Papież na Zesłanie Ducha Świętego: Potrzebujemy nadziei, jak kotwicy

Duch Święty działa w nas jako mocna i łagodna obecność – mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w bazylice św. Piotra w Watykanie. Dlatego „nie poddajemy się, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery”.
Papież Franciszek Papież na Zesłanie Ducha Świętego: Potrzebujemy nadziei, jak kotwicy
Papież Franciszek / EPA/CLAUDIO PERI Dostawca: PAP/EPA

Opis Pięćdziesiątnicy (por. Dz 2, 1-11)  ukazuje nam dwa obszary działania Ducha Świętego w Kościele: w nas i w misji, z dwiema cechami: mocą i łagodnością. Zastanówmy się nad tym.

Moc

Działanie Ducha Świętego w nas jest mocne, co symbolizują znaki wiatru i ognia, które w Biblii często kojarzone są z mocą Bożą (por. Wj 19, 16-19) i bez tej mocy sami nigdy nie bylibyśmy w stanie pokonać zła ani pożądań ciała, o których mówi nam św. Paweł: „nieczystości [...], bałwochwalstwa [...], niezgody [...], zazdrości” (Ga 5, 19-21). Ale z Mocą Ducha Świętego można je pokonać, by tego dokonać, ponieważ wkracza do naszego serca „jałowego, zatwardziałego i oziębłego” (por. Sekwencja Veni Sancte Spiritus), niszczącego nasze relacje z innymi i dzielącego nasze wspólnoty: a On wkracza do tego serca i wszystko uzdrawia.

Ukazuje to także Jezus, gdy kierowany Duchem Świętym udaje się na czterdzieści dni na pustynię (por. Mt 4, 1-11), aby doznawać kuszenia. W tym czasie Jego człowieczeństwo również wzrasta, zostaje umocnione i przygotowuje się do misji.

Łagodność

Jednocześnie działanie Parakleta w nas jest również łagodne. Wiatr i ogień nie niszczą ani nie spalają tego, czego dotykają: wiatr napełnia dom, w którym znajdują się uczniowie, a ogień spoczywa łagodnie, w postaci płomieni, na głowie każdego z nich. Ta łagodność jest również cechą Bożego działania, którą znajdujemy wiele razy w Biblii.

Wspaniale, gdy widzimy, że ta sama silna i spracowana ręka, która najpierw spulchniła grudy namiętności, następnie łagodnie, po zasadzeniu sadzonek cnoty, „podlewa” je, „pielęgnuje” (por. Sekwencja) i chroni je z miłością, aby mogły rosnąć i stawać się silniejsze, a my, po znużeniu walką ze złem, mogliśmy zakosztować słodyczy miłosierdzia i komunii z Bogiem. Taki też jest Duch: mocny, daje nam siłę do zwyciężania, a także łagodny. Mówimy o namaszczeniu Duchem, Duch nas namaszcza, On jest z nami.  Jak mówi piękna modlitwa pierwotnego Kościoła: „Niech Twoja łagodność, Panie, trwa we mnie, a także owoce Twojej miłości!” (Ody Salomona, 14,).

Przemienienie serca

Duch Święty, który zstąpił na uczniów i stał się bliskim – czyli „Paraklete,” - działa, przemieniając ich serca i zaszczepiając w nich „odwagę, która ich pobudza do przekazywania innym swego doświadczenia Jezusa” (ŚW. JAN PAWEŁ II, Enc. Redemptoris missio, 24). Jak zaświadczą potem przed Sanhedrynem Piotr i Jan, kiedy zażądano od nich, aby „w ogóle nie przemawiali, i nauczali w imię Jezusa” (Dz 4, 18); odpowiedzą: „nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (w. 20). I aby na to odpowiedzieć mają moc Ducha Świętego.

Jest to również ważne dla nas, którzy otrzymaliśmy Ducha Świętego w sakramentach chrztu i bierzmowania. Z „wieczernika” tej bazyliki, podobnie jak Apostołowie, jesteśmy posłani, zwłaszcza dzisiaj aby głosić Ewangelię wszystkim, wychodząc „coraz dalej, nie tylko w sensie geograficznym, ale przekraczając bariery etniczne i religijne, z misją prawdziwie powszechną” (Redemptoris missio, 25). Dzięki Duchowi Świętemu możemy i musimy czynić to z tą samą mocą i łagodnością.

Pokora

Z tą samą mocą: czyli nie z arogancją i narzucaniem się. Chrześcijanin nie jest apodyktyczny, jego siła jest inna, a jest nią moc Ducha. Nie czyni też tego z wyrachowaniem i przebiegłością, lecz trzeba to czynić z energią wypływającą z wierności prawdzie, której Duch uczy nasze serca i sprawia, że w nas wzrasta. Zatem nie poddajemy się, poddajemy się Duchowi, nie poddajemy się siło świata, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, mówimy o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, mówimy o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery, mówimy  o życiu tym, którzy wybierają śmierć, mówimy o szacunku dla tych, którzy lubią poniżać, obrażać i odrzucać, mówimy o wierności tym, którzy odrzucają wszelkie więzi, myląc wolność z powierzchownym, nieprzejrzystym i pustym indywidualizmem. Nie dając się zastraszyć ani trudnościom, ani szyderstwom, ani przeciwieństwom, których dziś, podobnie jak wczoraj, w życiu apostolskim nigdy nie brakuje (por. Dz 4, 1-31).

Jednocześnie nasze głoszenie, czynione z tą mocą chce być łagodne, aby akceptować wszystkich - nie zapominajmy o tym: wszyscy, wszyscy; nie zapominajmy o tej przypowieści o zaproszonych na ucztę, którzy nie chcieli iść: „Idźcie na rozdroże i przyprowadźcie wszystkich, wszystkich, dobrych i złych, wszystkich”. Duch Święty daje nam siłę, by iść i wzywać wszystkich, z tą życzliwością... Daje nam życzliwość, by akceptować wszystkich.

Nadzieja

My wszyscy, bracia i siostry, bardzo potrzebujemy nadziei, która nie jest optymizmem, nie: to coś innego. Potrzebujemy nadziei, nadzieja jest przedstawiona jako kotwica, tam, na brzegu, a my, z liną, zmierzamy w kierunku nadziei. Potrzebujemy nadziei, potrzebujemy wzniesienia oczu ku perspektywom pokoju, braterstwa, sprawiedliwości i solidarności. To jedyna droga życia, nie ma innej. Oczywiście, niestety, często nie wydaje się łatwa, w rzeczy samej czasami jest to co prawda droga kręta i pod górę. Ale wiemy, że nie jesteśmy sami, mamy tę pewność, że z pomocą Ducha Świętego, z Jego darami, razem możemy nią kroczyć i czynić ją coraz bardziej osiągalną także dla innych.

Odnówmy bracia i siostry naszą wiarę w obecność Pocieszyciela u naszego boku i nadal się modlimy:

"Przyjdź, Duchu Stworzycielu, oświeć nasze umysły,

napełnij nasze serca swoją łaską, kieruj naszymi krokami,

obdarz nasz świat swoim pokojem.

Amen".

tł. o. Stanisław Tasiemki OP (KAI)

st
 


 

POLECANE
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego z ostatniej chwili
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego

We wtorek po południu na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczęło się spotkanie liderów państw Inicjatywy Trójmorza, podczas którego wykonano niezwykle symboliczną fotografię.

Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać? Wiadomości
Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać?

Coraz więcej Polaków otrzymuje połączenia z nieznanych, zagranicznych numerów – najczęściej z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. Choć na pierwszy rzut oka mogą wyglądać jak oferta pracy lub kontakt od znajomego, to w rzeczywistości mamy do czynienia z próbą oszustwa.

Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną z ostatniej chwili
Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną

Ministerstwo klimatu i środowiska tworzy serwis poświęcony walce z dezinformacją klimatyczną – poinformowała we wtorek minister Paulina Hennig-Kloska. Zjawisko dezinformacji klimatycznej było jednym z tematów nieformalnego spotkania ministrów środowiska i klimatu w Warszawie.

To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii tylko u nas
To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii

Od 12 godzin pod pełną parą pracuja hiszpańscy śledczy i analitycy rynku energii, aby ustalić, co było faktycznym powodem pierwszego tak dużego w Europie blackoutu. Wstępnie wykluczono atak terrorystyczny. Niemal na pewno nie był to sabotaż pracownika lub pracowników spółek energetycznych. Czy za problemem stoi miks energetyczny kraju Cervantesa? Liczby i eksperci sugerują, że to najbardziej prawdopodobne.

Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz tylko u nas
Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz

To nie strachy na Lachy, ale bardzo realny scenariusz. Wojnę z NATO – zapewne początkowo na jak najniższym poziomie eskalacji, by dać pretekst USA i „starej Europie” do wstrzymania się od pełnej odpowiedzi – Rosja rozpocznie nad Bałtykiem.

Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy z ostatniej chwili
Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy

W rozmowie z RatujŻycie.pl siostra zatrzymanego ks. Grzegorza opisała, w jaki sposób jej brat został zatrzymany przez służby w związku z mailem, jakiego wysłał do dr Gizeli Jagielskiej.

Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie

Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki stwierdził we wtorek w Nowej Dębie, że Polska potrzebuje zwierzchnika sił zbrojnych, "który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów". Wskazał, że chodzi o osobę, która m.in. zadba o nasz sojusz z USA i o pozycję Polski w NATO.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. bezpieczeństwa energetycznego Polski zapowiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu liderów Trójmorza. Jak powiedział, wydarzenia w Hiszpanii i Portugalii to "sygnał alarmowy", aby zadbać o stan sieci energetycznych regionu.

Dariusz Matecki wskazuje: Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw polityka
Dariusz Matecki wskazuje: "Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw"

"Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw wyborczych" – pisze na platformie X poseł PiS Dariusz Matecki o parlamentarzyście PO Sławomirze Nitrasie. W opublikowanym komentarzu Matecki opisał sytuację z 2006 roku, gdy Nitras był szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotr Krzystka na prezydenta Szczecina.

Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie z ostatniej chwili
Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie

Inwazyjne mrówki Tapinoma magnum niszczą infrastrukturę w Niemczech i powodują przerwy w prądzie – informuje Frankfurter Rundschau.

REKLAMA

Papież na Zesłanie Ducha Świętego: Potrzebujemy nadziei, jak kotwicy

Duch Święty działa w nas jako mocna i łagodna obecność – mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w bazylice św. Piotra w Watykanie. Dlatego „nie poddajemy się, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery”.
Papież Franciszek Papież na Zesłanie Ducha Świętego: Potrzebujemy nadziei, jak kotwicy
Papież Franciszek / EPA/CLAUDIO PERI Dostawca: PAP/EPA

Opis Pięćdziesiątnicy (por. Dz 2, 1-11)  ukazuje nam dwa obszary działania Ducha Świętego w Kościele: w nas i w misji, z dwiema cechami: mocą i łagodnością. Zastanówmy się nad tym.

Moc

Działanie Ducha Świętego w nas jest mocne, co symbolizują znaki wiatru i ognia, które w Biblii często kojarzone są z mocą Bożą (por. Wj 19, 16-19) i bez tej mocy sami nigdy nie bylibyśmy w stanie pokonać zła ani pożądań ciała, o których mówi nam św. Paweł: „nieczystości [...], bałwochwalstwa [...], niezgody [...], zazdrości” (Ga 5, 19-21). Ale z Mocą Ducha Świętego można je pokonać, by tego dokonać, ponieważ wkracza do naszego serca „jałowego, zatwardziałego i oziębłego” (por. Sekwencja Veni Sancte Spiritus), niszczącego nasze relacje z innymi i dzielącego nasze wspólnoty: a On wkracza do tego serca i wszystko uzdrawia.

Ukazuje to także Jezus, gdy kierowany Duchem Świętym udaje się na czterdzieści dni na pustynię (por. Mt 4, 1-11), aby doznawać kuszenia. W tym czasie Jego człowieczeństwo również wzrasta, zostaje umocnione i przygotowuje się do misji.

Łagodność

Jednocześnie działanie Parakleta w nas jest również łagodne. Wiatr i ogień nie niszczą ani nie spalają tego, czego dotykają: wiatr napełnia dom, w którym znajdują się uczniowie, a ogień spoczywa łagodnie, w postaci płomieni, na głowie każdego z nich. Ta łagodność jest również cechą Bożego działania, którą znajdujemy wiele razy w Biblii.

Wspaniale, gdy widzimy, że ta sama silna i spracowana ręka, która najpierw spulchniła grudy namiętności, następnie łagodnie, po zasadzeniu sadzonek cnoty, „podlewa” je, „pielęgnuje” (por. Sekwencja) i chroni je z miłością, aby mogły rosnąć i stawać się silniejsze, a my, po znużeniu walką ze złem, mogliśmy zakosztować słodyczy miłosierdzia i komunii z Bogiem. Taki też jest Duch: mocny, daje nam siłę do zwyciężania, a także łagodny. Mówimy o namaszczeniu Duchem, Duch nas namaszcza, On jest z nami.  Jak mówi piękna modlitwa pierwotnego Kościoła: „Niech Twoja łagodność, Panie, trwa we mnie, a także owoce Twojej miłości!” (Ody Salomona, 14,).

Przemienienie serca

Duch Święty, który zstąpił na uczniów i stał się bliskim – czyli „Paraklete,” - działa, przemieniając ich serca i zaszczepiając w nich „odwagę, która ich pobudza do przekazywania innym swego doświadczenia Jezusa” (ŚW. JAN PAWEŁ II, Enc. Redemptoris missio, 24). Jak zaświadczą potem przed Sanhedrynem Piotr i Jan, kiedy zażądano od nich, aby „w ogóle nie przemawiali, i nauczali w imię Jezusa” (Dz 4, 18); odpowiedzą: „nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (w. 20). I aby na to odpowiedzieć mają moc Ducha Świętego.

Jest to również ważne dla nas, którzy otrzymaliśmy Ducha Świętego w sakramentach chrztu i bierzmowania. Z „wieczernika” tej bazyliki, podobnie jak Apostołowie, jesteśmy posłani, zwłaszcza dzisiaj aby głosić Ewangelię wszystkim, wychodząc „coraz dalej, nie tylko w sensie geograficznym, ale przekraczając bariery etniczne i religijne, z misją prawdziwie powszechną” (Redemptoris missio, 25). Dzięki Duchowi Świętemu możemy i musimy czynić to z tą samą mocą i łagodnością.

Pokora

Z tą samą mocą: czyli nie z arogancją i narzucaniem się. Chrześcijanin nie jest apodyktyczny, jego siła jest inna, a jest nią moc Ducha. Nie czyni też tego z wyrachowaniem i przebiegłością, lecz trzeba to czynić z energią wypływającą z wierności prawdzie, której Duch uczy nasze serca i sprawia, że w nas wzrasta. Zatem nie poddajemy się, poddajemy się Duchowi, nie poddajemy się siło świata, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, mówimy o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, mówimy o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery, mówimy  o życiu tym, którzy wybierają śmierć, mówimy o szacunku dla tych, którzy lubią poniżać, obrażać i odrzucać, mówimy o wierności tym, którzy odrzucają wszelkie więzi, myląc wolność z powierzchownym, nieprzejrzystym i pustym indywidualizmem. Nie dając się zastraszyć ani trudnościom, ani szyderstwom, ani przeciwieństwom, których dziś, podobnie jak wczoraj, w życiu apostolskim nigdy nie brakuje (por. Dz 4, 1-31).

Jednocześnie nasze głoszenie, czynione z tą mocą chce być łagodne, aby akceptować wszystkich - nie zapominajmy o tym: wszyscy, wszyscy; nie zapominajmy o tej przypowieści o zaproszonych na ucztę, którzy nie chcieli iść: „Idźcie na rozdroże i przyprowadźcie wszystkich, wszystkich, dobrych i złych, wszystkich”. Duch Święty daje nam siłę, by iść i wzywać wszystkich, z tą życzliwością... Daje nam życzliwość, by akceptować wszystkich.

Nadzieja

My wszyscy, bracia i siostry, bardzo potrzebujemy nadziei, która nie jest optymizmem, nie: to coś innego. Potrzebujemy nadziei, nadzieja jest przedstawiona jako kotwica, tam, na brzegu, a my, z liną, zmierzamy w kierunku nadziei. Potrzebujemy nadziei, potrzebujemy wzniesienia oczu ku perspektywom pokoju, braterstwa, sprawiedliwości i solidarności. To jedyna droga życia, nie ma innej. Oczywiście, niestety, często nie wydaje się łatwa, w rzeczy samej czasami jest to co prawda droga kręta i pod górę. Ale wiemy, że nie jesteśmy sami, mamy tę pewność, że z pomocą Ducha Świętego, z Jego darami, razem możemy nią kroczyć i czynić ją coraz bardziej osiągalną także dla innych.

Odnówmy bracia i siostry naszą wiarę w obecność Pocieszyciela u naszego boku i nadal się modlimy:

"Przyjdź, Duchu Stworzycielu, oświeć nasze umysły,

napełnij nasze serca swoją łaską, kieruj naszymi krokami,

obdarz nasz świat swoim pokojem.

Amen".

tł. o. Stanisław Tasiemki OP (KAI)

st
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe