Ukraińska RPO: "W Irpieniu znaleziono zabite dzieci poniżej 10 lat ze śladami gwałtów i tortur"

"Na terenach wyzwolonych od rasistowskich okupantów odnotowuje się masowe przypadki torturowania ludności cywilnej" - informuje Ludmyła Denisowa na Facebooku. Urzędniczka punkt po punkcie wymienia zbrodnie, jakich mieli się dopuścić Rosjanie wobec ludności cywilnej.
"W mieście Irpen znaleziono zabite dzieci w wieku poniżej 10 lat ze śladami gwałtów i tortur.
W obwodzie kijowskim, w obozie dziecięcym "Prolisok" przez trzy tygodnie mieściła się baza jednostki wojsk rasistowskich. W piwnicy budynku znaleziono pięć ciał mężczyzn z rękami związanymi za plecami. Byli oni torturowani, a następnie zabici z zimną krwią. Jednej z ofiar zmiażdżono czaszkę uderzeniami kolbami o szczególnej twardości. Innym strzelano w tył głowy lub w klatkę piersiową.
We wsi Wiktorówka w obwodzie czernihowskim, która od 25 dni znajduje się pod okupacją, rasiści przetrzymywali w piwnicy jako zakładników ludzi - od osób starszych po noworodki. Mieszkańcy byli eskortowani nawet w celu zabrania wiadra wody" - czytamy we wpisie Denisowej. Poinformowała, że ludności nie podawano żadnych lekarstw, nawet tym, których życie zależało od określonych leków.
"Zmarł człowiek chory na astmę. Rosyjscy bojownicy nakazali zakładnikom zakopać ciało obok nich w lesie. Z powodu nieludzkich warunków życia i infekcji przyniesionych przez okupantów zaczęły się liczne choroby, w tym ospa wietrzna" - podaje RPO. Na zakończenie przypomniała, że tortury i zabijanie cywilów to zbrodnia przeciwko ludzkości i zbrodnia wojenna na podstawie art. 7 i 8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego, za którą sprawców czeka międzynarodowy trybunał wojskowy.
"Apeluję do Komisji ONZ ds. Zbadania Naruszeń Praw Człowieka podczas Inwazji Wojskowej Rosji na Ukrainę oraz do misji ekspertów powołanej przez państwa uczestniczące w OBWE w ramach Mechanizmu Moskiewskiego o uwzględnienie tych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości oraz prawom człowieka na Ukrainie" - podsumowała Ludmyła Denisowa.