Atak na kampusie UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.

Na temat Mieszka R., studenta, który w bestialski sposób zamordował pracownice UW, opinie wydają kolejni psycholodzy i psychiatrzy. Biegły sądowy Jerzy Pobocha nie wyklucza, że w przypadku tego zabójcy nie było żadnych sygnałów świadczących o chorobie. - Wystarczy nawet niewielka ilość jakichś dopalaczy, narkotyków, czy alkoholu, by wyzwolić tak silną psychozę - przyznaje dr Pobocha.
Kampus UW wkrótce po morderstwie Atak na kampusie UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.
Kampus UW wkrótce po morderstwie / Youtube/watch

 

Co musisz wiedzieć?

  • Mieszko R. zabójca pracownicy UW przebywa na obserwacji psychiatrycznej w Radomiu 
  • Zdaniem eksperta w przypadku tego studenta choroba psychiczna mogła wcześniej nie dawać żadnych symptomów.
  • Jak twierdzi psychiatra wystarczyła niewielka ilość środków pobudzających, by doprowadzić do ostrej psychozy
  • Wystarczyło, że kobieta nie chciała go wpuścić do budynku  

Psychiatra: mógł nie mieć wcześniej żadnych objawów

Morderstwem na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego sprzed tygodnia do dziś żyje cały kraj. 7 maja ok. godz. 18.40 student prawa II roku rzucił się z siekierą na portierkę, panią Małgorzatę. Zabił ją w makabryczny sposób i ranił ochroniarza uniwersyteckiego, który starał się obronić kobietę. 

Studenta obezwładnił dopiero funkcjonariusz SOP, który ochraniał wówczas ministra sprawiedliwości Adam Bodnara, przebywającego akurat na uczelni.   

Zatrzymany Mieszko R. przechodzi badania psychiatryczne w ośrodku w Radomiu, ale według ekspertów jego sposób zachowania podczas zbrodni świadczy niezbicie o chorobie psychicznej.  Psychiatra dr Jerzy Pobocha jest biegłym sądowym. Jego zdaniem możliwe jest, by dotąd nie było żadnych sygnałów świadczących o chorobie 22-latka. — Najprawdopodobniej bezpośrednim impulsem do ataku było tylko to, że kobieta nie chciała go wpuścić do środka, bo już zamykała budynek. I to wystarczyło — ocenia Jerzy Pobocha w rozmowie z Faktem

"Upojeniem patologiczne"

Zdaniem eksperta "możemy mieć do czynienia z upojeniem patologicznym". W tym przypadku wystarczy nawet niewielka ilość jakichś dopalaczy, narkotyków, czy alkoholu, by wyzwolić tak silną psychozę - przyznaje dr Pobocha i dodaje, że jego zdaniem "22-latek zostanie uznany za niepoczytalnego i nigdy nie zasiądzie na ławie oskarżonych, tylko trafi do szpitala psychiatrycznego".

Na ten obraz składa się kilka czynników. Sprawca nie planował tej zbrodni, nie próbował się ukrywać, a wręcz przeciwnie dokonał jej na oczach wielu świadków, narażając się na natychmiastowe zatrzymanie, rzucił się na zwłoki, czego nie robią nawet najgorsi zwyrodnialcy

— zaznacza  psychiatra cytowany przez Fakt.  

Śledczy ustalili dotąd, że student nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków, co nie zmienia faktu, że podczas przesłuchania zachowywał się irracjonalnie. Twierdził, że popełnił zbrodnię, ponieważ woli być drapieżnikiem niż ofiarą.


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

Włoskie MON o gotowości do wojny: Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował... z ostatniej chwili
Włoskie MON o gotowości do wojny: "Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował..."

Minister obrony Włoch Guido Crosetto oświadczył w poniedziałek w Rzymie, że jego kraj nie jest przygotowany na potencjalny atak – ani ze strony Rosji, ani innego państwa. Podkreślił, że problem wynika z wieloletnich zaniedbań w wydatkach na obronność.

NFZ ogłosiło listę nowych refundowanych zabiegów z ostatniej chwili
NFZ ogłosiło listę nowych refundowanych zabiegów

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w poniedziałek, że od 1 października 2025 r. zacznie obowiązywać nowa lista refundacyjna.

Rzecznik MSZ zabiera głos po spotkaniu Sikorskiego z Wang Yi z ostatniej chwili
Rzecznik MSZ zabiera głos po spotkaniu Sikorskiego z Wang Yi

W poniedziałek na terenie Ośrodka Reprezentacyjnego MON w podwarszawskim Helenowie doszło do spotkania szefów MSZ Polski i Chin - Radosława Sikorskiego i Wanga Yi. Tematem rozmów miała być m.in postawa Chin wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Nie jesteś sam. Legenda rocka oddała hołd Charliemu Kirkowi gorące
"Nie jesteś sam". Legenda rocka oddała hołd Charliemu Kirkowi

Po śmierci Charliego Kirka ludzie gromadzą się wokół siedziby jego organizacji w Phoenix, by złożyć mu hołd. Wśród nich można dostrzec także wielu celebrytów.

Film Agnieszki Holland kandydatem do Oscara Wiadomości
Film Agnieszki Holland kandydatem do Oscara

Komisja Oscarowa pod przewodnictwem producentki Ewy Puszczyńskiej ogłosiła, że polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy będzie „Franz Kafka” w reżyserii Agnieszki Holland. Decyzję ogłoszono w poniedziałek w Warszawie, wywołując burzliwe komentarze w świecie filmu i nie tylko.

Uwaga na oszustów! Archidiecezja warszawska wysłała pilny komunikat z ostatniej chwili
Uwaga na oszustów! Archidiecezja warszawska wysłała pilny komunikat

W mediach społecznościowych pojawiły się konta podszywające się pod abp. Adriana Galbasa. Archidiecezja warszawska alarmuje, że oszuści próbują w ten sposób wyłudzać dane i pieniądze.

Trzy zakonnice-seniorki uciekły z domu opieki. Włamały się do swojego dawnego klasztoru Wiadomości
Trzy zakonnice-seniorki uciekły z domu opieki. Włamały się do swojego dawnego klasztoru

Trzy starsze zakonnice z Austrii postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i — wbrew decyzji władz kościelnych — wróciły do klasztoru, w którym spędziły niemal całe życie. Siostra Bernadetta (88 lat), siostra Regina (86 lat) i siostra Rita (82 lata) uciekły z domu spokojnej starości i przy pomocy dawnych uczennic oraz ślusarza ponownie zamieszkały w Kloster Goldenstein w Elsbethen pod Salzburgiem.

REKLAMA

Atak na kampusie UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.

Na temat Mieszka R., studenta, który w bestialski sposób zamordował pracownice UW, opinie wydają kolejni psycholodzy i psychiatrzy. Biegły sądowy Jerzy Pobocha nie wyklucza, że w przypadku tego zabójcy nie było żadnych sygnałów świadczących o chorobie. - Wystarczy nawet niewielka ilość jakichś dopalaczy, narkotyków, czy alkoholu, by wyzwolić tak silną psychozę - przyznaje dr Pobocha.
Kampus UW wkrótce po morderstwie Atak na kampusie UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.
Kampus UW wkrótce po morderstwie / Youtube/watch

 

Co musisz wiedzieć?

  • Mieszko R. zabójca pracownicy UW przebywa na obserwacji psychiatrycznej w Radomiu 
  • Zdaniem eksperta w przypadku tego studenta choroba psychiczna mogła wcześniej nie dawać żadnych symptomów.
  • Jak twierdzi psychiatra wystarczyła niewielka ilość środków pobudzających, by doprowadzić do ostrej psychozy
  • Wystarczyło, że kobieta nie chciała go wpuścić do budynku  

Psychiatra: mógł nie mieć wcześniej żadnych objawów

Morderstwem na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego sprzed tygodnia do dziś żyje cały kraj. 7 maja ok. godz. 18.40 student prawa II roku rzucił się z siekierą na portierkę, panią Małgorzatę. Zabił ją w makabryczny sposób i ranił ochroniarza uniwersyteckiego, który starał się obronić kobietę. 

Studenta obezwładnił dopiero funkcjonariusz SOP, który ochraniał wówczas ministra sprawiedliwości Adam Bodnara, przebywającego akurat na uczelni.   

Zatrzymany Mieszko R. przechodzi badania psychiatryczne w ośrodku w Radomiu, ale według ekspertów jego sposób zachowania podczas zbrodni świadczy niezbicie o chorobie psychicznej.  Psychiatra dr Jerzy Pobocha jest biegłym sądowym. Jego zdaniem możliwe jest, by dotąd nie było żadnych sygnałów świadczących o chorobie 22-latka. — Najprawdopodobniej bezpośrednim impulsem do ataku było tylko to, że kobieta nie chciała go wpuścić do środka, bo już zamykała budynek. I to wystarczyło — ocenia Jerzy Pobocha w rozmowie z Faktem

"Upojeniem patologiczne"

Zdaniem eksperta "możemy mieć do czynienia z upojeniem patologicznym". W tym przypadku wystarczy nawet niewielka ilość jakichś dopalaczy, narkotyków, czy alkoholu, by wyzwolić tak silną psychozę - przyznaje dr Pobocha i dodaje, że jego zdaniem "22-latek zostanie uznany za niepoczytalnego i nigdy nie zasiądzie na ławie oskarżonych, tylko trafi do szpitala psychiatrycznego".

Na ten obraz składa się kilka czynników. Sprawca nie planował tej zbrodni, nie próbował się ukrywać, a wręcz przeciwnie dokonał jej na oczach wielu świadków, narażając się na natychmiastowe zatrzymanie, rzucił się na zwłoki, czego nie robią nawet najgorsi zwyrodnialcy

— zaznacza  psychiatra cytowany przez Fakt.  

Śledczy ustalili dotąd, że student nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków, co nie zmienia faktu, że podczas przesłuchania zachowywał się irracjonalnie. Twierdził, że popełnił zbrodnię, ponieważ woli być drapieżnikiem niż ofiarą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe