Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci”

Gen. Fabien Mandon, który we wrześniu objął stanowisko szefa sztabu armii, powiedział we wtorek kongresowi burmistrzów, że największą słabością Francji w dzisiejszych niebezpiecznych czasach jest brak woli walki. Jego ostrzeżenie o potencjalnej wojnie z Rosją ostro podzieliło opinię polityczną.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej

Co musisz wiedzieć:

  • Ostrzeżenie gen. Fabiena Mandona przed potencjalną agresją Rosji nie jest pierwszym. Wcześniej mówił o tym m.in. minister obrony Niemiec.
  • W ocenie gen. Fabiena Mandona Francja musi być gotowa poświęcić swoje dzieci dla obrony kraju.
  • Lewicowa a zarazem pacyfistyczna część francuskiej sceny politycznej nie podzieliła obaw gen. Fabiena Mandona.

 

"Brakuje nam ducha"

„Mamy wiedzę specjalistyczną oraz siłę ekonomiczną i demograficzną, aby odstraszyć reżim w Moskwie”

– powiedział.

„Brakuje nam - i tu wy [burmistrzowie - red.] macie do odegrania rolę - ducha. Duch, który akceptuje, że będziemy musieli cierpieć, jeśli chcemy chronić to, kim jesteśmy”

- zwrócił się do kongresu burmistrzów.

„Jeśli nasz kraj zachwieje się, bo nie jest gotowy stracić swoich dzieci […] lub ucierpieć gospodarczo, bo priorytetem musi być produkcja wojskowa, to rzeczywiście jesteśmy zagrożeni”

- ocenił.

 

To nie pierwsza taka ocena sytuacji

Uwagi te wpisywały się we wcześniejsze oświadczenia generała, w których ostrzegał przed nadchodzącą konfrontacją z Rosją i podkreślał potrzebę przygotowań psychologicznych, ekonomicznych i wojskowych. Jednak przywódcy polityczni lewicy i nacjonalistycznej prawicy potępili owe wystąpienia jako podżegające do wojny i będące nie na miejscu.

Jean-Luc Mélenchon, szef skrajnie lewicowej partii France Unbowed, powiedział, że „całkowicie nie zgadza się” z szefem sztabu.

„To nie jego zadanie wzywać burmistrzów ani kogokolwiek innego do rozpoczęcia przygotowań wojskowych, na które nikt się nie zgodził"

- oświadczył cytowany przez BBC.

 

"Strusie"

Z lewicowych polityków jedynie Raphael Glucksmann - zdecydowanie proukraiński poseł do Parlamentu Europejskiego i szef partii Place Publique [Plac Publiczny - red.] - poparł generała Mandona.

„Siłą swoich reakcji strusie te jedynie podkreślają stan wyparcia i kapitulacji, który jest tak silny we francuskiej klasie politycznej"

- ocenił.
W wywiadzie dla magazynu poświęconego sprawom obrony na początku tego miesiąca Mandon powiedział, że „żyjąc tak długo w czasie pokoju, trudno nam w pełni zrozumieć niebezpieczeństwa, które nas obecnie otaczają, i nieustępliwość niektórych graczy".

„Rosjanie ze swojej strony nie znają pokoju. Od lat toczą wojnę na Ukrainie i są gotowi ją kontynuować"

- diagnozował sytuację.

 

"Uniknąć wojny"

W październiku powiedział komisji obrony Zgromadzenia Narodowego, że „pierwszym celem, jaki postawiłem siłom zbrojnym, jest przygotowanie się do konfrontacji za trzy, cztery lata, która może przybrać formę testu.

„Rosja jest krajem, który może ulec pokusie kontynuowania wojny na naszym kontynencie i to jest czynnik decydujący, gdy planuję"

- powiedział.

Minister obrony Catherine Vautrin i rzeczniczka rządu Maud Bregeon stanęły w obronie generała.

„Nasza polityka polega na tym, aby zrobić wszystko, aby uniknąć wojny, ale jednocześnie przygotować się i skonsolidować tę zbiorową siłę moralną, bez której żaden naród nie przetrwa próby"

- powiedziała Vautrin.

 

Przekonanie o rosyjskim zagrożeniu

Również wysoko postawieni europejscy politycy związani z obronnością ostrzegali przed koniecznością przygotowania się na ewentualne starcie z Rosją, zwłaszcza jeśli wycofa się ona z Ukrainy po zawarciu jakiegokolwiek porozumienia pokojowego. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung, iż panował ogólny pogląd, że rosyjski akt agresji może nastąpić już w 2029 roku. Niektórzy eksperci wskazywali na rok 2028.


 

POLECANE
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli z ostatniej chwili
USA objęły sankcjami wizowymi byłego komisarza UE. Oburzenie w Brukseli

Komisja Europejska zdecydowanie potępiła w środę decyzję administracji Donalda Trumpa o nałożeniu zakazu wjazdu do USA na byłego komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Thierry'ego Bretona oraz czterech szefów organizacji pozarządowych z Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki odwiedził żołnierzy i funkcjonariuszy SG na granicy

Prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się z żołnierzami Wojska Polskiego i funkcjonariuszami Straży Granicznej, stacjonującymi na wschodniej granicy Polski.

Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa z ostatniej chwili
Tom Rose przekazał Polakom życzenia świąteczne od prezydenta Trumpa

Ambasador USA w Polsce Thomas Rose, składając w środę Polakom życzenia świąteczne w imieniu swoim oraz prezydenta Donalda Trumpa, podkreślił, że Boże Narodzenie to czas, w którym wszyscy ludzie mogą dziękować Bogu za błogosławieństwa wiary, rodziny i wolności.

KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO wygrywa wybory, ale nie ma z kim rządzić, spadki największych. Zobacz najnowszy sondaż

W środę opublikowano najnowsze badanie poparcia dla partii politycznych. Z sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że Koalicja Obywatelska wygrałaby wybory, jednak Donald Tusk właściwie nie miałby z kim utworzyć rząd - potencjalni koalicjanci właściwie nie wchodzą do Sejmu.

Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera? z ostatniej chwili
Zełenski ujawnił amerykański plan pełnego porozumienia pokojowego. Co zawiera?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że amerykański plan pokojowy, dotyczący zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach kontaktowych - poinformowały w środę media, w tym m.in. agencja AFP. Ukraiński prezydent rozmawiał z dziennikarzami we wtorek, ale wypowiedzi ze spotkania zostały opublikowane dopiero w środę. 

W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy z ostatniej chwili
W Wigilię na straży bezpieczeństwa kraju stoi 20 tys. polskich żołnierzy

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia na straży bezpieczeństwa państwa polskiego i naszych sojuszników stoi około 20 tysięcy żołnierzy - powiedział w środę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami służącymi w Centrum Logistycznym Rzeszów-Jasionka.

Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Jest nowy ranking zaufania. Karol Nawrocki ponownie na czele [SONDAŻ]

W Wigilię portal Onet.pl opublikował grudniowy sondaż zaufania do polityków. Na pierwszym miejscu ponownie znalazł się prezydent Karol Nawrocki. W badaniu widać też powrót Jarosława Kaczyńskiego do pierwszej dziesiątki oraz pogarszającą się sytuację Mateusza Morawieckiego.

„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej z ostatniej chwili
„Niech ucichną dzisiaj wszelkie spory”. Świąteczne życzenia Pary Prezydenckiej

Para Prezydencka skierowała do Polaków w kraju i za granicą życzenia świąteczne. W bożonarodzeniowym przesłaniu podkreślono znaczenie wspólnoty, tradycji oraz nadziei płynącej z Narodzenia Pańskiego. W komunikacie znalazły się także słowa wdzięczności dla osób pełniących służbę w święta.

REKLAMA

Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci”

Gen. Fabien Mandon, który we wrześniu objął stanowisko szefa sztabu armii, powiedział we wtorek kongresowi burmistrzów, że największą słabością Francji w dzisiejszych niebezpiecznych czasach jest brak woli walki. Jego ostrzeżenie o potencjalnej wojnie z Rosją ostro podzieliło opinię polityczną.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej

Co musisz wiedzieć:

  • Ostrzeżenie gen. Fabiena Mandona przed potencjalną agresją Rosji nie jest pierwszym. Wcześniej mówił o tym m.in. minister obrony Niemiec.
  • W ocenie gen. Fabiena Mandona Francja musi być gotowa poświęcić swoje dzieci dla obrony kraju.
  • Lewicowa a zarazem pacyfistyczna część francuskiej sceny politycznej nie podzieliła obaw gen. Fabiena Mandona.

 

"Brakuje nam ducha"

„Mamy wiedzę specjalistyczną oraz siłę ekonomiczną i demograficzną, aby odstraszyć reżim w Moskwie”

– powiedział.

„Brakuje nam - i tu wy [burmistrzowie - red.] macie do odegrania rolę - ducha. Duch, który akceptuje, że będziemy musieli cierpieć, jeśli chcemy chronić to, kim jesteśmy”

- zwrócił się do kongresu burmistrzów.

„Jeśli nasz kraj zachwieje się, bo nie jest gotowy stracić swoich dzieci […] lub ucierpieć gospodarczo, bo priorytetem musi być produkcja wojskowa, to rzeczywiście jesteśmy zagrożeni”

- ocenił.

 

To nie pierwsza taka ocena sytuacji

Uwagi te wpisywały się we wcześniejsze oświadczenia generała, w których ostrzegał przed nadchodzącą konfrontacją z Rosją i podkreślał potrzebę przygotowań psychologicznych, ekonomicznych i wojskowych. Jednak przywódcy polityczni lewicy i nacjonalistycznej prawicy potępili owe wystąpienia jako podżegające do wojny i będące nie na miejscu.

Jean-Luc Mélenchon, szef skrajnie lewicowej partii France Unbowed, powiedział, że „całkowicie nie zgadza się” z szefem sztabu.

„To nie jego zadanie wzywać burmistrzów ani kogokolwiek innego do rozpoczęcia przygotowań wojskowych, na które nikt się nie zgodził"

- oświadczył cytowany przez BBC.

 

"Strusie"

Z lewicowych polityków jedynie Raphael Glucksmann - zdecydowanie proukraiński poseł do Parlamentu Europejskiego i szef partii Place Publique [Plac Publiczny - red.] - poparł generała Mandona.

„Siłą swoich reakcji strusie te jedynie podkreślają stan wyparcia i kapitulacji, który jest tak silny we francuskiej klasie politycznej"

- ocenił.
W wywiadzie dla magazynu poświęconego sprawom obrony na początku tego miesiąca Mandon powiedział, że „żyjąc tak długo w czasie pokoju, trudno nam w pełni zrozumieć niebezpieczeństwa, które nas obecnie otaczają, i nieustępliwość niektórych graczy".

„Rosjanie ze swojej strony nie znają pokoju. Od lat toczą wojnę na Ukrainie i są gotowi ją kontynuować"

- diagnozował sytuację.

 

"Uniknąć wojny"

W październiku powiedział komisji obrony Zgromadzenia Narodowego, że „pierwszym celem, jaki postawiłem siłom zbrojnym, jest przygotowanie się do konfrontacji za trzy, cztery lata, która może przybrać formę testu.

„Rosja jest krajem, który może ulec pokusie kontynuowania wojny na naszym kontynencie i to jest czynnik decydujący, gdy planuję"

- powiedział.

Minister obrony Catherine Vautrin i rzeczniczka rządu Maud Bregeon stanęły w obronie generała.

„Nasza polityka polega na tym, aby zrobić wszystko, aby uniknąć wojny, ale jednocześnie przygotować się i skonsolidować tę zbiorową siłę moralną, bez której żaden naród nie przetrwa próby"

- powiedziała Vautrin.

 

Przekonanie o rosyjskim zagrożeniu

Również wysoko postawieni europejscy politycy związani z obronnością ostrzegali przed koniecznością przygotowania się na ewentualne starcie z Rosją, zwłaszcza jeśli wycofa się ona z Ukrainy po zawarciu jakiegokolwiek porozumienia pokojowego. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung, iż panował ogólny pogląd, że rosyjski akt agresji może nastąpić już w 2029 roku. Niektórzy eksperci wskazywali na rok 2028.



 

Polecane