Wstrząsające wyznanie byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości: "To była próba złamania mnie"

W wywiadzie dla Telewizji wPolsce24 Karolina Kucharska, była urzędniczka w Ministerstwie Sprawiedliwości, opowiedziała o trudnych doświadczeniach związanych z aresztem tymczasowym oraz konsekwencjach, jakie ponosi w wyniku śledztwa. Kucharska została zatrzymana jako jedna z osób podejrzewanych w sprawie dotyczącej korupcji.
Karolina Kucharska Wstrząsające wyznanie byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości:
Karolina Kucharska / Screen z kanału YouTube

Dramatyczne wyznanie Kucharskiej

Karolina Kucharska wyznała, że okres spędzony w areszcie zmienił jej życie diametralnie. Straciła pracę, a także możliwość kontaktu z narzeczonym, który w tej sprawie jest świadkiem.

„Moje życie po wyjściu z aresztu diametralnie się zmieniło, gdyż to nie tylko brak możliwości kontaktu z narzeczonym, brak możliwości wejścia do swojego mieszkania, zablokowane wszystkie rachunki bankowe, nie mogę wypłacić ani złotówki. Będąc w areszcie straciłam pracę”

- ujawniła była urzędniczka.

„Miałam nadzieję, że z końcem sierpnia opuszczę areszt, a nagle był kolejny cios dotyczący wydłużenia aresztu tymczasowego. To zabolało. Chyba najbardziej to, że poczułam, że to jest taka perfidna gra, że to jest próba złamania mnie”

- dodała Kucharska.

Kucharska wyznała również, że utraciła możliwość wsparcia finansowego swojej niepełnosprawnej mamy, która wymaga stałej rehabilitacji. Gdy próbowała uzyskać informacje o stanie swojego konta bankowego, dowiedziała się, że nie tylko nie ma dostępu do zgromadzonych środków, ale ma również ponad dwa miliony złotych na minusie.

„Nawet osoby, które prawomocnym wyrokiem sądu są zobligowane do spłaty jakichś środków finansowych, to zostawia im się minimum środków, żeby ktoś mógł przeżyć. A ja nie mogę wypłacić z rachunku bankowego ani złotówki”

- wyjaśniła.

Była urzędniczka przyznała, że odczuwała szykany i represje zarówno podczas pobytu w areszcie, jak i po jego opuszczeniu. Przez pierwsze trzy dni przebywała w towarzystwie wyłącznie funkcjonariuszy mężczyzn, co wywołało u niej głęboki dyskomfort. Nie ukrywała, że te trudne okoliczności odcisnęły na niej poważne piętno. 

„Najbardziej uderzające dla mnie były te pierwsze trzy dni „na dołku”, gdzie nie było żadnej funkcjonariuszki kobiety, tylko byli tam sami mężczyźni, którzy towarzyszyli mi przy każdej czynności”

- wyznała Kucharska.

Zatrzymanie ks. Olszewskiego

Ks. Michał Olszewski od Wielkiego Czwartku przebywał w areszcie wydobywczym pod zarzutem nieprawidłowości przy wypłacie ponad 66 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości fundacji Profeto, której jest prezesem. Zarzuty te obejmują m.in. działanie w porozumieniu z urzędnikami decydującymi o przyznaniu środków oraz nowe zarzuty "prania pieniędzy" i uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.

Zarzuty prokuratury

Według prokuratury ksiądz Olszewski oraz inne osoby są zamieszane w rzekomą aferę Funduszu Sprawiedliwości. Miałaby ona polegać na tym, że osoby te, "działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji «Profeto», pomimo tego, że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na rzekomym poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych".

Opuszczenie aresztu

Ksiądz Olszewski oraz urzędniczki Karolina Kucharska i Urszula Dubejko opuścili areszt po 213 dniach od zatrzymania. W czwartek 24 października za każdą z wymienionych osób sąd apelacyjny wyznaczył poręczenie majątkowe w kwocie 350 tys. zł. Za urzędniczki poręczył łączną kwotą 700 tys. zł red. Michał Rachoń, natomiast wpłatę poręczenia za ks. Michała Olszewskiego dokonało Zgromadzenie Sercanów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zatrzymanie Janusza Palikota. Prokuratura zdecydowała

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosyjski atak rakietowy na Kijów. Estońska ambasador przeżyła chwile grozy

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podkomisja ds. religii w szkole: poszukiwano rozwiązań możliwych do zaakceptowania

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ogromny skok oglądalności Telewizji Republika. Podano dane


 

POLECANE
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data

Donald Trump chce zorganizować trójstronny szczyt z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim już w najbliższy piątek 22 sierpnia – informuje serwis Axios.

Spotkanie Tuska z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami z ostatniej chwili
"Spotkanie Tuska z "zaprzyjaźnionymi dziennikarzami"

Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski twierdzi, że odbyło się "spotkanie D. Tuska i kierownictwa rządu z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami".

Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino z ostatniej chwili
Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino

15 sierpnia pod Monte Cassino nie pojawił się żaden przedstawiciel polskich instytucji – relacjonuje Tomasz Łysiak w serwisie niezalezna.pl.

Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka z ostatniej chwili
Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka

Znaleziono zwłoki 20-latka, który w piątek wieczorem zaginął w okolicy Jeziora Białego w pow. gostynińskim w woj. mazowieckim. Ciało zostało wyciągnięte z wody – poinformowała w sobotę rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje z ostatniej chwili
Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje

Szefowa KRS twierdzi, że po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego kończą się spory o wyłączenia sędziów powołanych po 2018 r.

Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Sejmik Wielkopolski wybrał nowego skarbnika. Po 21 latach pracy Elżbieta Kuzdro-Lubińska odchodzi na emeryturę – informuje Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski? z ostatniej chwili
Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski?

Prezydent USA Donald Trump stwierdził podczas rozmowy z europejskimi liderami, że można szybko osiągnąć pokój, jeśli Ukraina wycofa się z reszty obwodu donieckiego – donosi „New York Times”. W zamian Putin miał zaoferować rozejm, a Trump nie wykluczył gwarancji bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA.

Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych Wiadomości
Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych

W sobotę, 16 sierpnia 2025 roku, około godziny 10:40, na ulicy Józefa Ignacego Kraszewskiego w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Dwa tramwaje zderzyły się w rejonie przystanku Osiedle Młodych, powodując obrażenia u 14 pasażerów i poważne utrudnienia w ruchu miejskim.

Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż

Polacy widzą małe szanse, na utworzenie koalicji 13 grudnia po kolejnych wyborach parlamentarnych – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

Wstrząsające wyznanie byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości: "To była próba złamania mnie"

W wywiadzie dla Telewizji wPolsce24 Karolina Kucharska, była urzędniczka w Ministerstwie Sprawiedliwości, opowiedziała o trudnych doświadczeniach związanych z aresztem tymczasowym oraz konsekwencjach, jakie ponosi w wyniku śledztwa. Kucharska została zatrzymana jako jedna z osób podejrzewanych w sprawie dotyczącej korupcji.
Karolina Kucharska Wstrząsające wyznanie byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości:
Karolina Kucharska / Screen z kanału YouTube

Dramatyczne wyznanie Kucharskiej

Karolina Kucharska wyznała, że okres spędzony w areszcie zmienił jej życie diametralnie. Straciła pracę, a także możliwość kontaktu z narzeczonym, który w tej sprawie jest świadkiem.

„Moje życie po wyjściu z aresztu diametralnie się zmieniło, gdyż to nie tylko brak możliwości kontaktu z narzeczonym, brak możliwości wejścia do swojego mieszkania, zablokowane wszystkie rachunki bankowe, nie mogę wypłacić ani złotówki. Będąc w areszcie straciłam pracę”

- ujawniła była urzędniczka.

„Miałam nadzieję, że z końcem sierpnia opuszczę areszt, a nagle był kolejny cios dotyczący wydłużenia aresztu tymczasowego. To zabolało. Chyba najbardziej to, że poczułam, że to jest taka perfidna gra, że to jest próba złamania mnie”

- dodała Kucharska.

Kucharska wyznała również, że utraciła możliwość wsparcia finansowego swojej niepełnosprawnej mamy, która wymaga stałej rehabilitacji. Gdy próbowała uzyskać informacje o stanie swojego konta bankowego, dowiedziała się, że nie tylko nie ma dostępu do zgromadzonych środków, ale ma również ponad dwa miliony złotych na minusie.

„Nawet osoby, które prawomocnym wyrokiem sądu są zobligowane do spłaty jakichś środków finansowych, to zostawia im się minimum środków, żeby ktoś mógł przeżyć. A ja nie mogę wypłacić z rachunku bankowego ani złotówki”

- wyjaśniła.

Była urzędniczka przyznała, że odczuwała szykany i represje zarówno podczas pobytu w areszcie, jak i po jego opuszczeniu. Przez pierwsze trzy dni przebywała w towarzystwie wyłącznie funkcjonariuszy mężczyzn, co wywołało u niej głęboki dyskomfort. Nie ukrywała, że te trudne okoliczności odcisnęły na niej poważne piętno. 

„Najbardziej uderzające dla mnie były te pierwsze trzy dni „na dołku”, gdzie nie było żadnej funkcjonariuszki kobiety, tylko byli tam sami mężczyźni, którzy towarzyszyli mi przy każdej czynności”

- wyznała Kucharska.

Zatrzymanie ks. Olszewskiego

Ks. Michał Olszewski od Wielkiego Czwartku przebywał w areszcie wydobywczym pod zarzutem nieprawidłowości przy wypłacie ponad 66 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości fundacji Profeto, której jest prezesem. Zarzuty te obejmują m.in. działanie w porozumieniu z urzędnikami decydującymi o przyznaniu środków oraz nowe zarzuty "prania pieniędzy" i uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.

Zarzuty prokuratury

Według prokuratury ksiądz Olszewski oraz inne osoby są zamieszane w rzekomą aferę Funduszu Sprawiedliwości. Miałaby ona polegać na tym, że osoby te, "działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji «Profeto», pomimo tego, że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na rzekomym poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych".

Opuszczenie aresztu

Ksiądz Olszewski oraz urzędniczki Karolina Kucharska i Urszula Dubejko opuścili areszt po 213 dniach od zatrzymania. W czwartek 24 października za każdą z wymienionych osób sąd apelacyjny wyznaczył poręczenie majątkowe w kwocie 350 tys. zł. Za urzędniczki poręczył łączną kwotą 700 tys. zł red. Michał Rachoń, natomiast wpłatę poręczenia za ks. Michała Olszewskiego dokonało Zgromadzenie Sercanów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zatrzymanie Janusza Palikota. Prokuratura zdecydowała

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosyjski atak rakietowy na Kijów. Estońska ambasador przeżyła chwile grozy

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podkomisja ds. religii w szkole: poszukiwano rozwiązań możliwych do zaakceptowania

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ogromny skok oglądalności Telewizji Republika. Podano dane



 

Polecane
Emerytury
Stażowe