Bartłomiej Mickiewicz o PKP Cargo: Najprostszą metodą jest wyrzucanie ludzi z pracy. Tylko, że to nie jest właściwa metoda
- Podczas protestu została złożona petycja. Odebrał ją wiceminister infrastruktury. Nikt z rządzących ani z władz spółki na samym proteście się nie pojawił
- relacjonował Bartłomiej Mickiewicz wczorajszą demonstrację pracowników PKP Cargo.
Sprzeczne informacje
Rozmawiano także o samych zwolnieniach grupowych i ich konsekwencjach dla osób, które stracą pracę.
- Ci pracownicy, jeżeli zechcą zmienić branżę, będą mieli bardzo trudno na rynku pracy. Jeśli jednak chodzi o PKP Cargo, to większe kłopoty będzie miała spółka, której trudno będzie pozyskać wykwalifikowanych pracowników. Na przykład maszynista to taki zawód, w którym należy się kształcić kilka lat, żeby zostać specjalistą. Nie spodziewam się więc, żeby przy tak dużej ilości zwolnień tak wykwalifikowanych pracowników ta spółka miała jakąkolwiek szansę na rozwój. Tymczasem pan prezes Wojewódka zapewnia, że ma się ona stać rentowna, wydajna i przynosić zyski. Nie wierzymy w to przy takiej skali zwolnień
- powiedział przewodniczący Mickiewicz.
Apel o pieniądze
- Strona rządowa mówi, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej, ale wyniki finansowe na koniec 2023 roku wskazują coś przeciwnego, więc tak naprawdę docierają do nas sprzeczne informacje. Z naszej perspektywy ważna jest jedna rzecz. Gdyby rząd zwrócił utracone przez PKP Cargo w związku z kryzysem energetycznym i poleceniem, żeby PKP Cargo transportowało importowany węgiel, wtedy PKP Cargo nie utraciłoby płynności, a w związku z tym nie musianoby zwalniać takiej ilości pracowników. Apelujemy więc o to, żeby te pieniądze się znalazły
- przekonywał Bartłomiej Mickiewicz.
- Najprostszą metodą jest wyrzucanie ludzi z pracy. Pytanie, czy to jest właściwa metoda w demokratycznym państwie, w sytuacji, w której teraz jesteśmy. Przypominam, że zwolnienia dotyczą bardzo wielu firm - Poczta Polska, Azoty, PKP Cargo – takich zakładów można wymieniać masę. Jest coraz więcej zwolnień grupowych. To się dzieje. Bardzo wiele firm się zamyka. W PKP Cargo jednak wydaje się, że lepszym rozwiązaniem jest dofinansowanie spółki i utrzymanie jej na rynku
- mówił.
Dodał, że ze względu na kwestie bezpieczeństwa i obronności kraju, nie jest racjonalne oddawanie takiej jak PKP Cargo spółki w ręce prywatne i utrata kontroli państwa nad takim przedsiębiorstwem.
CZYTAJ TAKŻE: Presja Solidarności odniosła skutek. Będzie kontrola PIP w PKP Cargo