Sąd: Caritas Diecezji Płockiej ma zapłacić ponad 11 mln zł. Kuria odpowiada
Odpowiadając w czwartek na pytania PAP, dotyczące sprawy, Kuria Diecezjalna Płocka przekazała, iż chodzi o wyroki z kwietnia i z września, przy czym ostatecznie Sąd Apelacyjny nie uwzględnił sporządzonej na polecenie sądu pierwszej instancji opinii biegłego, który stwierdził, że z całej przyznanej przez PFRON sumy, niezgodnie z celem umów tamtejsza Caritas wydała prawie 2 mln zł.
"Informujemy, że w dniach 30 kwietnia 2021 r. oraz 21 września 2021 r., po trwających 12 lat procesach, Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyroki kończące postępowanie w obu sprawach, spowodowanych pozwami Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON)" - poinformowała w komunikacie Kuria Diecezjalna Płocka.
Jak wyjaśniono w informacji, sąd zasądził od Caritas Diecezji Płockiej na rzecz PFRON kwoty, odpowiednio: 9 mln 59 tys. 899,37 zł oraz 2 mln 298 tys. 116,85 zł, a zasądzona kwota główna jest równa wysokości przekazanego przez Fundusz dofinansowania i należy ją powiększyć o odsetki liczone od marca 2013 r.
"Wyroki zapadły na tle realizowanych przez Caritas Diecezji Płockiej w latach 2006-2007 projektów, dofinansowanych ze środków PFRON, których prawidłowość wykonywania została przez PFRON zakwestionowana" - podała Kuria Diecezjalna Płocka. Podkreśliła przy tym, że umowy o dofinansowanie były podpisane i realizowane przez poprzednie kierownictwo Caritas Diecezji Płockiej, jeszcze przed objęciem diecezji płockiej przez obecnego biskupa Piotra Liberę.
"Zaznaczamy, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił sporządzonej na polecenie sądu I instancji opinii biegłego, który stwierdził, że z całej przyznanej przez PFRON sumy, wyłącznie kwota 1 mln 986 tys. 250,03 zł wydana została przez Caritas niezgodnie z celem umów" - zastrzegła w komunikacie Kuria Diecezjalna Płocka.
W informacji zaznaczono jednocześnie, że Caritas Diecezji Płockiej zwróciła się do Sądu Najwyższego "o kasację niesprawiedliwego - zdaniem Caritas" wyroku z 30 kwietnia, którego wykonanie, postanowieniem z 7 września, zostało wstrzymane do czasu rozpoznania złożonej skargi.
"W odniesieniu do rozstrzygnięć z dnia 21 września decyzja o ewentualnej skardze kasacyjnej podjęta zostanie po otrzymaniu od Sądu Apelacyjnego pisemnego uzasadnienia wyroku" - zapowiedziała Kuria Diecezjalna Płocka.
Sprawa związana jest z nieprawidłowościami w Caritas Diecezji Płockiej, o których PFRON, ale także Kuria Diecezjalna Płocka informowały jeszcze w 2010 r. Kuria, podając wówczas, że wyniki audytu w płockiej Caritas zostały przekazane płockiej Prokuraturze Okręgowej, przyznawała, iż wykazały one, że część projektów była źle prowadzona i doszło do nieprawidłowości w ich rozliczaniu.
Jak wyjaśniała wtedy płocka Caritas, wewnętrzny audyt wykazał nieprawidłowości w rozliczeniu środków otrzymanych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, jednak część pieniędzy wydano zgodnie z przeznaczeniem, w związku z czym nie powinny one podlegać zwrotowi.
W związku ze sprawą informowano, że dotyczyła ona czterech projektów, które dzięki wsparciu PFRON były realizowane w latach 2006-2008 przez płocką Caritas m.in. w zakresie rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych i ich zatrudniania - chodziło m.in. o organizowanie szkoleń i porad w niepełnym zakresie lub wykazywanie, że zostały one przeprowadzone, gdy faktycznie się nie odbyły.
W informacji z 2010 r. płocka Caritas wyjaśniała, że wyniki wewnętrznego audytu wskazywały na niedopełnienie obowiązków przez osoby zarządzające tam projektami do końca czerwca 2008 r. Podkreślano przy tym, że "zachodzi istotne podejrzenie nadużycia zaufania", m.in. wobec Kurii Diecezjalnej Płockiej przez osoby zarządzające w tym czasie tamtejszą Caritas - w okresie realizacji projektów - w związku z czym pracownicy ci zostali odwołani ze swoich funkcji.
Z kolei PFRON informował w 2010 r., że płocka Caritas nie zrealizowała żadnego z czterech projektów, na które otrzymała środki finansowe, co było bezpośrednią przyczyną rozwiązania umów, przy czym bez odpowiedzi pozostało dwukrotne wezwanie do zwrotu kwoty ponad 14,6 mln zł, wobec czego Fundusz podjął decyzję o skierowaniu sprawy do windykacji i jednocześnie złożył pozew, domagając się zwrotu całości środków.