Giertych odniósł się do afery Lisa. Internet nie pozostawił na nim suchej nitki

"Szydzisz z ofiar mobbingu? Widzę, że jednak zero zmian, pod fikcyjną skorupką liberała, wewnątrz siedzi ten sam Roman Giertych, którego znamy" – czytamy pod wpisem adwokata.
Roman Giertych Giertych odniósł się do afery Lisa. Internet nie pozostawił na nim suchej nitki
Roman Giertych / Zrzut ekranu YT

Piątkowy tekst Wirtualnej Polski ujawnił szokujące informacje na temat szczegółów pracy Tomasza Lisa na stanowisku redaktora naczelnego polskojęzycznego "Newsweeka". Artykuł przytacza historie pracowników, którzy mieli okazję widzieć Lisa o zachowaiu innym niż prezentowane w mediach. Wśród zarzutów skierowanych do Lisa. wymienia się m.in. doprowadzanie pracowników do paniki, poniżanie, wyzysk, wulgarne komentarze pod adresem zatrudnionych i tworzenie "atmosfery przesiąkniętej chamstwem"

Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak zaapelował w mediach społecznościowych, by zgłaszały się do niego osoby poszkodowane w pracy u Tomasza Lisa. 

"Nie bójcie się! Nie wstydźcie się! Odważcie się mówić. Tę sprawę trzeba doprowadzić do końca. Ale mogę to zrobić tylko z Waszą pomocą"

– wzywa dziennikarz.

Giertych szydzi z ofiar?

Na powyższy apel zareagował w kontrowersyjny sposób Roman Giertych, były minister w rządzie koalicyjnym PiS, obecnie adwokat sympatyzujący z KO.

"Na mnie Lis nakrzyczał podczas programu w TVP „Co z tą Polską?” Nie wiem czy to też się liczy, bo nie miałem potem ataku paniki. Ale cieszę się, jeśli mogłem pomóc."

– kpi na Twitterze.

Internet nie pozostaje głuchy

Jego wpis nie spotkał się z ciepłym odbiorem komentujących osób.

"Bardzo zabawne, hehe, pośmiejmy się z ofiar. Jeszcze coś o molestowaniu Pan dopisze, hehe, wesoło jest."

– odpowiada poseł Lewicy Anna Maria Żukowska.

"Szydzisz z ofiar mobbingu? Widzę, że jednak zero zmian, pod fikcyjną skorupką liberała, wewnątrz siedzi ten sam Roman Giertych, którego znamy."

– kontruje Dariusz Matecki, prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.

"Co za prymitywny, skrajnie głupi, pełen pogardy, przemocowy tekst. Niech się pan wstydzi."

– zauważa dziennikarka Eliza Michalik.

CZYTAJ TEŻ: Tomasz Lis oskarżany o szykanowanie pracowników. Jest reakcja wydawcy Neewsweeka

CZYTAJ TEŻ: Zwrot w polityce Tuska? Poseł: Już wtedy Platforma bardzo mocno dryfowała w lewo

Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak opisał niewłaściwe zachowania, których miał się dopuszczać były redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis. Na apel o zgłaszanie się poszkodowanych zareagował w osobliwy sposób adwokat i były minister w rządzie koalicyjnym PiS Roman Giertych.

Szymon Jadczak w tekście z 24 czerwca przedstawił relacje pracowników „Newsweeka”, którzy skarżą się na niewłaściwe zachowania Tomasza Lisa. Dziennikarz 24 maja stracił stanowisko redaktora naczelnego tygodnika. Ani on, ani Ringier Axel Springer Polska, czyli wydawca tygodnika, nie podali powodów rozstania.

Atak paniki na kolegium w „Newsweeku”

Wirtualna Polska opisała atmosferę, która miała panować w redakcji pod rządami Lisa. Z opowieści osób, które zdecydowały się przerwać milczenie wynika, że naczelny miał m.in. w niewłaściwy sposób komentować ubiór pracowników, rzucać seksistowskie uwagi i wprowadzać atmosferę terroru na kolegiach.

Jedna z bohaterek tekstu Szymona Jadczaka opisała, że na skutek takich zachowań przełożonego, miała atak paniki. „Oszczędzałam siły, zwłaszcza że i tak często po rozmowie z szefem z trudem powstrzymywałam łzy. Albo płakałam. Raz na szczególnie okropnym kolegium miałam atak paniki, ale bałam się prosić o pomoc, więc wyszłam z sali. Zajęła się mną koleżanka z sekretariatu” – relacjonowała.

„Pierwsze zgłoszenie dotyczące niewłaściwych zachowań Tomasza Lisa, które zostało złożone w RASP, a które udało nam się zweryfikować i potwierdzić, pochodzi z 2018 roku” – ustaliła Wirtualna Polska. To zgłoszenie miało dotyczyć sytuacji, gdy naczelny „Newsweeka” miał „kilkukrotnie publicznie wyśmiewać wygląd oraz ubiór jednego z dziennikarzy oraz czynić przy tym niestosowne porównania”. WP zaznacza przy tym, że zgłoszenia pracowników były bezskuteczne.

Tomasz Lis odniósł się do tekstu Wirtualnej Polski, zaprzeczając, jakoby miał dopuszczać się niewłaściwych zachowań. W TOK FM mówił, że "to zestaw półprawd, rozdmuchanych i poprzekręcanych".

Jadczak szuka ofiar Lisa. Giertych kpi z ataku paniki

Artykuł wywołał wiele komentarzy w mediach, a jego autor apelował na Twitterze, by zgłaszały się do niego osoby, które także mogły być dotknięte przez zachowania byłego naczelnego „Newsweeka”„Wiem, że osób skrzywdzonych (zwłaszcza kobiet) jest wiele więcej niż w tekście. Nie bójcie się! Nie wstydźcie się! Odważcie się mówić. Tę sprawę trzeba doprowadzić do końca. Ale mogę to zrobić tylko z Waszą pomocą” – pisał Jadczak.

Na jego tweeta odpowiedział adwokat Roman Giertych, obecnie zadeklarowany przeciwnik Zjednoczonej Prawicy, a niegdyś członek koalicyjnego rządu Jarosława Kaczyńskiego. „Na mnie Lis nakrzyczał podczas programu w TVP »Co z tą Polską?« Nie wiem czy to też się liczy, bo nie miałem potem ataku paniki. Ale cieszę się, jeśli mogłem pomóc” – napisał Giertych, w lekceważący sposób nawiązując do jednej z relacji z tekstu Jadczaka.


 

POLECANE
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć! gorące
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”).

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

REKLAMA

Giertych odniósł się do afery Lisa. Internet nie pozostawił na nim suchej nitki

"Szydzisz z ofiar mobbingu? Widzę, że jednak zero zmian, pod fikcyjną skorupką liberała, wewnątrz siedzi ten sam Roman Giertych, którego znamy" – czytamy pod wpisem adwokata.
Roman Giertych Giertych odniósł się do afery Lisa. Internet nie pozostawił na nim suchej nitki
Roman Giertych / Zrzut ekranu YT

Piątkowy tekst Wirtualnej Polski ujawnił szokujące informacje na temat szczegółów pracy Tomasza Lisa na stanowisku redaktora naczelnego polskojęzycznego "Newsweeka". Artykuł przytacza historie pracowników, którzy mieli okazję widzieć Lisa o zachowaiu innym niż prezentowane w mediach. Wśród zarzutów skierowanych do Lisa. wymienia się m.in. doprowadzanie pracowników do paniki, poniżanie, wyzysk, wulgarne komentarze pod adresem zatrudnionych i tworzenie "atmosfery przesiąkniętej chamstwem"

Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak zaapelował w mediach społecznościowych, by zgłaszały się do niego osoby poszkodowane w pracy u Tomasza Lisa. 

"Nie bójcie się! Nie wstydźcie się! Odważcie się mówić. Tę sprawę trzeba doprowadzić do końca. Ale mogę to zrobić tylko z Waszą pomocą"

– wzywa dziennikarz.

Giertych szydzi z ofiar?

Na powyższy apel zareagował w kontrowersyjny sposób Roman Giertych, były minister w rządzie koalicyjnym PiS, obecnie adwokat sympatyzujący z KO.

"Na mnie Lis nakrzyczał podczas programu w TVP „Co z tą Polską?” Nie wiem czy to też się liczy, bo nie miałem potem ataku paniki. Ale cieszę się, jeśli mogłem pomóc."

– kpi na Twitterze.

Internet nie pozostaje głuchy

Jego wpis nie spotkał się z ciepłym odbiorem komentujących osób.

"Bardzo zabawne, hehe, pośmiejmy się z ofiar. Jeszcze coś o molestowaniu Pan dopisze, hehe, wesoło jest."

– odpowiada poseł Lewicy Anna Maria Żukowska.

"Szydzisz z ofiar mobbingu? Widzę, że jednak zero zmian, pod fikcyjną skorupką liberała, wewnątrz siedzi ten sam Roman Giertych, którego znamy."

– kontruje Dariusz Matecki, prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.

"Co za prymitywny, skrajnie głupi, pełen pogardy, przemocowy tekst. Niech się pan wstydzi."

– zauważa dziennikarka Eliza Michalik.

CZYTAJ TEŻ: Tomasz Lis oskarżany o szykanowanie pracowników. Jest reakcja wydawcy Neewsweeka

CZYTAJ TEŻ: Zwrot w polityce Tuska? Poseł: Już wtedy Platforma bardzo mocno dryfowała w lewo

Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak opisał niewłaściwe zachowania, których miał się dopuszczać były redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis. Na apel o zgłaszanie się poszkodowanych zareagował w osobliwy sposób adwokat i były minister w rządzie koalicyjnym PiS Roman Giertych.

Szymon Jadczak w tekście z 24 czerwca przedstawił relacje pracowników „Newsweeka”, którzy skarżą się na niewłaściwe zachowania Tomasza Lisa. Dziennikarz 24 maja stracił stanowisko redaktora naczelnego tygodnika. Ani on, ani Ringier Axel Springer Polska, czyli wydawca tygodnika, nie podali powodów rozstania.

Atak paniki na kolegium w „Newsweeku”

Wirtualna Polska opisała atmosferę, która miała panować w redakcji pod rządami Lisa. Z opowieści osób, które zdecydowały się przerwać milczenie wynika, że naczelny miał m.in. w niewłaściwy sposób komentować ubiór pracowników, rzucać seksistowskie uwagi i wprowadzać atmosferę terroru na kolegiach.

Jedna z bohaterek tekstu Szymona Jadczaka opisała, że na skutek takich zachowań przełożonego, miała atak paniki. „Oszczędzałam siły, zwłaszcza że i tak często po rozmowie z szefem z trudem powstrzymywałam łzy. Albo płakałam. Raz na szczególnie okropnym kolegium miałam atak paniki, ale bałam się prosić o pomoc, więc wyszłam z sali. Zajęła się mną koleżanka z sekretariatu” – relacjonowała.

„Pierwsze zgłoszenie dotyczące niewłaściwych zachowań Tomasza Lisa, które zostało złożone w RASP, a które udało nam się zweryfikować i potwierdzić, pochodzi z 2018 roku” – ustaliła Wirtualna Polska. To zgłoszenie miało dotyczyć sytuacji, gdy naczelny „Newsweeka” miał „kilkukrotnie publicznie wyśmiewać wygląd oraz ubiór jednego z dziennikarzy oraz czynić przy tym niestosowne porównania”. WP zaznacza przy tym, że zgłoszenia pracowników były bezskuteczne.

Tomasz Lis odniósł się do tekstu Wirtualnej Polski, zaprzeczając, jakoby miał dopuszczać się niewłaściwych zachowań. W TOK FM mówił, że "to zestaw półprawd, rozdmuchanych i poprzekręcanych".

Jadczak szuka ofiar Lisa. Giertych kpi z ataku paniki

Artykuł wywołał wiele komentarzy w mediach, a jego autor apelował na Twitterze, by zgłaszały się do niego osoby, które także mogły być dotknięte przez zachowania byłego naczelnego „Newsweeka”„Wiem, że osób skrzywdzonych (zwłaszcza kobiet) jest wiele więcej niż w tekście. Nie bójcie się! Nie wstydźcie się! Odważcie się mówić. Tę sprawę trzeba doprowadzić do końca. Ale mogę to zrobić tylko z Waszą pomocą” – pisał Jadczak.

Na jego tweeta odpowiedział adwokat Roman Giertych, obecnie zadeklarowany przeciwnik Zjednoczonej Prawicy, a niegdyś członek koalicyjnego rządu Jarosława Kaczyńskiego. „Na mnie Lis nakrzyczał podczas programu w TVP »Co z tą Polską?« Nie wiem czy to też się liczy, bo nie miałem potem ataku paniki. Ale cieszę się, jeśli mogłem pomóc” – napisał Giertych, w lekceważący sposób nawiązując do jednej z relacji z tekstu Jadczaka.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe