[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Medytacja o przemijaniu i ojcostwie

Niewiele jest powieści współczesnych, które rzeczywiście można nazwać chrześcijańskimi. I właśnie na jedną z nich – tłumaczoną z języka angielskiego – natrafiłem. I niech nie zwiedzie nas fakt, że jej autorka jest reklamowana jako jedna z ulubionych pisarek Baracka Obamy. Tak może być, ale to w niczym nie odbiera jej znakomitego pióra i teologicznej, chrześcijańskiej głębi.
 [Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Medytacja o przemijaniu i ojcostwie
/ Zrzut z ekranu salve.net

O jakiej książce mówię? O przetłumaczonej właśnie na język polski pierwszej części czterotomowej sagi Marilynne Robinson, czyli „Gilead”. Ta książka to przepiękna medytacja o wierze i niewierze, o ojcostwie, o człowieczeństwie, o codzienności i o tym, co naprawdę się w życiu liczy. Narracja jest niespieszna, zwrotów akcji – mimo że trudno o nie w niewielkiej społeczności – nie brakuje, choć dotyczą one codzienności i zupełnie zwyczajnego życia.

Marilynne Robinson w „Gileadzie” kreśli obraz niewielkiej społeczności, która – mimo pięknej historii – powoli schodzi ze sceny dziejów. Ukazuje znaczenie wierności korzeniom i celom, ale też otwiera oczy na to, co mamy. Tę opowieść snuje ciężko chory, umierający 76-letni pastor, który pisze list do swojego siedmioletniego synka, a w nim opowiada historię rodziny, wychowuje do mądrej, dojrzałej wiary, ale też zachęca do poszukiwań, i wreszcie ukazuje pogodny, choć wcale nie kolorowy obraz dojrzałości, starości, odchodzenia.

Opowieść dotyczy zarówno historii abolicjonizmu, zaangażowania kolejnych pokoleń tej pastorskiej rodziny w walki o wolność dla Afroamerykanów, jak i sporów wewnętrznych w łonie amerykańskiego protestantyzmu. Ale nie brakuje w niej także spokojnej opowieści o losach jednej rodziny, wspomnień, a wszystko to doprawione jest nutą nostalgii, świadomości przemijania, ujmowanego z ogromną, wcale nie stoicką, a głęboko chrześcijańską akceptacją.

Arcybiskup Rowan Williams przekonywał, że Robinson jest jedną z najwybitniejszych chrześcijańskich (ale wcale nie w wąskim, konfesyjnym sensie) pisarek współczesnych. Nie ma co ukrywać, że niewiele jest powieści, w których w zwyczajne rozmowy wplecione są intuicje czy cytaty z „Institutio Christianae religionis” Jana Kalwina czy Karla Bartha. Autorka polemizuje również miejscami z Ludwikiem Feuerbachem czy z innymi myślicielami ateistycznymi, a także przepięknie ukazuje, na czym polega moc chrześcijańskiego myślenia.

Wszytko to razem sprawia, że mogę z czystym sercem polecić tę książkę, a sam nie mogę się już doczekać następnego tomu cyklu, który jest w pewnym sensie tłumaczeniem przypowieści o miłosiernym Ojcu na język współczesnej prozy. Nie mam już wątpliwości, że jeśli kolejny tom będzie równie dobry, jak poprzedni, to będzie to uczta duchowa i literacka.

 

 

 


 

POLECANE
Samuel Pereira: Kto przekłuje balonik? tylko u nas
Samuel Pereira: Kto przekłuje balonik?

„Jak się coś nadmuchiwało, to balon trzeba przekłuć” – takimi słowami Szymon Hołownia odpowiedział mieszkańcowi Jędrzejowa, który pytał o dramatyczne spadki Orlenu po przejęciu władzy przez „uśmiechniętą koalicję”. Odpowiedź równie błyskotliwa, co jej autor, który dodał tylko, że gdy są zbyt ambitne projekty, które w przyszłości (skąd on to wie?) okażą się nieopłacalne, to już teraz trzeba je zamknąć. Abstrahując od faktu, iż same wystąpienia Hołowni są jednym wielkim, nadmuchanym balonikiem – jest rzeczywiście coś, co wymaga przekłucia. A nawet kilka rzeczy.

Ławrow o polityce Trumpa ws. Ukrainy. Padły zaskakujące słowa z ostatniej chwili
Ławrow o polityce Trumpa ws. Ukrainy. Padły zaskakujące słowa

Rosyjski minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w rozmowie z telewizją Rossiya-1 skomentował wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych i skutki, jakie mogą wynikać z tego faktu dla toczącej się na Ukrainie wojny z Rosją.

Hołownia ogłosił swój start w wyborach. Jest komentarz Trzaskowskiego z ostatniej chwili
Hołownia ogłosił swój start w wyborach. Jest komentarz Trzaskowskiego

Najważniejsze jest to, żebyśmy się nie atakowali - tak prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski odniósł się do decyzji lidera Polki 2050 Szymona Hołownię o kandydowaniu w wyborach prezydenckich. Jak podkreślił, spodziewał się startu Hołowni.

Przekazanie myśliwców MiG-29 Ukrainie. Andrzej Duda podał warunek z ostatniej chwili
Przekazanie myśliwców MiG-29 Ukrainie. Andrzej Duda podał warunek

Po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte prezydent Andrzej Duda zabrał głos ws. ewentualnego przekazania polskich myśliwców MIG–29 Ukrainie. 

Na salę sesji jednej z dzielnic Warszawy wrócił krzyż z ostatniej chwili
Na salę sesji jednej z dzielnic Warszawy wrócił krzyż

Pod koniec września z sali posiedzeń rady dzielnicy Włochy w Warszawie zniknął wiszący na ścianie krzyż. Jak tłumaczył burmistrz z PO Jarosław Karcz, był to efekt podpisania przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego szokującego rozporządzenia, na mocy którego m.in. zakazano symboli religijnych w urzędzie miasta. Teraz okazuje się, że... krzyż powrócił na swoje miejsce.

To kończy dyskusję. Znamienny komentarz Czarzastego po decyzji Hołowni z ostatniej chwili
"To kończy dyskusję". Znamienny komentarz Czarzastego po decyzji Hołowni

– Decyzja lidera Polski 2050 Szymona Hołowni kończy dyskusję o wspólnym kandydacie strony demokratycznej w wyborach prezydenckich – powiedział PAP wicemarszałek Sejmu RP i jeden z liderów Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Kandydat PiS na prezydenta. Zaskakujący wpis Bocheńskiego z ostatniej chwili
Kandydat PiS na prezydenta. Zaskakujący wpis Bocheńskiego

Nie ustają spekulacje dot. wyłonienia polityka, który będzie reprezentował Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich na wiosnę przyszłego roku. Wskazywany przez media jako jeden z kandydatów Tobiasz Bocheński opublikował w mediach społecznościowych tajemniczy wpis.

Anonimowy sędzia: rozprawa ws. polityka opozycji oskarżonego o korupcję tylko u nas
Anonimowy sędzia: rozprawa ws. polityka opozycji oskarżonego o korupcję

Na wielkiej sali w stołecznym sądzie okręgowym właśnie rozpoczyna się rozprawa w sprawie polityka opozycji oskarżonego o korupcję. Sprawę przewodniczy sędzia z 30 letnim stażem, obok niej równie doświadczeni sędziowie.

GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać z ostatniej chwili
GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące jednej partii mąki żytniej razowej typ 720 producenta Radix-Bis. Wcześniej GIS informował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu ochratoksyny A w produkcie tego samego producenta, wyprodukowanym z tej samej partii surowca.

Jest decyzja Szymona Hołowni ws. startu w wyborach prezydenckich z ostatniej chwili
Jest decyzja Szymona Hołowni ws. startu w wyborach prezydenckich

W środę po południu Szymon Hołownia – założyciel Polski 2050 i marszałek Sejmu – ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w 2025 roku.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Medytacja o przemijaniu i ojcostwie

Niewiele jest powieści współczesnych, które rzeczywiście można nazwać chrześcijańskimi. I właśnie na jedną z nich – tłumaczoną z języka angielskiego – natrafiłem. I niech nie zwiedzie nas fakt, że jej autorka jest reklamowana jako jedna z ulubionych pisarek Baracka Obamy. Tak może być, ale to w niczym nie odbiera jej znakomitego pióra i teologicznej, chrześcijańskiej głębi.
 [Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Medytacja o przemijaniu i ojcostwie
/ Zrzut z ekranu salve.net

O jakiej książce mówię? O przetłumaczonej właśnie na język polski pierwszej części czterotomowej sagi Marilynne Robinson, czyli „Gilead”. Ta książka to przepiękna medytacja o wierze i niewierze, o ojcostwie, o człowieczeństwie, o codzienności i o tym, co naprawdę się w życiu liczy. Narracja jest niespieszna, zwrotów akcji – mimo że trudno o nie w niewielkiej społeczności – nie brakuje, choć dotyczą one codzienności i zupełnie zwyczajnego życia.

Marilynne Robinson w „Gileadzie” kreśli obraz niewielkiej społeczności, która – mimo pięknej historii – powoli schodzi ze sceny dziejów. Ukazuje znaczenie wierności korzeniom i celom, ale też otwiera oczy na to, co mamy. Tę opowieść snuje ciężko chory, umierający 76-letni pastor, który pisze list do swojego siedmioletniego synka, a w nim opowiada historię rodziny, wychowuje do mądrej, dojrzałej wiary, ale też zachęca do poszukiwań, i wreszcie ukazuje pogodny, choć wcale nie kolorowy obraz dojrzałości, starości, odchodzenia.

Opowieść dotyczy zarówno historii abolicjonizmu, zaangażowania kolejnych pokoleń tej pastorskiej rodziny w walki o wolność dla Afroamerykanów, jak i sporów wewnętrznych w łonie amerykańskiego protestantyzmu. Ale nie brakuje w niej także spokojnej opowieści o losach jednej rodziny, wspomnień, a wszystko to doprawione jest nutą nostalgii, świadomości przemijania, ujmowanego z ogromną, wcale nie stoicką, a głęboko chrześcijańską akceptacją.

Arcybiskup Rowan Williams przekonywał, że Robinson jest jedną z najwybitniejszych chrześcijańskich (ale wcale nie w wąskim, konfesyjnym sensie) pisarek współczesnych. Nie ma co ukrywać, że niewiele jest powieści, w których w zwyczajne rozmowy wplecione są intuicje czy cytaty z „Institutio Christianae religionis” Jana Kalwina czy Karla Bartha. Autorka polemizuje również miejscami z Ludwikiem Feuerbachem czy z innymi myślicielami ateistycznymi, a także przepięknie ukazuje, na czym polega moc chrześcijańskiego myślenia.

Wszytko to razem sprawia, że mogę z czystym sercem polecić tę książkę, a sam nie mogę się już doczekać następnego tomu cyklu, który jest w pewnym sensie tłumaczeniem przypowieści o miłosiernym Ojcu na język współczesnej prozy. Nie mam już wątpliwości, że jeśli kolejny tom będzie równie dobry, jak poprzedni, to będzie to uczta duchowa i literacka.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe