Alarmujące doniesienia: Rosjanie szykują się do uderzenia

Armia rosyjska zgromadziła 500 czołgów, ponad 600 wozów bojowych, setki haubic i 40 tys. żołnierzy, by zdobyć Kupiańsk i dużą część obwodu charkowskiego Ukrainy oraz zapanować nad całymi obwodami ługańskim i donieckim - poinformował magazyn "Forbes".
Vladimir Putin Alarmujące doniesienia: Rosjanie szykują się do uderzenia
Vladimir Putin / Flickr @ World Economic Forum/swiss-image.ch

Rosjanie chcą do marca br. odbić duży fragment obwodu charkowskiego położonego na wschodzie Ukrainy, który na początku wojny w 2022 r. był przez pewien czas pod ich władaniem, lecz został odbity dzięki ukraińskiej kontrofensywie jesienią 2022 r. Ich celem jest zajęcie terytoriów na wschód od rzeki Oskoł, która przepływa przez Kupiańsk, miasto położone ok. 120 km na wschód od Charkowa, drugiej co do wielkości metropolii Ukrainy. Ich celem jest też zajęcie całości obwodów ługańskiego i donieckiego na wschodzie kraju.

Czytaj także: Robi się gorąco. Francuskie MSZ wezwało ambasadora Rosji

Kontekst: sytuacja wojenna 

"Forbes" zaznacza, że zdobycie tych terytoriów byłoby prezentem dla dyktatora Putina, który w zaplanowanych na marzec "wyborach" ma zostać wybrany głową państwa na kolejną kadencję. Putin jest jedynym liczącym się kandydatem w nadchodzącym głosowaniu.

Kupiańska i obwodu charkowskiego ma bronić 20 tys. ukraińskich żołnierzy, którzy mają do dyspozycji setki czołgów, wozów bojowych i haubic. "Forbes" podkreśla jednak, że to nie ludzie i sprzęt są największą bolączką ukraińskiego wojska, ale brak amunicji. Jak dotąd jej największym dostarczycielem były Stany Zjednoczone, jednak Republikanie, których magazyn określił mianem "prorosyjskich" jesienią 2023 r. znacznie ograniczyli pomoc dla Ukrainy.

Od tego czasu dzienny przydział pocisków kalibru 155 mm zmniejszył się o dwie trzecie i wynosi 2 tys. sztuk. Siły rosyjskie wystrzeliwują nawet 10 tys. pocisków dziennie, co jest możliwe dzięki dostawom z Korei Północnej. To umożliwia siłom moskiewskim ostrzeliwanie zaludnionych obszarów bez obawy na kontrostrzał ze strony ukraińskiej.

"Taka sytuacja umożliwia Rosji realizację (...) systematycznego niszczenia obszarów miejskich, co czyni miasta niezdatnymi do obrony" - poinformował ukraiński ośrodek analityczny Frontelligence Insight, który dodał, że wyniszczanie infrastruktury już się rozpoczęło. "Zdjęcia satelitarne pokazują (...) nasilone zniszczenia spowodowane ostrzałem artyleryjskim wokół Kupiańska" - donosi Frontelligence Insight.

Czytaj także: Polacy bliżej przejęcia niemieckiej rafinerii

Wojna trwa 

Amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) napisał natomiast, że "Niedobory artylerii i opóźnienia w zachodniej pomocy (...) wymuszą zmiany w ukraińskich planach operacyjnych", co "może zmusić Ukraińców do podjęcia trudnych decyzji dotyczących priorytetowego traktowania niektórych odcinków frontu kosztem innych, w których ograniczone straty terytorialne są najmniej bolesne". Dzieje się tak dlatego, że Kijów nie może sobie pozwolić na utratę choćby części obwodu charkowskiego. W jego stolicy, Charkowie, znajdują się strategiczne zakłady przemysłu obronnego, w tym największa fabryka czołgów. W oczekiwaniu na rosyjską ofensywę ukraińskie ministerstwo obrony wysłało na ten odcinek frontu nowe brygady.

Bardzo ważne jest to, że Ukraińcy są w stanie wyprodukować w ciągu miesiąca dziesiątki tysięcy tanich dronów umożliwiających podgląd na żywo (FPV-UAV) wyposażonych w ładunki wybuchowe i amunicję - podkreśla "Forbes". Są dni, gdy wystrzeliwują ich tysiące. Drony te mają jednak zasadniczą wadę - ich zasięg wynosi ok. 3,2 km, a to za mało, by skutecznie razić oddalone cele. Mogą się one okazać niewystarczające podczas oczekiwanej rosyjskiej ofensywy - zaznacza amerykański magazyn.


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

Alarmujące doniesienia: Rosjanie szykują się do uderzenia

Armia rosyjska zgromadziła 500 czołgów, ponad 600 wozów bojowych, setki haubic i 40 tys. żołnierzy, by zdobyć Kupiańsk i dużą część obwodu charkowskiego Ukrainy oraz zapanować nad całymi obwodami ługańskim i donieckim - poinformował magazyn "Forbes".
Vladimir Putin Alarmujące doniesienia: Rosjanie szykują się do uderzenia
Vladimir Putin / Flickr @ World Economic Forum/swiss-image.ch

Rosjanie chcą do marca br. odbić duży fragment obwodu charkowskiego położonego na wschodzie Ukrainy, który na początku wojny w 2022 r. był przez pewien czas pod ich władaniem, lecz został odbity dzięki ukraińskiej kontrofensywie jesienią 2022 r. Ich celem jest zajęcie terytoriów na wschód od rzeki Oskoł, która przepływa przez Kupiańsk, miasto położone ok. 120 km na wschód od Charkowa, drugiej co do wielkości metropolii Ukrainy. Ich celem jest też zajęcie całości obwodów ługańskiego i donieckiego na wschodzie kraju.

Czytaj także: Robi się gorąco. Francuskie MSZ wezwało ambasadora Rosji

Kontekst: sytuacja wojenna 

"Forbes" zaznacza, że zdobycie tych terytoriów byłoby prezentem dla dyktatora Putina, który w zaplanowanych na marzec "wyborach" ma zostać wybrany głową państwa na kolejną kadencję. Putin jest jedynym liczącym się kandydatem w nadchodzącym głosowaniu.

Kupiańska i obwodu charkowskiego ma bronić 20 tys. ukraińskich żołnierzy, którzy mają do dyspozycji setki czołgów, wozów bojowych i haubic. "Forbes" podkreśla jednak, że to nie ludzie i sprzęt są największą bolączką ukraińskiego wojska, ale brak amunicji. Jak dotąd jej największym dostarczycielem były Stany Zjednoczone, jednak Republikanie, których magazyn określił mianem "prorosyjskich" jesienią 2023 r. znacznie ograniczyli pomoc dla Ukrainy.

Od tego czasu dzienny przydział pocisków kalibru 155 mm zmniejszył się o dwie trzecie i wynosi 2 tys. sztuk. Siły rosyjskie wystrzeliwują nawet 10 tys. pocisków dziennie, co jest możliwe dzięki dostawom z Korei Północnej. To umożliwia siłom moskiewskim ostrzeliwanie zaludnionych obszarów bez obawy na kontrostrzał ze strony ukraińskiej.

"Taka sytuacja umożliwia Rosji realizację (...) systematycznego niszczenia obszarów miejskich, co czyni miasta niezdatnymi do obrony" - poinformował ukraiński ośrodek analityczny Frontelligence Insight, który dodał, że wyniszczanie infrastruktury już się rozpoczęło. "Zdjęcia satelitarne pokazują (...) nasilone zniszczenia spowodowane ostrzałem artyleryjskim wokół Kupiańska" - donosi Frontelligence Insight.

Czytaj także: Polacy bliżej przejęcia niemieckiej rafinerii

Wojna trwa 

Amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) napisał natomiast, że "Niedobory artylerii i opóźnienia w zachodniej pomocy (...) wymuszą zmiany w ukraińskich planach operacyjnych", co "może zmusić Ukraińców do podjęcia trudnych decyzji dotyczących priorytetowego traktowania niektórych odcinków frontu kosztem innych, w których ograniczone straty terytorialne są najmniej bolesne". Dzieje się tak dlatego, że Kijów nie może sobie pozwolić na utratę choćby części obwodu charkowskiego. W jego stolicy, Charkowie, znajdują się strategiczne zakłady przemysłu obronnego, w tym największa fabryka czołgów. W oczekiwaniu na rosyjską ofensywę ukraińskie ministerstwo obrony wysłało na ten odcinek frontu nowe brygady.

Bardzo ważne jest to, że Ukraińcy są w stanie wyprodukować w ciągu miesiąca dziesiątki tysięcy tanich dronów umożliwiających podgląd na żywo (FPV-UAV) wyposażonych w ładunki wybuchowe i amunicję - podkreśla "Forbes". Są dni, gdy wystrzeliwują ich tysiące. Drony te mają jednak zasadniczą wadę - ich zasięg wynosi ok. 3,2 km, a to za mało, by skutecznie razić oddalone cele. Mogą się one okazać niewystarczające podczas oczekiwanej rosyjskiej ofensywy - zaznacza amerykański magazyn.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe