[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Ludobójstwo kobiet

Piekło kobiet trwa. I ma ono niemało wspólnego z aborcją. Tyle że nie chodzi o to, że kobiety nie mogą jej dokonywać, ale o to, że w Chinach czy Indiach giną miliony kobiet.
 [Felieton
/ pixabay.com

Jedenaście lat temu „The Economist” opublikował wstrząsający tekst i zilustrował go wstrząsającym obrazem. Na czarnym tle były dwa maleńkie różowe buciki z falbankami, a nad tym był napis: „Ludobójstwo ze względu na płeć: co się stało ze stoma milionami dziewczynek”. Artykuł opowiadał o tym, ile aborcji dokonuje się w Indiach ze względu na płeć. I choć od tego momentu minęło wiele lat, to w Indiach nic się nie zmieniło. Jak wynika z tekstu opublikowanego w „The Lancet Global Health”, w latach 1987-2016 w samych tylko Indiach „zniknęło” z powodu aborcji od 13 do 22 milionów indyjskich dziewczynek. Statystycznie wiadomo, ile powinno się ich narodzić, i wiadomo, że narodziło się zdecydowanie mniej. Wszystko dlatego, że… część z rodziców nie chce córki, nie chce mieć w rodzinie dziewczynki, a zatem ją abortuje. Statystyki są jednoznaczne: częściej zdarza się to w rodzinach bogatszych i lepiej wykształconych, zazwyczaj aborcja dotyczy dziecka z drugiej lub trzeciej ciąży (o ile wcześniej urodziły się dziewczynki), a selektywna aborcja jest czymś absolutnie akceptowalnym z perspektywy ogromnej większości hinduskich rodzin. To samo dotyczy także społeczności wietnamskiej i chińskiej, a także emigrantów z tych krajów. Uczciwie trzeba powiedzieć, że władze Indii od lat próbują walczyć z tym zjawiskiem. Liczne akcje, w których biorą udział hinduscy celebryci, pełne są apeli, by nie abortować dziewczynek, media także promują tego rodzaju przekaz. I co? I nic. Nic się od lat nie zmienia, ludobójstwo dziewczynek trwa i nikt nie ma pomysłu, co jeszcze można z tym zrobić.
Dlaczego w ogóle o tym piszę? Odpowiedź jest prosta. Często słyszę, że brak aborcji funduje kobietom piekło, a niezbyt często o tym, że jej wprowadzenie i szerokie rozpowszechnienie także może ją fundować. Tak jest w krajach Dalekiego Wschodu, gdzie życie ludzkie nie cieszy się takim szacunkiem, aborcja jest dopuszczalna nie tylko prawnie, ale w przeważającej większości przypadków także moralnie i religijnie, i w efekcie jej ofiarami padają osoby, które są społecznie słabsze; te, które mniej się ceni. A że niestety w tych kulturach mniej ceni się życie dziewczynki niż chłopca – to właśnie kobiety są głównymi ofiarami aborcji. I nawet jeśli ludzie Zachodu potępiają to zjawisko (a robią to), to – jeśli chcą konsekwentnie głosić prawo rodziców do wybrania, kiedy i jakie dziecko chcą posiadać – to nie widać konsekwentnego sposobu, by potępić indyjskich czy chińskich rodziców, którzy chcą dla siebie podobnego prawa do decydowania o płci swojego dziecka. Jedyną konsekwentną moralnie metodą sprzeciwu jest uznanie, że każda aborcja jest złem, a rodzice nie mają prawa do decydowania o życiu i śmierci swojego dziecka. 


 

POLECANE
161. rocznica urodzin Romana Dmowskiego. Współtwórcy niepodległej Polski Wiadomości
161. rocznica urodzin Romana Dmowskiego. Współtwórcy niepodległej Polski

9 sierpnia 2025 roku mija 161 lat od narodzin Romana Dmowskiego - jednego z ojców polskiej niepodległości, wybitnego polityka, publicysty i ideologa ruchu narodowego. Urodzony w 1864 roku w Kamionku pod Warszawą, w ubogiej rodzinie drobnoszlacheckiej, Dmowski poświęcił życie walce o odrodzenie Polski.

Afera KPO. Przyszli z niecodziennym prezentem dla Tuska z ostatniej chwili
Afera KPO. Przyszli z niecodziennym "prezentem" dla Tuska

– Takiej afery ujawnionej w Internecie przez sam rząd jeszcze w historii III RP nie było – stwierdził w sobotę wiceprezes PiS Tobiasz Bocheński. Politycy opozycji postanowili wręczyć "prezent" premierowi Donaldowi Tuskowi.

Brytyjczycy masowo protestują przeciwko imigracji. Doszło do starć Wiadomości
Brytyjczycy masowo protestują przeciwko imigracji. Doszło do starć

W kilkunastu miastach w całej Wielkiej Brytanii wybuchły wczoraj masowe protesty w miejscach zakwaterowania imigrantów w hotelach. Doszło do starć z kontrmanifestantami i policją. Kilka osób zostało zatrzymanych.

To już farsa. Sędzia sprzeciwiająca się ekscesom nadzwyczajnej kasty znowu szykanowana tylko u nas
"To już farsa". Sędzia sprzeciwiająca się ekscesom nadzwyczajnej kasty znowu szykanowana

Kolejna odsłona postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi Kamili Borszowskiej‑Moszowskiej. To już jest farsa – mówi jej pełnomocnik

Portrety niemieckich nazistów w słupskim ratuszu to element historii miasta Wiadomości
Portrety niemieckich nazistów w słupskim ratuszu to "element historii miasta"

Władze Słupska zdecydowały, że portrety dwóch nazistowskich burmistrzów, które wiszą w galerii wieży ratusza, pozostaną na swoim miejscu. Tłumaczą to koniecznością zachowania pamięci o trudnym i bolesnym fragmencie historii miasta. Jednak nie wszyscy się z tym zgadzają – część radnych domaga się usunięcia tych obrazów.

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o ochronie polskiej wsi z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o ochronie polskiej wsi

W sobotę podczas spotkania z rolnikami w miejscowości Krąpiel w woj. zachodniopomorskim prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy "Ochrona polskiej wsi". Jej celem jest m.in. wydłużenie moratorium na sprzedaż ziemi rolnej należącej do państwa.

Afera KPO. Poseł KO stwierdziła, że pieniądze dostała połowa znajomych i rodziny z ostatniej chwili
Afera KPO. Poseł KO stwierdziła, że pieniądze dostała "połowa znajomych i rodziny"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. – Patrząc na region, w którym ja mieszkam, to połowa albo i większość moich znajomych, rodziny bliższej, dalszej, też dostała dofinansowania – stwierdziła poseł KO Katarzyna Królak.

Restauratorka z Wrocławia miała usłyszeć, że bez pośrednika pieniędzy z KPO nie dostanie z ostatniej chwili
Restauratorka z Wrocławia miała usłyszeć, że bez "pośrednika" pieniędzy z KPO nie dostanie

Jak już wiadomo, pieniądze z KPO przeznaczone dla branży HoReCa trafiały m.in. na zakup bitcoinów, do firm oferujących szybkie pożyczki, luksusowe auta, sauny i inne luksusy. Skandal wokół KPO wywołuje oburzenie. W sieci pojawiają się głosy tych przedsiębiorców, którzy o dotacje wnioskowali, a ich nie otrzymali, często pod dyskusyjnymi pretekstami.

Dokonałeś w domu drobnego remontu? Ruszyły kontrole, licz się z wysoką karą pilne
Dokonałeś w domu drobnego remontu? Ruszyły kontrole, licz się z wysoką karą

Wraz z początkiem sierpnia w całej Polsce ruszyła bezprecedensowa akcja kontrolna prowadzona przez Powiatowe Inspektoraty Nadzoru Budowlanego. Jak informuje „Wprost”, inspektorzy rozpoczęli intensywne sprawdzanie mieszkań pod kątem nielegalnych przeróbek, które mogą naruszać przepisy prawa budowlanego.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W piątek w Krośnie podpisano umowę z wykonawcą robót budowlanych na rewitalizację linii 108 Jasło – Nowy Zagórz – informuje Samorząd Województwa Podkarpackiego.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Ludobójstwo kobiet

Piekło kobiet trwa. I ma ono niemało wspólnego z aborcją. Tyle że nie chodzi o to, że kobiety nie mogą jej dokonywać, ale o to, że w Chinach czy Indiach giną miliony kobiet.
 [Felieton
/ pixabay.com

Jedenaście lat temu „The Economist” opublikował wstrząsający tekst i zilustrował go wstrząsającym obrazem. Na czarnym tle były dwa maleńkie różowe buciki z falbankami, a nad tym był napis: „Ludobójstwo ze względu na płeć: co się stało ze stoma milionami dziewczynek”. Artykuł opowiadał o tym, ile aborcji dokonuje się w Indiach ze względu na płeć. I choć od tego momentu minęło wiele lat, to w Indiach nic się nie zmieniło. Jak wynika z tekstu opublikowanego w „The Lancet Global Health”, w latach 1987-2016 w samych tylko Indiach „zniknęło” z powodu aborcji od 13 do 22 milionów indyjskich dziewczynek. Statystycznie wiadomo, ile powinno się ich narodzić, i wiadomo, że narodziło się zdecydowanie mniej. Wszystko dlatego, że… część z rodziców nie chce córki, nie chce mieć w rodzinie dziewczynki, a zatem ją abortuje. Statystyki są jednoznaczne: częściej zdarza się to w rodzinach bogatszych i lepiej wykształconych, zazwyczaj aborcja dotyczy dziecka z drugiej lub trzeciej ciąży (o ile wcześniej urodziły się dziewczynki), a selektywna aborcja jest czymś absolutnie akceptowalnym z perspektywy ogromnej większości hinduskich rodzin. To samo dotyczy także społeczności wietnamskiej i chińskiej, a także emigrantów z tych krajów. Uczciwie trzeba powiedzieć, że władze Indii od lat próbują walczyć z tym zjawiskiem. Liczne akcje, w których biorą udział hinduscy celebryci, pełne są apeli, by nie abortować dziewczynek, media także promują tego rodzaju przekaz. I co? I nic. Nic się od lat nie zmienia, ludobójstwo dziewczynek trwa i nikt nie ma pomysłu, co jeszcze można z tym zrobić.
Dlaczego w ogóle o tym piszę? Odpowiedź jest prosta. Często słyszę, że brak aborcji funduje kobietom piekło, a niezbyt często o tym, że jej wprowadzenie i szerokie rozpowszechnienie także może ją fundować. Tak jest w krajach Dalekiego Wschodu, gdzie życie ludzkie nie cieszy się takim szacunkiem, aborcja jest dopuszczalna nie tylko prawnie, ale w przeważającej większości przypadków także moralnie i religijnie, i w efekcie jej ofiarami padają osoby, które są społecznie słabsze; te, które mniej się ceni. A że niestety w tych kulturach mniej ceni się życie dziewczynki niż chłopca – to właśnie kobiety są głównymi ofiarami aborcji. I nawet jeśli ludzie Zachodu potępiają to zjawisko (a robią to), to – jeśli chcą konsekwentnie głosić prawo rodziców do wybrania, kiedy i jakie dziecko chcą posiadać – to nie widać konsekwentnego sposobu, by potępić indyjskich czy chińskich rodziców, którzy chcą dla siebie podobnego prawa do decydowania o płci swojego dziecka. Jedyną konsekwentną moralnie metodą sprzeciwu jest uznanie, że każda aborcja jest złem, a rodzice nie mają prawa do decydowania o życiu i śmierci swojego dziecka. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe