W uroczystość Wszystkich Świętych zmarł benedyktyn mający za sobą 87 lat ślubów zakonnych
Historia życia
Przyszły zakonnik urodził się 7 października 1918 w Lismore (hrabstwo Waterford we wschodniej Irlandii) jako Michael Murray. Po kilku latach cała rodzina, po śmierci ojca, przeniosła się do Dublina i tu po nauce w Kolegium Blackrock w 1935 wstąpił do opactwa benedyktyńskiego Glenstal, przyjmując imię Placyd (Placid). Wkrótce potem wysłano go na studia filozoficzne do klasztoru w Maredsous w Belgii, a następnie na południe Francji, gdzie zastał go wybuch II wojny światowej i niespodziewania szybka kapitulacja Francji.
Wrócił więc do Belgii, skąd jednak szybko wyjechał na dalszą naukę do opactwa Sant'Anselmo na Awentynie w Rzymie. Ponieważ był słabego zdrowia, przyjął święcenia kapłańskie już w wieku 23 lat 20 grudnia 1941 w klasztorze na Monte Cassino. Wkrótce potem wrócił do Irlandii. Tutaj został pomocnikiem mistrza nowicjatu oraz przez wiele lat uczył religii i języka niemieckiego w szkole przy klasztorze, a po dalszych kilku latach powołano go na drugiego przeora konwentualnego. Pełnił to stanowisko do 1957.
Praca
Ojciec Placyd uczestniczył w wielu projektach związanych z tłumaczeniem tekstów liturgicznych na język angielski, m.in. przewodniczył komitetowi przekładu Liturgii Godzin, z którego korzysta się nie tylko w Irlandii, ale także w Wielkiej Brytanii i Australii. Był konsultantem przy tłumaczeniu modlitw wspólnotowych zrewidowanego Mszału Rzymskiego z 2011, wyrażając potem niezadowolenie z wprowadzonych do niego później oficjalnych zmian.
Dopóki mógł, miał lekcje dla nowicjuszy i był opiekunem uczniów szkoły w języku niemieckim oraz działał jako spowiednik. Ostatnich 14 lat swego długiego życia spędził w domu opieki Millbrae w Newporcie (hr. Tipperary), skąd co tydzień przyjeżdżał do Glenstalu, aby odprawić Mszę św. i zjeść obiad oraz co roku obchodził tam swe kolejne urodziny – po raz ostatni na początku tego miesiąca.
Komentując jego odejście do wieczności jeden z zakonników z tego opactwa o. Henry O'Shea podkreślił, że był on mnichem z najdłuższą pod względem liczby lat profesją zakonną w Irlandii i "chyba na świecie".
kg (KAI/irishexaminer.com/ / Glenstal