Pilna rozmowa Paryż–Moskwa. Pierwsza od półtora roku
"Rozmowa może być postrzegana jako ponowne nawiązanie kontaktu" – ocenia w czwartek gazeta, choć dodaje, że oficjalnie tak się nie stało.
"Nie było mowy o sprawianiu wrażenia wspierania kremlowskiego reżimu, który stara się wykorzystać atak [terrorystyczny w Krasnogorsku pod Moskwą, w którym zginęło ponad 140 osób – przyp. red.] do nasilenia ofensywy przeciwko Kijowowi" – dodaje „Le Figaro”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron potępił atak, który miał miejsce 22 marca. Oświadczył również, że Francja zawsze chętnie dzieli się informacjami z Rosją w ramach wspólnej walki z terroryzmem – przypomina gazeta.
Pilna rozmowa Paryż-Moskwa
Jak zauważa „Le Figaro”, środowa rozmowa ministrów obrony oznacza m.in., że Francja nie chce przeoczyć żadnego źródła informacji w zakresie bezpieczeństwa przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Po ataku w Krasnogorsku premier Francji Gabriel Attal poinformował o podniesieniu stopnia zagrożenia terrorystycznego do najwyższego poziomu.
Francuski tygodnik „L’Express” zauważa z kolei, że rozbieżne stanowiska obu krajów widoczne są w opublikowanych po rozmowie Lecornu-Szojgu komunikatach.
Rozmowa obu ministrów jest samo w sobie ważna, ponieważ od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku dyskusje na wysokim szczeblu między popierającym Kijów obozem zachodnim a Rosją były rzadkością
– pisze tygodnik.
CZYTAJ TAKŻE: Ekspert ds. energetyki o konsekwencjach Zielonego Ładu: Polacy stracą nawet połowę dochodu
Pierwsza rozmowa od półtora roku
Podczas rozmowy Lecornu ponownie potępił agresywną wojnę Rosji przeciw Ukrainie – podało jego biuro w oświadczeniu. Lecornu przekazał również w imieniu Francji wyrazy solidarności z ofiarami marcowego zamachu terrorystycznego pod Moskwą, w którym zginęły 144 osoby.
Była to pierwsza rozmowa między dwoma ministrami od października 2022 roku.
W połowie lutego Macron podpisał umowę o bezpieczeństwie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zapowiadając m.in. do 3 mld euro dodatkowej pomocy wojskowej dla Kijowa w 2024 roku. Francuskie media podkreślają również, że prezydent Francji zaostrzył w ostatnich miesiącach retorykę względem Rosji, nie wykluczając wysłania wojsk lądowych na Ukrainę. Jednocześnie Paryż oskarża Kreml m.in. o intensyfikację działań rosyjskiej dezinformacji względem Francji.
CZYTAJ TAKŻE: Ambasador Izraela nie chce przeprosić za śmierć Polaka w Strefie Gazy: „Atak był pomyłką”