[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Jeść!

To jest coś potwornego, co się wciska warszawiakom jako jedzenie. A mam wrażenie, że pandemia jeszcze pogorszyła sprawę. Mamy teoretycznie kilka piekarni w okolicy, a żadna nie potrafi upiec ciasta drożdżowego, tak żeby się nie sypało. To tak ma wygląda ciasto drożdżowe? Ciasto drożdżowe mogę jeść nawet na surowo. Uwielbiam. Upieczone powinno być sprężyste i pachnące, a nie sypać się jak próchno. Czego Wy tam do tego ciasta dodajecie? Zmielone książki skarg i wniosków?
 [Felieton
/ flickr.com

Podobnie z chlebem. Nawet jeśli czasem trafi się jakiś zjadliwy i niestety ludzie zaczną go kupować częściej niż inne, zawsze, ale to zawsze, prędzej czy później jego jakość się pogorszy. Najpierw człowiek się trochę pooszukuje – „a, może to jakaś gorsza partia, no dobra, dwie, trzy partie…”, ale w końcu i tak musi się skonfrontować z trudną rzeczywistością, że w kilkumilionowym mieście nie ma piekarni, która potrafiłaby upiec dobry chleb i utrzymać jakość.
Przy mięsie to mi już zupełnie ręce opadają. Niby są sklepy mięsne, czasem nawet coś się w nich trafi, ale ostatnio w takim, który uznałem za „najlepszy”, zauważyłem podlaską palcówkę z PMB, moją surową ulubioną kiełbasę, ale zamiast różową i świeżą to szarą z białym nalotem, za to dumnie podpisaną „dojrzewająca”. Nie „dojrzewająca”, tylko nieświeża, młotki. To znaczy – co kto lubi, ale podlaska palcówka z PMB ma być surowa, a nie „dojrzewająca”. „Dojrzewający” to Wy jesteście, do tego, żeby ludzi o ciężki wegetarianizm przyprawić. 

Nawiasem mówiąc, poprosiłem panią w sklepie, żeby dała mi kilka pałek z paczki, bo leżała zamknięta obok i wyglądała lepiej. Pani odpowiedziała, że nie będzie dla mnie nowej paczki otwierać, ale może mi sprzedać „dojrzewającą”. No nie.

Mieliśmy tuż przy osiedlu takie delikatesy. Naprawdę przez jakiś czas się starali utrzymać jako taką, a szczególnie na tle innych warszawskich sklepów, jakość. No i chyba pandemia też ich rozpuściła. Nieświeże warzywa i owoce, masa przeterminowanych produktów, pieczywo jak wszędzie, pewnie trudno znaleźć lepsze, a mięso to już zupełny dramat. Trzydzieści wędlin „od dziadka”, „od babci”, „ze wsi”, „góralskich”, „śmalskich” i innych, a wszystkie takie same i niezjadliwe. Skoro ludzie „brali jak leci, bo pandemia”, to przecież wszystko wezmą, prawda? Mam nadzieję, że do czasu.

Jakże inaczej wygląda to, co czasem dostanę od Siostry z Podlasia. Jakbym odwiedził inny świat. Świat, w którym jedzenie może sprawić przyjemność, ba, jego jakość jest czymś naturalnym i nie wynika z jego astronomicznej ceny. Zawsze coś mi tam wciśnie, mimochodem, bo zwykle za krótko, za intensywnie… A potem staje się to domowym skarbem, szczególnie na tle tego, co kupione już w Warszawie.

No i tak siedzę teraz nad talerzem z kromką chleba z masłem, solą i pieprzem oraz szklanką mleka od podlaskiej krowy. Kolacja postna, ale królewska.


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Jeść!

To jest coś potwornego, co się wciska warszawiakom jako jedzenie. A mam wrażenie, że pandemia jeszcze pogorszyła sprawę. Mamy teoretycznie kilka piekarni w okolicy, a żadna nie potrafi upiec ciasta drożdżowego, tak żeby się nie sypało. To tak ma wygląda ciasto drożdżowe? Ciasto drożdżowe mogę jeść nawet na surowo. Uwielbiam. Upieczone powinno być sprężyste i pachnące, a nie sypać się jak próchno. Czego Wy tam do tego ciasta dodajecie? Zmielone książki skarg i wniosków?
 [Felieton
/ flickr.com

Podobnie z chlebem. Nawet jeśli czasem trafi się jakiś zjadliwy i niestety ludzie zaczną go kupować częściej niż inne, zawsze, ale to zawsze, prędzej czy później jego jakość się pogorszy. Najpierw człowiek się trochę pooszukuje – „a, może to jakaś gorsza partia, no dobra, dwie, trzy partie…”, ale w końcu i tak musi się skonfrontować z trudną rzeczywistością, że w kilkumilionowym mieście nie ma piekarni, która potrafiłaby upiec dobry chleb i utrzymać jakość.
Przy mięsie to mi już zupełnie ręce opadają. Niby są sklepy mięsne, czasem nawet coś się w nich trafi, ale ostatnio w takim, który uznałem za „najlepszy”, zauważyłem podlaską palcówkę z PMB, moją surową ulubioną kiełbasę, ale zamiast różową i świeżą to szarą z białym nalotem, za to dumnie podpisaną „dojrzewająca”. Nie „dojrzewająca”, tylko nieświeża, młotki. To znaczy – co kto lubi, ale podlaska palcówka z PMB ma być surowa, a nie „dojrzewająca”. „Dojrzewający” to Wy jesteście, do tego, żeby ludzi o ciężki wegetarianizm przyprawić. 

Nawiasem mówiąc, poprosiłem panią w sklepie, żeby dała mi kilka pałek z paczki, bo leżała zamknięta obok i wyglądała lepiej. Pani odpowiedziała, że nie będzie dla mnie nowej paczki otwierać, ale może mi sprzedać „dojrzewającą”. No nie.

Mieliśmy tuż przy osiedlu takie delikatesy. Naprawdę przez jakiś czas się starali utrzymać jako taką, a szczególnie na tle innych warszawskich sklepów, jakość. No i chyba pandemia też ich rozpuściła. Nieświeże warzywa i owoce, masa przeterminowanych produktów, pieczywo jak wszędzie, pewnie trudno znaleźć lepsze, a mięso to już zupełny dramat. Trzydzieści wędlin „od dziadka”, „od babci”, „ze wsi”, „góralskich”, „śmalskich” i innych, a wszystkie takie same i niezjadliwe. Skoro ludzie „brali jak leci, bo pandemia”, to przecież wszystko wezmą, prawda? Mam nadzieję, że do czasu.

Jakże inaczej wygląda to, co czasem dostanę od Siostry z Podlasia. Jakbym odwiedził inny świat. Świat, w którym jedzenie może sprawić przyjemność, ba, jego jakość jest czymś naturalnym i nie wynika z jego astronomicznej ceny. Zawsze coś mi tam wciśnie, mimochodem, bo zwykle za krótko, za intensywnie… A potem staje się to domowym skarbem, szczególnie na tle tego, co kupione już w Warszawie.

No i tak siedzę teraz nad talerzem z kromką chleba z masłem, solą i pieprzem oraz szklanką mleka od podlaskiej krowy. Kolacja postna, ale królewska.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe