Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan

– Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w tych wyborach zamierza startować, stwierdza: "ja będę prezydentem". Niezależnie od tego, co państwo zdecydują w wyborach. Niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej – mówił Michał Rachoń w środę rano w programie "Jedziemy" na antenie Telewizji Republika, odnosząc się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Szymon Hołownia Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan
Szymon Hołownia / PAP/Rafał Guz

Przypomnijmy: we wtorek Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. Zasiadający w komisji Ryszard Kalisz przekazał po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia, że Komisja podjęła uchwałą kierunkową, zgodnie z którą nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przy udziale "neo-KRS". 

Wypowiedź Hołowni

We wtorek w rozmowie z dziennikarzami marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że "decyzja PKW dotycząca sprawozdania PiS nie jest zemstą polityczną, ponieważ to nie jest kwestia polityczna". Zwrócił również uwagę na możliwe problemy z uznaniem przez Sąd Najwyższy nadchodzących wyborów prezydenckich za ważne.

Będziemy mieli za chwilę wybory prezydenckie. I to ktoś musi stwierdzić ich ważność, żeby prezydent mógł złożyć przysięgę. W pozostałych przypadkach wyborów jest domniemanie ważności wyborów, a Sąd Najwyższy może co najwyżej stwierdzić, że były nieważne, jeśli ma na to dowody. W przypadku wyboru prezydenta orzeczenie Sądu Najwyższego o ważności wyborów jest warunkiem, żeby mógł być wpuszczony na salę i składać przysięgę. Chyba nie muszę państwu mówić, co będzie, jeśli prezydent nie będzie mógł złożyć przysięgi. Kto będzie wtedy wykonywał jego funkcję w zastępstwie prezydenta? Ale to już mówię tak pół żartem, pół serio 

– powiedział Szymon Hołownia.

Michał Rachoń: Hołownia stwierdził, że będzie prezydentem niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej

Wypowiedź Szymona Hołowni została skomentowana przez red. Michała Rachonia z Telewizji Republika.

Pół żartem, pół serio? Marszałek Sejmu, który sam twierdzi, że chce startować w wyborach prezydenckich, kwestionując w gruncie rzeczy status sędziów Sądu Najwyższego, sam z pozycji osoby numer dwa w państwie mówi, wiedząc, co chwilę wcześniej powiedział Ryszard Kalisz, wiedząc, co jego środowisko polityczne sądzi na temat kwestionowania statusu sędziów i Sądu Najwyższego, wiedząc, że on sam chwilę wcześniej wysyłał swoje własne dokumenty do konkretnych sędziów i konkretnych części Sądu Najwyższego, a nie do Sądu Najwyższego – jak powinien to zrobić – mówi, że w wyborach ważność musi stwierdzić sąd. A oni przecież nie uznają istnienia Sądu Najwyższego w tym kształcie

– podkreśla Michał Rachoń.

A skoro nie uznają, to on, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w tych wyborach zamierza startować, stwierdza: "ja będę prezydentem". Niezależnie od tego, co państwo zdecydują w wyborach! Niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej, Szymon Hołownia właśnie stwierdził, że "prezydentem będę ja, ponieważ nie uznaję Sądu Najwyższego". W takiej właśnie w tej chwili znaleźliśmy się sytuacji

– podsumował dziennikarz.


 

POLECANE
Komuś rozum odjęło?. Agnieszka Romaszewska dementuje informacje Wyborczej z ostatniej chwili
"Komuś rozum odjęło?". Agnieszka Romaszewska dementuje informacje "Wyborczej"

"To są dziennikarskie szczyty groteski (...) Komuś rozum odjęło tam u Was?" – pyta dziennikarzy "Gazety Wyborczej" Agnieszka Romaszewska, była dyrektorka telewizji Biełsat, komentując informacje podane w środę przez dziennik.

Koszmarna wpadka na profilu Platformy Obywatelskiej z ostatniej chwili
Koszmarna wpadka na profilu Platformy Obywatelskiej

Platforma Obywatelska na swoim profilu ogłosiła, że "Bezpieczeństwo Polski to od zawsze nasz największy priorytet", ilustrując to zdjęciem, które wywołało rozbawienie internautów.

Poseł PSL: Nie zagłosuję na Trzaskowskiego w II turze wyborów polityka
Poseł PSL: Nie zagłosuję na Trzaskowskiego w II turze wyborów

– W II turze wyborów prezydenckich nie zagłosuję na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Nie mogę głosować na osoby, które są światopoglądowo po innej stronie niż ja – powiedział polityk PSL w „Porannej rozmowie” w RMF FM.

Nieoficjalnie: CBA w ratuszu miasteczka pod Wrocławiem z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: CBA w ratuszu miasteczka pod Wrocławiem

Jak twierdzi dziennikarz śledczy Marcin Torz, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do ratusza Sobótki – miejscowości pod Wrocławiem. 

Pomorski Kongres Pamięci Narodowej. Solidarność to wolność w odpowiedzialności Wiadomości
Pomorski Kongres Pamięci Narodowej. "Solidarność to wolność w odpowiedzialności"

– Gdańsk jest symbolem Solidarności. Tak niedaleko stąd jest kolebka "S" Stocznia Gdańska, która uczy nas, współczesnych, i was, droga młodzieży, że gdy jesteśmy razem i służymy ważnym wartościom, to możemy osiągnąć sukces, a nawet obalić system komunistyczny. (…) Solidarność to wolność w odpowiedzialności – mówił na otwarciu Pomorskiego Kongresu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, prezes IPN.

KPRM: Prezes GUS odwołany przez Donalda Tuska z ostatniej chwili
KPRM: Prezes GUS odwołany przez Donalda Tuska

Premier Donald Tusk odwołał prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Dominika Rozkruta - poinformowała w środę PAP wiceminister w KPRM Agnieszka Rucińska.

Ponure statystyki GUS. Gdzie umiera najwięcej Polaków? pilne
Ponure statystyki GUS. Gdzie umiera najwięcej Polaków?

Według danych GUS za pierwsze półrocze 2024 r. ludność Polski zmniejszyła się o 73 tys. osób. Który region pożegnał największą liczbę swoich mieszkańców?

Katastrofa budowlana w Mławie. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Katastrofa budowlana w Mławie. Trwa akcja służb

W Mławie zawalił się dach hali dawnej zajezdni PKS. Ludzie zostali uwięzieni pod gruzami.

Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan z ostatniej chwili
Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan

– Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w tych wyborach zamierza startować, stwierdza: "ja będę prezydentem". Niezależnie od tego, co państwo zdecydują w wyborach. Niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej – mówił Michał Rachoń w środę rano w programie "Jedziemy" na antenie Telewizji Republika, odnosząc się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Kobieta na prezydenta? Miażdżąca przewaga Beaty Szydło w sondażu z ostatniej chwili
Kobieta na prezydenta? Miażdżąca przewaga Beaty Szydło w sondażu

W kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich i kandydatów PiS pojawiały się ostatnio trzy nazwiska: Przemysława Czarnka, Tobiasza Bocheńskiego i Karola Nawrockiego. Jednak w najnowszym sondażu dla "Super Expressu" doszlusowała do nich była premier Polski Beata Szydło.

REKLAMA

Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan

– Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w tych wyborach zamierza startować, stwierdza: "ja będę prezydentem". Niezależnie od tego, co państwo zdecydują w wyborach. Niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej – mówił Michał Rachoń w środę rano w programie "Jedziemy" na antenie Telewizji Republika, odnosząc się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Szymon Hołownia Koalicja 13 grudnia nie uznaje SN. Kto stwierdzi ważność wyborów prezydenckich? Hołownia ma plan
Szymon Hołownia / PAP/Rafał Guz

Przypomnijmy: we wtorek Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. Zasiadający w komisji Ryszard Kalisz przekazał po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia, że Komisja podjęła uchwałą kierunkową, zgodnie z którą nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przy udziale "neo-KRS". 

Wypowiedź Hołowni

We wtorek w rozmowie z dziennikarzami marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że "decyzja PKW dotycząca sprawozdania PiS nie jest zemstą polityczną, ponieważ to nie jest kwestia polityczna". Zwrócił również uwagę na możliwe problemy z uznaniem przez Sąd Najwyższy nadchodzących wyborów prezydenckich za ważne.

Będziemy mieli za chwilę wybory prezydenckie. I to ktoś musi stwierdzić ich ważność, żeby prezydent mógł złożyć przysięgę. W pozostałych przypadkach wyborów jest domniemanie ważności wyborów, a Sąd Najwyższy może co najwyżej stwierdzić, że były nieważne, jeśli ma na to dowody. W przypadku wyboru prezydenta orzeczenie Sądu Najwyższego o ważności wyborów jest warunkiem, żeby mógł być wpuszczony na salę i składać przysięgę. Chyba nie muszę państwu mówić, co będzie, jeśli prezydent nie będzie mógł złożyć przysięgi. Kto będzie wtedy wykonywał jego funkcję w zastępstwie prezydenta? Ale to już mówię tak pół żartem, pół serio 

– powiedział Szymon Hołownia.

Michał Rachoń: Hołownia stwierdził, że będzie prezydentem niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej

Wypowiedź Szymona Hołowni została skomentowana przez red. Michała Rachonia z Telewizji Republika.

Pół żartem, pół serio? Marszałek Sejmu, który sam twierdzi, że chce startować w wyborach prezydenckich, kwestionując w gruncie rzeczy status sędziów Sądu Najwyższego, sam z pozycji osoby numer dwa w państwie mówi, wiedząc, co chwilę wcześniej powiedział Ryszard Kalisz, wiedząc, co jego środowisko polityczne sądzi na temat kwestionowania statusu sędziów i Sądu Najwyższego, wiedząc, że on sam chwilę wcześniej wysyłał swoje własne dokumenty do konkretnych sędziów i konkretnych części Sądu Najwyższego, a nie do Sądu Najwyższego – jak powinien to zrobić – mówi, że w wyborach ważność musi stwierdzić sąd. A oni przecież nie uznają istnienia Sądu Najwyższego w tym kształcie

– podkreśla Michał Rachoń.

A skoro nie uznają, to on, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w tych wyborach zamierza startować, stwierdza: "ja będę prezydentem". Niezależnie od tego, co państwo zdecydują w wyborach! Niezależnie od tego, jak głosować będą obywatele Rzeczpospolitej, Szymon Hołownia właśnie stwierdził, że "prezydentem będę ja, ponieważ nie uznaję Sądu Najwyższego". W takiej właśnie w tej chwili znaleźliśmy się sytuacji

– podsumował dziennikarz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe