Niemiecki raj rosyjskiego oligarchy
Jego kariera rozpoczęła się w latach 90., gdy po upadku ZSRR zainwestował w różnorodne sektory gospodarki, w tym telekomy, media i wydobycie surowców. Aliszer Burchanowicz Usmanow jest właścicielem dużych zasobów, w tym udziałów w takich firmach jak Metalloinvest, a także w „Russia Today”.
Niemieckie życie Usmanowa
W Niemczech Usmanow inwestował w różne projekty, nie tylko w technologie, ale także w nieruchomości. W stolicy, Berlinie, oraz w innych dużych miastach nabywał luksusowe apartamenty i lokale komercyjne, co dodatkowo wpływało na rozwój rynku nieruchomości.
Niemieccy śledczy podejrzewają Usmanova o pranie pieniędzy w 88 przypadkach i prowadzą postępowanie od czerwca 2022 roku. W związku z tym we wrześniu 2022 przeszukano łącznie 24 nieruchomości Usmanowa w Bawarii, Badenii-Wirtembergii, Szlezwiku-Holsztynie i Hamburgu. Do przeszukań doszło także w kontekście loży ViP-owskiej niemieckiego klubu piłkarskiego FC Bayern München.
Sąd Okręgowy we Frankfurcie nad Menem uznał jednak przeszukania nieruchomości, które prokuratorzy powiązali z Usmanowem, za nieważne i unieważnił je.
Oligarcha, który od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. znajduje się na listach sankcyjnych m.in. USA, Europy i Wielkiej Brytanii, oskarża UBS Europe we Frankfurcie o nękanie go w latach 2018–2022 podejrzeniami o pranie brudnych pieniędzy.
Przedmiotem pozwu są bezprawne doniesienia UBS Europe SE do Jednostki Analityki Finansowej (FIU) Generalnej Dyrekcji Celnej o rzekomo podejrzanych transakcjach pana Usmanowa, które doprowadziły do wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego
– poinformowała w poniedziałek adwokat Usmanowa w Niemczech z kancelarii prawnej Gauweiler & Sauter Stefanie Rabenau.
Willa nad jeziorem
Przed inwazją Putina na Ukrainę Usmanow spędzał dużo czasu nad jeziorem Tegernsee na południe od Monachium. Tu jedna z jego firm „słupów” posiadała piękną willę. Jednak od czasu inwazji Putina na Ukrainę i nałożenia na niego sankcji oligarcha nie był widziany nad jeziorem Tegernsee, mimo budowy kolejnego budynku. Jedna z lokalnych gazet donosi, że miejscowym firmom budowlanym Uzbek nie zapłacił za faktury.
Obecnie sprawą zajmuje się syndyk.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]