Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": „Zielony” bezwład. Europie brakuje prądu
Przypominamy, że "Tygodnik Solidarność" w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.
By bezpłatnie czytać "TS" wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI
A co jeszcze w artykule Teresy Wójcik?
Niezależnie od pandemii na razie niemal w całej Europie zamiast zieleni mamy mroźną biel i zagrażający deficyt energii, choć optymistyczne dane świadczą o nieustannym wzroście zainstalowanej mocy turbin wiatrowych i paneli słonecznych. Sprawdzian energetycznej efektywności zielonych źródeł energii elektrycznej nie wypada korzystnie, zwłaszcza gdy temperatura spada znacząco poniżej zera – wiatraki i panele słoneczne okazują się zawodne. Ten mroźny sprawdzian Zielonej Energii przekonuje, że nas, Europejczyków, czeka zmiana modelu życia wobec deficytu energii. Kraje, które zrezygnowały lub rezygnują z elektrowni jądrowych i węglowych, już teraz mają problem.
„Co po ropie?” pyta Aleksander Żywczyk
Nie miliardy, ale… biliony dolarów strat – to najnowsza prognoza dla budżetów 40 państw, których gospodarka oparta jest na produkcji ropy naftowej i gazu ziemnego. Dla wielu z tych państw – chodzi przede wszystkim o kraje afrykańskie – może to oznaczać koniec państwowości i wojny dziesiątkujące ich społeczeństwa.
Z Filomeną Leszczyńską („Babcią Filomeną”), która wygrała proces z prof. Barbarą Engelking i prof. Janem Grabowskim w obronie dobrego imienia swojego stryja, śp. Edwarda Malinowskiego, rozmawiają Agnieszka Żurek i Cezary Krysztopa. Nasi dziennikarze pytają m.in. o to, jak „Babcia Filomena” odbiera to, że profesorowie Engelking i Grabowski nie chcą wykonać wyroku sądu i przeprosić za to, co napisali o Jej stryju?
– Są chyba zbyt dumni, żeby przyznać się do błędu i żeby kogoś przeprosić. Są przekonani, że zajmują tak wysoką pozycję społeczną, że ludzie mogą nic dla nich nie znaczyć. Jeżeli to jest pomyłka, jeżeli czegoś nie dopatrzyli, to powinni z pokorą uznać swój błąd i przeprosić. Ja bym tak zrobiła, gdyby zdarzyło mi się pomylić. Poniosłabym konsekwencje swojego błędu. A jeśli ci państwo nie chcą przeprosić, to chyba znaczy, że „błąd” został popełniony celowo.
O grzechach, które popełnia ostatnio Zjednoczona Prawica pisze Jakub Pacan
PiS ma coraz więcej kłopotów, niestety na własne życzenie. Partia zużywa się szybciej, niż życzyliby sobie tego jej politycy i wyborcy, ale wynika to bardziej z wewnętrznych grzechów zaniechania niż okoliczności zewnętrznych. Tarcia z Jarosławem Gowinem, a wcześniej ze Zbigniewem Ziobrą są tylko skutkiem tych problemów.
Większości przeciwności, które targają Zjednoczoną Prawicą, można było uniknąć, gdyby PiS postarało się o budowę szerokiej bazy społecznej, jak zrobił to Fidesz Viktora Orbána, i zadbało o większą słyszalność polskiego głosu w Europie.
O Minimalnym Dochodzie Gwarantowanym możemy przeczytać w artykule Marcin Koziestańskiego.
Bezwarunkowy dochód podstawowy to model społeczno-polityczny, który ma zapewnić każdemu obywatelowi minimum potrzebne do egzystencji. U jednych wywołuje entuzjazm, inni porównują go do rozdawnictwa. Czy to dobre rozwiązanie? Czy warto rozważać jego wprowadzenie? A jeśli tak, to czy miałby zastąpić jakieś inne świadczenia?
A co jeszcze w numerze?
- "Zniesławiony bohater" Agnieszka Żurek przedstawia postać Edwarda Malinowskiego, bohatera zniesławionego w książce prog. Engelking i prof. Grabowskiego
- "Terapia miłością" Jakub Pacan rozmawia z franciszkaninem, o dr Filipem Buczyńskim
- "KGHM ZANAM" na szóstym biegu - Mateusz Kosiński o wynikach spółki z Polkowic
- "Trump nadal w grze" Teresa Wójcik o uniewinieniu Donalda Trumpa przez Senat USA
- "Ciężkie czasy dla giełdy w Londynie" Aleksander Żywczyk o spadku znaczenia londyńskiej giełdy
- Prof. Marek Jan Chodakiewicz - "Samostanowienie narodów: proletariackie czy liberalne?"
- Bartosz Boruciak rozmawia z Sir Michem
- Aleksander Żywczyk "Tłoczno wokół Marsa"
- W dziale sport Łukasz Bobruk o transferze Oskara Zawady do Korei Południowej a Anna Zielińska o alpejskich sukcesach Gąsienicy-Daniel