Romuald Szeremietiew: Skąd w Polsce wziął się Szeremietiew? To przecież nie jest polskie nazwisko

Wojskowe Biuro Historyczne ogłosiło wczoraj: 14.10.1660r. początek 20-dniowej bitwy pod Cudnowem. Wojska polskie zniszczyły w niej armię rosyjską dowodzoną przez Wasyla Szeremietiewa. Co Cezary „Trotyl” Gmyz skomentował (Twitter): To taka aluzja do @RSzeremietiew i pożegnania z @AkademiaSzWoj?
/ Romuald Szeremietiew, screen YT
Wspomnienie z mojego życiorysu. 
• W 1981 r. byłem wraz z kolegami sądzony za działalność niepodległościową w KPN. Przewodniczący składu sędzia Jankowski zwrócił się do mnie: „Oskarżony upiera się, że prowadził polską działalność patriotyczną, a przecież ma rosyjskie nazwisko”. Odpowiedziałem: „Tak jest panie sędzio, Szeremietiew to nazwisko rosyjskie, a Rokossowski polskie”. 

(Miesięcznik Regionalny „Nowa Elita” Leszno, nr 52, czerwiec 2007)
Pytanie: Skąd w Polsce wziął się Szeremietiew, to przecież nie jest polskie nazwisko.

Nazwisko Szeremietiew, jak bez trudu można spostrzec, jest rosyjskie. A hrabiowie Szeremietiewowie w dawnej Rosji to był obok Golicynów czy Trubeckich jeden z najpotężniejszych rodów. Byli tak samo wpływowym rodem w Rosji, jak w Rzeczypospolitej Zamoyscy, Lubomirscy lub Radziwiłłowie. Z przekazu rodzinnego wiem, ze mój ojciec, Mikołaj Szeremietiew, wywodził się z „tych” Szeremietiewów. Z racji pochodzenia ojciec był przez bolszewików prześladowany. Jako „były arystokrata” (takich jak on władza sowiecka nazywała „byłyje ludi”) znał się na koniach, więc w Sowietach był weterynarzem. Po wybuchu wojny z Niemcami wcielono go do wojska, następnie został skierowany do armii Berlinga. W Białymstoku jako porucznik „berlingowiec” poznał moją przyszłą matkę. Przeszedł na katolicyzm i ożenił się. W kilka tygodni później zdezerterował z wojska, wybierając służbę niepodległej Polsce. Ojciec poszedł w ślady innego Szeremietiewa. W czasie powstania styczniowego 1863 roku z wołgodzkiego pułku tłumiącego powstanie zdezerterował Stefan Szeremietiew. Walczył następnie w szeregach powstańczej żandarmerii narodowej, został pochwycony przez Moskali i powieszony na rynku w Ostrowcu. 

Dziadek Lubowicki wspominał, że pomógł memu ojcu nawiązać kontakt z podziemiem. Zanim jednak ojciec poszedł do oddziału, chciał jeszcze mnie zobaczyć – urodziłem się w październiku 1945 roku. Matka była ze mną u swoich rodziców w Olmontach pod Białymstokiem. Ojciec przyszedł po kryjomu w nocy, ale dom był obserwowany przez Smiersz i go aresztowano. Odtąd wszelki słuch po nim zaginął. Nadano mi imię Romuald, bo taka była jego ostatnia wola. Imię mam na cześć zamordowanego przez UB kapitana Romualda Rajsa „Burego”, ojciec miał służyć w jego oddziale. 

Matka wywodzi się z Lubowickich, z podlaskiej szlachty. Kiedyś familia była dość zamożna, jednak głównie z racji rosyjskich represji za udział w powstaniu styczniowym majętność stopniała do dużego gospodarstwa rolnego, które było własnością moich dziadków we wspomnianych Olmontach. Moje dzieciństwo i szkoła podstawowa to Olmonty. Tam się wychowałem i dorastałem.




Proces kierownictwa KPN. Na ławie oskarżonych w sądzie Warszawskiego Okręgu Wojskowego razem z Tadeuszem Stańskim. Na pierwszym planie między nami mecenas Jerzy Woźniak, mój obrońca i przyjaciel.

Romuald Szeremietiew

 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: Skąd w Polsce wziął się Szeremietiew? To przecież nie jest polskie nazwisko

Wojskowe Biuro Historyczne ogłosiło wczoraj: 14.10.1660r. początek 20-dniowej bitwy pod Cudnowem. Wojska polskie zniszczyły w niej armię rosyjską dowodzoną przez Wasyla Szeremietiewa. Co Cezary „Trotyl” Gmyz skomentował (Twitter): To taka aluzja do @RSzeremietiew i pożegnania z @AkademiaSzWoj?
/ Romuald Szeremietiew, screen YT
Wspomnienie z mojego życiorysu. 
• W 1981 r. byłem wraz z kolegami sądzony za działalność niepodległościową w KPN. Przewodniczący składu sędzia Jankowski zwrócił się do mnie: „Oskarżony upiera się, że prowadził polską działalność patriotyczną, a przecież ma rosyjskie nazwisko”. Odpowiedziałem: „Tak jest panie sędzio, Szeremietiew to nazwisko rosyjskie, a Rokossowski polskie”. 

(Miesięcznik Regionalny „Nowa Elita” Leszno, nr 52, czerwiec 2007)
Pytanie: Skąd w Polsce wziął się Szeremietiew, to przecież nie jest polskie nazwisko.

Nazwisko Szeremietiew, jak bez trudu można spostrzec, jest rosyjskie. A hrabiowie Szeremietiewowie w dawnej Rosji to był obok Golicynów czy Trubeckich jeden z najpotężniejszych rodów. Byli tak samo wpływowym rodem w Rosji, jak w Rzeczypospolitej Zamoyscy, Lubomirscy lub Radziwiłłowie. Z przekazu rodzinnego wiem, ze mój ojciec, Mikołaj Szeremietiew, wywodził się z „tych” Szeremietiewów. Z racji pochodzenia ojciec był przez bolszewików prześladowany. Jako „były arystokrata” (takich jak on władza sowiecka nazywała „byłyje ludi”) znał się na koniach, więc w Sowietach był weterynarzem. Po wybuchu wojny z Niemcami wcielono go do wojska, następnie został skierowany do armii Berlinga. W Białymstoku jako porucznik „berlingowiec” poznał moją przyszłą matkę. Przeszedł na katolicyzm i ożenił się. W kilka tygodni później zdezerterował z wojska, wybierając służbę niepodległej Polsce. Ojciec poszedł w ślady innego Szeremietiewa. W czasie powstania styczniowego 1863 roku z wołgodzkiego pułku tłumiącego powstanie zdezerterował Stefan Szeremietiew. Walczył następnie w szeregach powstańczej żandarmerii narodowej, został pochwycony przez Moskali i powieszony na rynku w Ostrowcu. 

Dziadek Lubowicki wspominał, że pomógł memu ojcu nawiązać kontakt z podziemiem. Zanim jednak ojciec poszedł do oddziału, chciał jeszcze mnie zobaczyć – urodziłem się w październiku 1945 roku. Matka była ze mną u swoich rodziców w Olmontach pod Białymstokiem. Ojciec przyszedł po kryjomu w nocy, ale dom był obserwowany przez Smiersz i go aresztowano. Odtąd wszelki słuch po nim zaginął. Nadano mi imię Romuald, bo taka była jego ostatnia wola. Imię mam na cześć zamordowanego przez UB kapitana Romualda Rajsa „Burego”, ojciec miał służyć w jego oddziale. 

Matka wywodzi się z Lubowickich, z podlaskiej szlachty. Kiedyś familia była dość zamożna, jednak głównie z racji rosyjskich represji za udział w powstaniu styczniowym majętność stopniała do dużego gospodarstwa rolnego, które było własnością moich dziadków we wspomnianych Olmontach. Moje dzieciństwo i szkoła podstawowa to Olmonty. Tam się wychowałem i dorastałem.




Proces kierownictwa KPN. Na ławie oskarżonych w sądzie Warszawskiego Okręgu Wojskowego razem z Tadeuszem Stańskim. Na pierwszym planie między nami mecenas Jerzy Woźniak, mój obrońca i przyjaciel.

Romuald Szeremietiew


 

Polecane