[Felieton "TS"] Jakub Zgierski („Młot na marksizm”): Świat w 2030 roku? Oby nie
Wokół Światowego Forum Ekonomicznego narosło wiele teorii spiskowych, zwłaszcza za sprawą koronakryzysu i turbulencji, których doświadczyła światowa gospodarka. Trudno je wszystkie przeanalizować na łamach jednego felietonu. Niemniej jednak warto pochylić się nad 8 przewidywaniami ŚFE, które składają się na nową wizję rzeczywistości – prawdopodobnie postulowaną, jak mniemam. Co ciekawe, zostały one przedstawione już w 2016 roku, a dotyczą 2030 roku, czyli niedalekiej przyszłości (z obecnej perspektywy za 9 lat).
„Oto jak może zmienić się nasz świat do 2030 roku” – czytamy w adnotacji ŚFE. Spójrzmy zatem, co wieszczą społeczeństwom wielcy tego świata (tłumaczenie własne z języka angielskiego):
1. Nie będziesz niczego posiadał i będziesz szczęśliwy. Wszystko, co chcesz, będziesz wypożyczał, i będzie to dostarczane przez drony.
2. Stany Zjednoczone przestaną być światowym supermocarstwem. Będzie dominować garstka państw.
3. Nie umrzesz, czekając na dawcę organów. Nie będziemy przeszczepiać organów. Zamiast tego wydrukujemy nowe.
4. Będziesz jeść dużo mniej mięsa. Okazjonalna przyjemność, nie podstawowe pożywienie. Dla dobra środowiska i naszego zdrowia.
5. Miliard ludzi będzie przesiedlonych z powodu zmian klimatycznych. Będziemy musieli być lepsi w przyjmowaniu i integrowaniu uchodźców.
6. Truciciele będą musieli płacić podatek od emisji dwutlenku węgla. Będzie obowiązywała globalna cena węgla. To pomoże zakończyć historię paliw kopalnych.
7. Będziemy mogli przygotowywać się do podróży na Marsa. Naukowcy opracują sposób na zachowanie zdrowia w kosmosie. Początek poszukiwania życia pozaziemskiego?
8. Zachodnie wartości zostaną przetestowane do granic możliwości. Mechanizmy gwarantujące podtrzymanie naszych demokracji nie mogą zostać zapomniane.
Trudno w tym momencie nie wspomnieć o tzw. Wielkim Resecie, który odnosi się do tytułu książki „Covid-19: The Great Reset”, napisanej przez założyciela Światowego Forum Ekonomicznego prof. Klausa Schwaba, a także hasła przewodniego ŚFE zorganizowanego w 2020 roku w szwajcarskim Davos. Głównym tematem wydanej publikacji oraz paneli dyskusyjnych formalnie jest odbudowa światowej gospodarki po rozprzestrzenieniu się groźnego COVID-19. Nie milkną jednak głosy mówiące o tym, że tak naprawdę widzimy tu agendę globalistów, którym marzy się nie odbudowa, a przebudowa świata.
Tezy o tym, że własność prywatna nie będzie już potrzebna, a tradycyjna energetyka, która notabene stanowi jeden z elementów suwerenności wielu państw, w tym Polski, zostanie zlikwidowana, co najmniej budzą wątpliwości. Czy to naprawdę świat, w którym chcielibyśmy żyć? Myślę, że każdy z czytelników samodzielnie odpowie sobie na to pytanie.