[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Rozdwojenie katolicyzmu

Akcja błogosławienia związków jednopłciowych w niemieckim Kościele niestety nie zaskakuje. Jest ona jedynie wyrazistym unaocznieniem podziału, który w katolicyzmie zachodzi od dawna.
/ CC0 Public Domain

Obserwując rzeczywistość Kościoła na zimno, trzeba powiedzieć zupełnie jasno: w akcji błogosławienia związków jednopłciowych w niektórych niemieckich parafiach nie ma nic zaskakującego. Od dawna wiadomo, że pewna część Kościoła (nie tylko niemieckojęzycznego, ale tam zjawisko to jest niezwykle mocne) kwestionuje część tradycyjnego nauczania katolickiego w kwestiach moralnych i domaga się jego rewizji. Wszystko zaczęło się od kwestii antykoncepcji, ale teraz – także w czasie obraz Drogi Synodalnej – wprost mówi się o potrzebie rewizji stanowiska Kościoła także w sprawie oceny moralnej aktów homoseksualnych, błogosławienia związków jednopłciowych czy akceptacji rozwodów. Liczni (amerykańscy, włoscy, francuscy, niemieccy czy hiszpańscy) duchowni, teolodzy i świeccy, a także pewna część biskupów (w Niemczech zapewne znacząco ponad połowa) domagają się tego zupełnie wprost, a nie uzyskując zgody, i tak działają bez niej. Akty błogosławienia związków jednopłciowych dzieją się od dawna, a na wielu katolickich wydziałach teologii (o seminariach nie wspominając) wprost naucza się, że Kościół powinien (i w końcu to zrobi) zaakceptować akty homoseksualne. Ostatnia akcja w Niemczech jest tylko kolejnym unaocznieniem tego zjawiska.
Nie istnieje też – i to jest druga kwestia, której trzeba mieć świadomość – prosta metoda zmiany tej sytuacji. Kościół – także hierarchiczny – jest głęboko podzielony, a próba wymuszenia przyjęcia jednego ze stanowisk skończyłaby się – co wysoce prawdopodobne – realną schizmą. Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI robili wszystko, by tego uniknąć, a Franciszek, któremu bliższa jest myśl o jakiejś koniecznej zmianie wewnątrz nauczania katolickiego (nie tak daleko idącej, jak ta proponowana przez niemieckojęzycznych reformatorów, ale jednak realnej), też z pewnością nie podejmie ryzyka rozpadu wspólnoty katolickiej. I trudno się temu dziwić. Rozbicie jedności jest o wiele prostsze, niż ponowne jej odbudowanie. Ceną jednak za zgodę na realny wielogłos w kwestiach moralnych (i nie tylko) jest postępująca anglikanizacja katolicyzmu. Powoli czymś oczywistym staje się, że w kluczowych kwestiach moralnych różni biskupi czy teologowie katoliccy głoszą różne opinie, że w różnych parafiach, diecezjach, lokalnych Kościołach obowiązuje różna dyscyplina, i że konserwatywnych katolików więcej łączy z konserwatywnymi luteranami niż z liberalnymi katolikami. To jest zjawisko także niebezpieczne, bo niszczące jedność nauczania, która zawsze była znakiem rozpoznawczym Kościoła katolickiego.


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Rozdwojenie katolicyzmu

Akcja błogosławienia związków jednopłciowych w niemieckim Kościele niestety nie zaskakuje. Jest ona jedynie wyrazistym unaocznieniem podziału, który w katolicyzmie zachodzi od dawna.
/ CC0 Public Domain

Obserwując rzeczywistość Kościoła na zimno, trzeba powiedzieć zupełnie jasno: w akcji błogosławienia związków jednopłciowych w niektórych niemieckich parafiach nie ma nic zaskakującego. Od dawna wiadomo, że pewna część Kościoła (nie tylko niemieckojęzycznego, ale tam zjawisko to jest niezwykle mocne) kwestionuje część tradycyjnego nauczania katolickiego w kwestiach moralnych i domaga się jego rewizji. Wszystko zaczęło się od kwestii antykoncepcji, ale teraz – także w czasie obraz Drogi Synodalnej – wprost mówi się o potrzebie rewizji stanowiska Kościoła także w sprawie oceny moralnej aktów homoseksualnych, błogosławienia związków jednopłciowych czy akceptacji rozwodów. Liczni (amerykańscy, włoscy, francuscy, niemieccy czy hiszpańscy) duchowni, teolodzy i świeccy, a także pewna część biskupów (w Niemczech zapewne znacząco ponad połowa) domagają się tego zupełnie wprost, a nie uzyskując zgody, i tak działają bez niej. Akty błogosławienia związków jednopłciowych dzieją się od dawna, a na wielu katolickich wydziałach teologii (o seminariach nie wspominając) wprost naucza się, że Kościół powinien (i w końcu to zrobi) zaakceptować akty homoseksualne. Ostatnia akcja w Niemczech jest tylko kolejnym unaocznieniem tego zjawiska.
Nie istnieje też – i to jest druga kwestia, której trzeba mieć świadomość – prosta metoda zmiany tej sytuacji. Kościół – także hierarchiczny – jest głęboko podzielony, a próba wymuszenia przyjęcia jednego ze stanowisk skończyłaby się – co wysoce prawdopodobne – realną schizmą. Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI robili wszystko, by tego uniknąć, a Franciszek, któremu bliższa jest myśl o jakiejś koniecznej zmianie wewnątrz nauczania katolickiego (nie tak daleko idącej, jak ta proponowana przez niemieckojęzycznych reformatorów, ale jednak realnej), też z pewnością nie podejmie ryzyka rozpadu wspólnoty katolickiej. I trudno się temu dziwić. Rozbicie jedności jest o wiele prostsze, niż ponowne jej odbudowanie. Ceną jednak za zgodę na realny wielogłos w kwestiach moralnych (i nie tylko) jest postępująca anglikanizacja katolicyzmu. Powoli czymś oczywistym staje się, że w kluczowych kwestiach moralnych różni biskupi czy teologowie katoliccy głoszą różne opinie, że w różnych parafiach, diecezjach, lokalnych Kościołach obowiązuje różna dyscyplina, i że konserwatywnych katolików więcej łączy z konserwatywnymi luteranami niż z liberalnymi katolikami. To jest zjawisko także niebezpieczne, bo niszczące jedność nauczania, która zawsze była znakiem rozpoznawczym Kościoła katolickiego.



 

Polecane