w Stanach Zjednoczonych. Kolejne wypowiedzi Joe Bidena jednoznacznie wskazują, że to właśnie kwestia aborcji stanie się jednym z głównych tematów nadchodzących wyborów uzupełniających do Kongresu i Izby Reprezentantów, i że Demokraci tego tematu nie odpuszczą. Będą próbowali zmienić pewne zapisy z poziomu federalnego, ale – co też istotne – bez zmiany w Sądzie Najwyższym (a ta nie jest prosta) nie będą mogli łatwo tego dokonać.

 

 

 

 


 

POLECANE
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: Halt Polen! gorące
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje. Według jego słów niemiecka policja miała próbować zatrzymać Polaków... na terytorium Polski.

Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Pozytywna zmiana w Stanach

Wyrok Sądu Najwyższego w Stanach Zjednoczonych w kwestii aborcji już przyniósł pozytywne skutki. Jeśli nic się nie zmieni, to do końca tego roku 60 tysięcy aborcji nie zostanie przeprowadzonych. A to oznacza, że tyle żyć zostanie uratowanych.
 [Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Pozytywna zmiana w Stanach
/ Zrzut z ekranu salve.net

Dane te, na które zapewne można, a nawet trzeba brać poprawkę, nie są przedstawiane przez środowiska pro-life, ale pro-choice. To właśnie z – niewątpliwie inspirowanych ideologicznie i propagandowo – raportów instytutów badawczych związanych z głównymi organizacjami świadczącymi „usługi” aborcyjne wynika informacja, że z miesiąca na miesiąc przeprowadzanych jest w Stanach Zjednoczonych mniej aborcji. Od czerwca do sierpnia przeprowadzano niemal o 5,5 tysiąca aborcji miesięcznie mniej.

Ten spadek związany jest z faktem, że w kolejnych stanach (obecnie jest ich już trzynaście) ustawodawcy wprowadzają całkowity zakaz aborcji i likwidują kliniki aborcyjne. I choć w sąsiadujących z nimi stanach, gdzie aborcja pozostaje legalna, odnotowywany jest wzrost liczby aborcji, to w innych – nieco dalszych stanach – już tak nie jest. Wzrost ten nie jest zaś na tyle duży, by można było uznać, że kobiety, które chcą dokonać aborcji, rzeczywiście udają się do innych miejsc. O wiele bardziej prawdopodobne jest raczej to, że – korzystając z pomocy bardzo rozwiniętych struktur ruchów pro-life i organizacji religijnych – decydują się na urodzenie dzieci. Zwolennicy dostępu do aborcji informację te interpretują negatywnie, sugerując, że oznacza ona, iż ogromna większość kobiet decydujących się na aborcję to kobiety pochodzące ze środowisk ubogich, dla których podróż do innego stanu, gdzie aborcja jest legalna, nie jest możliwa. –Podróżowanie w celu uzyskania pomocy w stanie dopuszczającym aborcję nie było realistyczną opcją dla znacznej części osób – przekonuje Alison Norris z projektu WeCount. – Jeśli ten trend utrzyma się przez następne 12 miesięcy, zakładamy, że ponad 60 000 osób potrzebujących opieki aborcyjnej nie będzie w stanie jej uzyskać – dodaje. A tłumacząc to z języka pro-choice na język pro-life, oznacza to, że tyle właśnie żyć ludzkich (trochę więcej, bo oczywiście część z ciąż to ciąże bliźniacze) uda się uratować rocznie dzięki decyzji Sądu Najwyższego.


Zdroworozsądkowo trzeba też jednak powiedzieć, że decyzja ta – choć istotna – nie oznacza końca sporu o aborcję w Stanach Zjednoczonych. Kolejne wypowiedzi Joe Bidena jednoznacznie wskazują, że to właśnie kwestia aborcji stanie się jednym z głównych tematów nadchodzących wyborów uzupełniających do Kongresu i Izby Reprezentantów, i że Demokraci tego tematu nie odpuszczą. Będą próbowali zmienić pewne zapisy z poziomu federalnego, ale – co też istotne – bez zmiany w Sądzie Najwyższym (a ta nie jest prosta) nie będą mogli łatwo tego dokonać.

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe