Zbigniew "Zebe" Kula: Co męczy dr Krzystyniaka ?

Co jakiś czas, przy byle okazji, wraca w mediach temat Górnego Śląska. Ostatnimi czasy były to: powstanie Śląskiej Partii Regionalnej (ŚPR), dekomunizacja ulic, czy też związana z tym ocena postaci historycznych, związanych z tym regionem. Jednym z komentatorów, udzielającym od dłuższego czasu wywiadów dla portalu wPolityce*, jest historyk, dr Andrzej Krzystyniak.
 Zbigniew "Zebe" Kula: Co męczy dr Krzystyniaka ?
/ zrzut z TelewizjaRepublika.pl
Nie mam zamiaru kwestionować wiedzy dr Krzystyniaka, ani jego roli w działalności społeczno - zawodowej na rzecz Górnego Śląska. Tym niemniej w ostatnim mini wywiadzie dla wspomnianego portalu, czy to z jego hasłowej formy, czy też z jakichś innych powodów mi nie znanych, dr Krystyniak popełnił parę nieścisłości, by nie napisać, że półprawd, wynikających moim zdaniem z błędnej oceny / interpretacji zdarzeń i postaci z nimi związanymi.

Dr Krzystyniak mówi:
„(…) Jednak Polska nie tylko korzystała z bogactw Górnego Śląska, również dbała o rozwój Śląska, o godne życie jego mieszkańców. Przypomnę postać Michała Grażyńskiego i jego zasługi dla rozwoju Śląska, podczas jego rządów powstawały nowoczesne budowle, dbano o rozwój nauki, to z jego inicjatywy powstało Muzeum Śląskie (…)”

…i dalej, na pytanie:
Grażyński jednak nie doczekał się zbytniego upamiętnienia na Śląsku?
…odpowiada w ten sposób:

„To prawda to swoisty paradoks, co ciekawe te same środowiska, które grzmiały oburzone, kiedy wojewoda śląski Jarosław Wieczorek odsłaniał w Katowicach tablicę ku czci Grażyńskiego, bronią dziś komunistycznego wojewody Jerzego Ziętka, czy Wilhelma Szewczyka. Zgadzam się, że śląskie losy są niezwykle skomplikowane jednak nie aż tak by nie odróżnić, kto tak naprawdę dobrze służył Polsce i Śląskowi. Grażyńskiemu należy się upamiętnienie i czas najwyższy by w końcu spoczął w ojczystej śląskiej ziemi.”

Na podstawie tej wypowiedzi można by powiedzieć, że Grażyński był tym, którego Górny Śląsk potrzebował najbardziej. Taka teza funkcjonuje w pewnych kręgach od dawna i dr Krzystyniak najwyraźniej ją podziela.
Prawda jest jednak inna, co potwierdzają fakty. Grażyński, jako wojewoda śląski zapisał się w historii przede wszystkim tym, że obsadził stanowiska w administracji ludźmi spoza regionu. Zdecydowana większość urzędników pochodziła z dawnej Galicji oraz z Zagłębia. Wydał wojnę śląskiej, niezależnej prasie, konfiskując wydania nieprzychylne dla władzy.

Społeczność odebrała te fakty, jako próbę polonizacji Górnego Śląska, zważywszy, że jeszcze nie zatarły się blizny po niemieckiej germanizacji.
Należy też napisać, że po przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski w roku 1922, sympatie społeczeństwa w stosunku do Piłsudzkiego oraz Korfantego rozkładały się po równo. Wraz z kolejnymi latami i wydarzeniami, które nastąpiły, notowania sanacji dramatycznie zaczęły spadać między innymi za sprawą rządów Grażyńskiego.
Doszło do sytuacji, że po napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku, na niektórych obszarach Górnego Śląska, poparcie dla hitlerowskich Niemiec sięgnęło 50 %!

Można to zinterpretować różnie, ale wydaje się, że jedną z przyczyn była polityka wojewody Grażyńskiego, który finalnie uciekł z Katowic do Warszawy już 2/3 września obejmując tekę ministra propagandy.
Zostawmy Wilhelma Szewczyka na boku, a zajmijmy się – jak to określił dr Krzyżaniak – „komunistycznym wojewodą Jerzym Ziętkiem”.
Otóż gdyby zestawić na szali postaci Grażyńskiego i Ziętka, zwycięsko wyszedłby z tego pojedynku zdecydowanie Jerzy Ziętek.

Ziętek był co prawda konformistą, ale był też autentycznym, śląskim patriotą, dla którego dobro tej Ziemi miało wartość nadrzędną. Trudno wyliczyć wszystkie jego dokonania. Potrafił lawirować w skomplikowanej rzeczywistości stalinowskiej oraz w okresie późniejszym. Reżim stalinowski upadł, przyszli kolejni, a Ziętek trwał. Nikt nie miał odwagi go usunąć. Do końca swoich dni cieszył się autentycznym szacunkiem Ślązaków, niezależnie od ich poglądów. Był po prostu nasz. Rugowanie go ze śląskiej historii tylko dlatego, że był „komunistycznym aparatczykiem” jest po prostu śmieszne.
I na koniec jeszcze małe sprostowanie.
Grażyński nie był Ślązakiem. To wie nawet Wikipedia. Tak więc niech spoczywa tam, gdzie spoczywa, czyli w Wielkiej Brytanii, gdzie zginął pod kołami samochodu.

*NASZ WYWIAD. Dr Krzystyniak: Śląskie losy są skomplikowane, jednak nie aż tak, by nie odróżnić, kto dobrze służył Polsce i Śląskowi. Portal wPolityce
 

 

POLECANE
Tusk i tajny plan Berlina. Mocne słowa Andrzeja Dudy gorące
Tusk i "tajny plan" Berlina. Mocne słowa Andrzeja Dudy

"Moje pisemne pytania o granicę zachodnią i groźbę sprowadzania do Polski nielegalnych migrantów z Niemiec bardzo zdenerwowały premiera. Czy dlatego, że musi wykonać „tajny plan” Berlina, o którym piszą sami Niemcy?" – pyta w piątek wieczorem w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.

Tȟašúŋke Witkó: Budzenie niemieckiego demona tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Budzenie niemieckiego demona

Na szczęście dla nas, Polaków, nie ma jeszcze w niemieckiej chadecji ani socjaldemokracji polityka, który wzniósłby okrzyk: „Hunde, wollt ihr ewig leben?”. Jednak, jestem tego pewien, teutońscy oficjele spod sztandarów Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), Unii Chrześcijańsko-Społecznej w Bawarii (CSU) oraz Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), którzy dziś tworzą „wielką koalicję”, takie indywiduum wyhodują.

Emerytka ściagana za wpis na temat Owsiaka. Jest decyzja sądu Wiadomości
Emerytka ściagana za wpis na temat Owsiaka. Jest decyzja sądu

Emerytka, zatrzymana za komentarz w internecie uderzający w Jerzego Owsiaka, może odetchnąć – sąd zrezygnował z jednej z najsurowszych sankcji. Pozostałe ograniczenia jednak trwają – informuje serwis niezalezna.pl.

Niepokojąca sytuacja na granicy polsko-niemieckiej. Jest komunikat niemieckich służb pilne
Niepokojąca sytuacja na granicy polsko-niemieckiej. Jest komunikat niemieckich służb

Niemieckie służby zawróciły 43-letniego imigranta, który próbował przedostać się z Polski do Niemiec posługując się fałszywym dokumentem. Wydarzenie miało miejsce w godzinach porannych, kiedy funkcjonariusze przeprowadzali rutynową kontrolę pojazdów.

Zełenski: Otrzymaliśmy od USA nowy wariant umowy o minerałach pilne
Zełenski: Otrzymaliśmy od USA nowy wariant umowy o minerałach

– Ukraina otrzymała od USA nowy wariant umowy o dostępie Stanów Zjednoczonych do ukraińskich bogactw mineralnych, a jednocześnie ustaliła z „innymi partnerami”, że otrzyma rozszerzony dostęp do ich danych wywiadowczych – powiedział w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Dariusz Matecki trafił do szpitala. Jest oświadczenie Służby Więziennej gorące
Dariusz Matecki trafił do szpitala. Jest oświadczenie Służby Więziennej

Służba Więzienna twierdzi, że wizyta w szpitalu posła Dariusza Mateckiego nie jest spowodowana nagłym pogorszeniem się zdrowia. Rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Arleta Pęconek w rozmowie z Onetem stwierdziła, że wizyta polityka PiS w szpitalu miała "charakter planowy".

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Weekendowe prace sieciowe spowodują zmianę tras tramwajów nr 3, 7, 10 i 19. Sprawdź, jak kursować będzie komunikacja 29 i 30 marca.

Kryminalny hit powraca. Już niedługo nowy sezon Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Już niedługo nowy sezon

Serial „Hudson i Rex” to kanadyjska produkcja, która podbiła serca widzów na całym świecie. Opowiada o detektywie Charliem Hudsonie i jego wyjątkowym czworonożnym przyjacielu, owczarku niemieckim Rexie. Pełen emocji kryminał doczekał się już siedmiu sezonów.

Niemcy niezadowoleni z decyzji Polski. Chodzi o ogromne złoża gazu Wiadomości
Niemcy niezadowoleni z decyzji Polski. Chodzi o ogromne złoża gazu

Niemcy zarzucają Polsce brak konsultacji w sprawie odwiertów gazowych na Bałtyku, prowadzonych niedaleko wspólnej granicy.

Atak nożownika w centrum Warszawy. Policja zatrzymała dwie osoby Wiadomości
Atak nożownika w centrum Warszawy. Policja zatrzymała dwie osoby

Stołeczna policja zatrzymała dwie osoby: kobietę i mężczyznę w związku z atakiem nożownika na ulicy Marszałkowskiej, do którego doszło w czwartek wieczorem. Poszkodowany mężczyzna z ranami kłutymi jest w szpitalu.

REKLAMA

Zbigniew "Zebe" Kula: Co męczy dr Krzystyniaka ?

Co jakiś czas, przy byle okazji, wraca w mediach temat Górnego Śląska. Ostatnimi czasy były to: powstanie Śląskiej Partii Regionalnej (ŚPR), dekomunizacja ulic, czy też związana z tym ocena postaci historycznych, związanych z tym regionem. Jednym z komentatorów, udzielającym od dłuższego czasu wywiadów dla portalu wPolityce*, jest historyk, dr Andrzej Krzystyniak.
 Zbigniew "Zebe" Kula: Co męczy dr Krzystyniaka ?
/ zrzut z TelewizjaRepublika.pl
Nie mam zamiaru kwestionować wiedzy dr Krzystyniaka, ani jego roli w działalności społeczno - zawodowej na rzecz Górnego Śląska. Tym niemniej w ostatnim mini wywiadzie dla wspomnianego portalu, czy to z jego hasłowej formy, czy też z jakichś innych powodów mi nie znanych, dr Krystyniak popełnił parę nieścisłości, by nie napisać, że półprawd, wynikających moim zdaniem z błędnej oceny / interpretacji zdarzeń i postaci z nimi związanymi.

Dr Krzystyniak mówi:
„(…) Jednak Polska nie tylko korzystała z bogactw Górnego Śląska, również dbała o rozwój Śląska, o godne życie jego mieszkańców. Przypomnę postać Michała Grażyńskiego i jego zasługi dla rozwoju Śląska, podczas jego rządów powstawały nowoczesne budowle, dbano o rozwój nauki, to z jego inicjatywy powstało Muzeum Śląskie (…)”

…i dalej, na pytanie:
Grażyński jednak nie doczekał się zbytniego upamiętnienia na Śląsku?
…odpowiada w ten sposób:

„To prawda to swoisty paradoks, co ciekawe te same środowiska, które grzmiały oburzone, kiedy wojewoda śląski Jarosław Wieczorek odsłaniał w Katowicach tablicę ku czci Grażyńskiego, bronią dziś komunistycznego wojewody Jerzego Ziętka, czy Wilhelma Szewczyka. Zgadzam się, że śląskie losy są niezwykle skomplikowane jednak nie aż tak by nie odróżnić, kto tak naprawdę dobrze służył Polsce i Śląskowi. Grażyńskiemu należy się upamiętnienie i czas najwyższy by w końcu spoczął w ojczystej śląskiej ziemi.”

Na podstawie tej wypowiedzi można by powiedzieć, że Grażyński był tym, którego Górny Śląsk potrzebował najbardziej. Taka teza funkcjonuje w pewnych kręgach od dawna i dr Krzystyniak najwyraźniej ją podziela.
Prawda jest jednak inna, co potwierdzają fakty. Grażyński, jako wojewoda śląski zapisał się w historii przede wszystkim tym, że obsadził stanowiska w administracji ludźmi spoza regionu. Zdecydowana większość urzędników pochodziła z dawnej Galicji oraz z Zagłębia. Wydał wojnę śląskiej, niezależnej prasie, konfiskując wydania nieprzychylne dla władzy.

Społeczność odebrała te fakty, jako próbę polonizacji Górnego Śląska, zważywszy, że jeszcze nie zatarły się blizny po niemieckiej germanizacji.
Należy też napisać, że po przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski w roku 1922, sympatie społeczeństwa w stosunku do Piłsudzkiego oraz Korfantego rozkładały się po równo. Wraz z kolejnymi latami i wydarzeniami, które nastąpiły, notowania sanacji dramatycznie zaczęły spadać między innymi za sprawą rządów Grażyńskiego.
Doszło do sytuacji, że po napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku, na niektórych obszarach Górnego Śląska, poparcie dla hitlerowskich Niemiec sięgnęło 50 %!

Można to zinterpretować różnie, ale wydaje się, że jedną z przyczyn była polityka wojewody Grażyńskiego, który finalnie uciekł z Katowic do Warszawy już 2/3 września obejmując tekę ministra propagandy.
Zostawmy Wilhelma Szewczyka na boku, a zajmijmy się – jak to określił dr Krzyżaniak – „komunistycznym wojewodą Jerzym Ziętkiem”.
Otóż gdyby zestawić na szali postaci Grażyńskiego i Ziętka, zwycięsko wyszedłby z tego pojedynku zdecydowanie Jerzy Ziętek.

Ziętek był co prawda konformistą, ale był też autentycznym, śląskim patriotą, dla którego dobro tej Ziemi miało wartość nadrzędną. Trudno wyliczyć wszystkie jego dokonania. Potrafił lawirować w skomplikowanej rzeczywistości stalinowskiej oraz w okresie późniejszym. Reżim stalinowski upadł, przyszli kolejni, a Ziętek trwał. Nikt nie miał odwagi go usunąć. Do końca swoich dni cieszył się autentycznym szacunkiem Ślązaków, niezależnie od ich poglądów. Był po prostu nasz. Rugowanie go ze śląskiej historii tylko dlatego, że był „komunistycznym aparatczykiem” jest po prostu śmieszne.
I na koniec jeszcze małe sprostowanie.
Grażyński nie był Ślązakiem. To wie nawet Wikipedia. Tak więc niech spoczywa tam, gdzie spoczywa, czyli w Wielkiej Brytanii, gdzie zginął pod kołami samochodu.

*NASZ WYWIAD. Dr Krzystyniak: Śląskie losy są skomplikowane, jednak nie aż tak, by nie odróżnić, kto dobrze służył Polsce i Śląskowi. Portal wPolityce
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe