Prokuratura skierowała akt oskarżenia ws. dziennikarza Pawła M. Grozi mu 15 lat więzienia

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia ws. czterech osób, które miały szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej. Grożąc publikacją fałszywych informacji o podrabianiu dat ważności oskarżeni próbowali wyłudzić od firmy 4 mln zł – przekazała w środę prokuratura.
 Prokuratura skierowała akt oskarżenia ws. dziennikarza Pawła M. Grozi mu 15 lat więzienia
/ fot. TVP Info

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował PAP, że 10 lutego śledczy skierowali do poznańskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które miały stworzyć grupę przestępczą, by szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej.

– Marcin O. oskarżony został o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, zaś Przemysław S., Paweł M. i Zuzanna C. - pracownica spółdzielni – oskarżeni o udziału w tej grupie. Ponadto mężczyźni stanęli pod zarzutem usiłowania oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości i zmuszania do określonego zachowania. Zuzanna C. jest natomiast oskarżona o pomocnictwo w popełnieniu oszustwa poprzez dostarczanie materiałów rzekomo świadczących o fałszowaniu dat przydatności do spożycia – opisał Wawrzyniak.

Prokurator wskazał, że oskarżeni mężczyźni nie przyznali się winy. – Zuzanna C. przyznała się do wynoszenia informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa i przekazywania ich współoskarżonym – dodał.

Według ustaleń śledczych, oskarżeni mieli szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej w okresie od lipca do września 2019 r. – Usiłowali oni doprowadzić tę spółdzielnię mleczarską do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4 mln zł – wskazał Wawrzyniak.

– Jak ustalono, groźby kierowane wobec prezesa spółdzielni sprowadzały się do złożenia bezpodstawnego zawiadomienia o przestępstwie fałszowania produktów mleczarskich, a następnie medialnego nagłośnienia sprawy. Skutkiem powyższych działań miała być utrata zaufania do firmy i jej produktów, tak na rynku polskim, jak i zagranicą, a w konsekwencji jej wielkie straty finansowe – opisał prokurator.

Członkowie grupy mieli próbować wprowadzić w błąd prezesa spółdzielni co do faktu posiadania informacji świadczących o dokonywaniu fałszowania dat przydatności do spożycia wytwarzanych przez firmę produktów mleczarskich. Mieli także grozić, że w razie niezapłacenia żądanej kwoty złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podrabiania dat przydatności do spożycia oraz, że opublikują materiały rzekomo dowodzące fałszerstwa i szeroko nagłośnią sprawę w mediach.

Szantażowany prezes odmówił zapłaty haraczu i sam zawiadomił organy ścigania o popełnieniu przestępstwa. Według ustaleń prokuratury, w zakładzie nie przerabiano dat przydatności do spożycia produktów mleczarskich. – Wobec stwierdzenia, że zarzuty formułowane przez szantażystów są nieprawdziwe, postępowanie w tym zakresie zakończono decyzją o umorzeniu – podał Wawrzyniak.

Wobec oskarżonych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze, takie jak poręczenie majątkowe, dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Wszystkim grozi do 15 lat więzienia.

 


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza odwołali w referendum prezydent z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej miażdżącą większością

W niedzielnym referendum mieszkańcy Zabrza jasno pokazali, że chcą zmian. Jak wynika z sondażu exit poll Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, aż 91,4% głosujących opowiedziało się za odwołaniem Agnieszki Rupniewskiej z funkcji prezydent miasta. Przeciwko było zaledwie 8,6% osób.

Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu? polityka
Coraz więcej pytań w sieci. Czym jest biały przedmiot (proszek?), który Macron chowa na nagraniu?

Wideo, które trafiło do sieci po sobotnim spotkaniu liderów tzw. „koalicji chętnych” w Kijowie, wywołało falę spekulacji i komentarzy. Na nagraniu widać prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza oraz premiera i lidera brytyjskiej Partii Pracy Keira Starmera - cała trójka wygląda na rozbawioną i zrelaksowaną, jednak uwagę internautów przykuwa coś jeszcze. Na stole pojawia się biały przedmiot (proszek?), który Macron szybko chowa do kieszeni. Merz w tym samym czasie usuwa z pola widzenia metalową łyżeczkę.

„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej gorące
„Dopadniemy ich wszystkich”. Tusk opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej

W niedzielę premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie był efektem celowego działania rosyjskich służb specjalnych. Jak ujawnił, część sprawców została już zatrzymana, a pozostali są identyfikowani i ścigani.

Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście z ostatniej chwili
Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku.

Zaczynam wątpić. Trump reaguje na propozycję Putina z ostatniej chwili
"Zaczynam wątpić". Trump reaguje na propozycję Putina

Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że "zaczyna wątpić" w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.

Dziwnie się zachowywał. Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach Wiadomości
"Dziwnie się zachowywał". Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach

Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną w całym kraju, służby w Katowicach musiały reagować na kolejne niepokojące zgłoszenie w pobliżu jednej z uczelni.

Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać polityka
Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gryfina i lokalnymi działaczami partii powiedział, że głosowanie na Karola Nawrockiego to kontynuowanie "patriotycznej" polityki Prawa i Sprawiedliwości, a także "walka o utrzymanie demokracji".

Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

REKLAMA

Prokuratura skierowała akt oskarżenia ws. dziennikarza Pawła M. Grozi mu 15 lat więzienia

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia ws. czterech osób, które miały szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej. Grożąc publikacją fałszywych informacji o podrabianiu dat ważności oskarżeni próbowali wyłudzić od firmy 4 mln zł – przekazała w środę prokuratura.
 Prokuratura skierowała akt oskarżenia ws. dziennikarza Pawła M. Grozi mu 15 lat więzienia
/ fot. TVP Info

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował PAP, że 10 lutego śledczy skierowali do poznańskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które miały stworzyć grupę przestępczą, by szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej.

– Marcin O. oskarżony został o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, zaś Przemysław S., Paweł M. i Zuzanna C. - pracownica spółdzielni – oskarżeni o udziału w tej grupie. Ponadto mężczyźni stanęli pod zarzutem usiłowania oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości i zmuszania do określonego zachowania. Zuzanna C. jest natomiast oskarżona o pomocnictwo w popełnieniu oszustwa poprzez dostarczanie materiałów rzekomo świadczących o fałszowaniu dat przydatności do spożycia – opisał Wawrzyniak.

Prokurator wskazał, że oskarżeni mężczyźni nie przyznali się winy. – Zuzanna C. przyznała się do wynoszenia informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa i przekazywania ich współoskarżonym – dodał.

Według ustaleń śledczych, oskarżeni mieli szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej w okresie od lipca do września 2019 r. – Usiłowali oni doprowadzić tę spółdzielnię mleczarską do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4 mln zł – wskazał Wawrzyniak.

– Jak ustalono, groźby kierowane wobec prezesa spółdzielni sprowadzały się do złożenia bezpodstawnego zawiadomienia o przestępstwie fałszowania produktów mleczarskich, a następnie medialnego nagłośnienia sprawy. Skutkiem powyższych działań miała być utrata zaufania do firmy i jej produktów, tak na rynku polskim, jak i zagranicą, a w konsekwencji jej wielkie straty finansowe – opisał prokurator.

Członkowie grupy mieli próbować wprowadzić w błąd prezesa spółdzielni co do faktu posiadania informacji świadczących o dokonywaniu fałszowania dat przydatności do spożycia wytwarzanych przez firmę produktów mleczarskich. Mieli także grozić, że w razie niezapłacenia żądanej kwoty złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podrabiania dat przydatności do spożycia oraz, że opublikują materiały rzekomo dowodzące fałszerstwa i szeroko nagłośnią sprawę w mediach.

Szantażowany prezes odmówił zapłaty haraczu i sam zawiadomił organy ścigania o popełnieniu przestępstwa. Według ustaleń prokuratury, w zakładzie nie przerabiano dat przydatności do spożycia produktów mleczarskich. – Wobec stwierdzenia, że zarzuty formułowane przez szantażystów są nieprawdziwe, postępowanie w tym zakresie zakończono decyzją o umorzeniu – podał Wawrzyniak.

Wobec oskarżonych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze, takie jak poręczenie majątkowe, dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Wszystkim grozi do 15 lat więzienia.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe