[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Ta wojna zmieni oblicze Europy
Warto jednak wrócić do wydarzenia, które zarówno w Polsce, jak i na świecie zostało przemilczane. Otóż nie w siedzibie NATO, nie w siedzibie Unii Europejskiej ani nie w Berlinie czy jakimś Monachium odbyło się jedno z najważniejszych spotkań tej wojny. Mówię o spotkaniu w bazie Ramstein. Ramstein Air Base to największa amerykańska baza lotnicza w Europie, siedziba United States Air Forces in Europe, jednocześnie jedna z największych instalacji NATO. No właśnie na niemieckiej ziemi, jednak nie z udziałem władz niemieckich. Można powiedzieć: lekcja pokory dla Niemiec. 26 kwietnia w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech odbyło się spotkanie szefów resortów obrony i szefów sztabów ponad 40 krajów, czyli forum daleko wykraczającego poza ramy NATO. Zdaniem szefa Połączonych Szefów Sztabów gen. Marka Milleya głównym zadaniem podczas tego spotkania była synchronizacja i koordynacja pomocy wojskowej dla Ukrainy. Departament Obrony USA powołał centrum koordynacji dostaw wojskowych dla Ukrainy w Stuttgarcie w Niemczech w obszarze odpowiedzialności amerykańskiego dowództwa europejskiego. Padły tam bardzo ważne słowa minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, która zapowiedziała, że Niemcy wyślą Ukrainie broń przeciwlotniczą. „Zhańbiła Niemcy w oczach Ukrainy i naszych zachodnich partnerów. Scholz powinien dokonać roszady w gabinecie” – powiedział o Lambrecht szef CSU. Kiedy więc Amerykanie próbują uporządkować sprawy wojny na Ukrainie, politycy niemieccy dalej brną ze swoją sympatią dla Rosji. Widać gołym okiem, że po II wojnie miała odbywać się w Niemczech denazyfikacja, ale w zamian odbyła się szybka rusyfikacja Niemiec. Żadne, nawet najstraszniejsze relacje z Buczy nie zachwieją niemieckiej przyjaźni z Rosją. Na czele stawki stoją marksiści. z byłym kanclerzem Gerhardem Schröderem, jego młodszym przyjacielem ze wspólnych spotkań z FDJ we wschodnich Niemczech Olafem Scholzem, obecnym kanclerzem. Niemieckie media kopią w aktach Stasi, lecz te najbardziej interesujące dokumenty pewnie od dawna znajdują się na Łubiance i tutaj powstaje odpowiedź na nurtujące nas pytanie: dlaczego Niemcy wobec twardych faktów zbrodni wojennych, aktu napaści Rosji na Ukrainę, ciągle popierają Rosję? Minister zawiodła jako „jedna z kluczowych osób odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe od początku wojny z Putinem” – zauważa „Bild” i podaje, że potwierdziły to również badania przeprowadzone przez instytut badań opinii Allensbach na zlecenie tygodnika „Der Spiegel”, z których wynika, że 55 proc. obywateli jest niezadowolonych z pracy minister obrony. Szkoda, że plan Marshalla został wprowadzony w życie. Był też jeszcze inny plan. W latach (1944-1947) rozważano „Plan Morgenthaua”, w którym Amerykanie proponowali kompletną deindustrializację Niemiec i zamienienie kraju między Odrą a Renem w „kraj rolniczy i pasterski”. Dyskusja nad rolą Niemiec w Europie od zawsze obejmowała problem ich dominacji w stosunku do sąsiadów. Teraz ważą się losy strategicznego partnerstwa Rosja-Niemcy – idei Europy od Lizbony do Władywostoku. Warto sobie zdać sprawę z tego faktu. Ta wojna zmieni oblicze Europy.